-
1. Data: 2004-02-03 22:16:41
Temat: komórka służbowa
Od: "Leszek Lubieniecki" <l...@p...onet.pl>
Proszę o pomoc jeśli coś wiecie na ten temat:
Byłem zatrudniony na wysokim stanowisku w firmie, korzystałem ze służbowej
komórki, teraz po rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca obciążył mnie
kosztami prywatnych rozmów wg. jemu tylko znanego klucza.
Tak wiec chce mi potrącić z mojej ostatniej pensji sumę którą sobie jakoś
tam wyliczył. Nie podpisywałem żadnego aneksu, że mogę dzwonić do jakiejś
określonej sumy itd. Czy ma do tego prawo ?
-
2. Data: 2004-02-03 22:28:22
Temat: Re: komórka służbowa
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
Dnia 04-02-03 23:16, osoba przedstawiająca się jako "Leszek Lubieniecki"
napisała:
> określonej sumy itd. Czy ma do tego prawo ?
Jeśli nie istnieje żaden dokument regulujący zasady posługiwania się
telefonami służbowymi w firmie i ewentualnego współudziału w kosztach
(np. zapis w regulaminie pracy lub umowa użyczenia telefonu) to nie ma
takiego prawa.
Pozdrawiam
--
_ _ _
_|_|_ //\ Paweł Kruk : peka1972(at)gazeta(punkt)pl //\
(o o) // / ICQ:288966854 // Mozilla 1.5PL // GG:2091615 // /
ooO--(_)--Ooo--// /---------------//---------------//-------------// /-
-
3. Data: 2004-02-03 22:37:50
Temat: Re: komórka s3u?bowa
Od: Jerzy Dusk <v...@U...pl>
Leszek Lubieniecki pisze:
> Proszę o pomoc jeśli coś wiecie na ten temat:
>
> Byłem zatrudniony na wysokim stanowisku w firmie, korzystałem ze służbowej
> komórki, teraz po rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca obciążył mnie
> kosztami prywatnych rozmów wg. jemu tylko znanego klucza.
> Tak wiec chce mi potrącić z mojej ostatniej pensji sumę którą sobie jakoś
> tam wyliczył. Nie podpisywałem żadnego aneksu, że mogę dzwonić do jakiejś
> określonej sumy itd. Czy ma do tego prawo ?
Ba, zapytaj więc najpierw według czego tak wyliczył. Kiedyś firma, w
której pracowałem, obciążała pracowników kosztami rozmów w święta i
weekendy, chyba, że okazało się, że kontakt był służbowy.
--
Jerzy, dnia 3.02.04 23:33:15
-
4. Data: 2004-02-03 22:45:45
Temat: Re: komórka służbowa
Od: Jerzy Dusk <v...@U...pl>
Pe.Ka pisze:
> Jeśli nie istnieje żaden dokument regulujący zasady posługiwania się
> telefonami służbowymi w firmie i ewentualnego współudziału w kosztach
> (np. zapis w regulaminie pracy lub umowa użyczenia telefonu) to nie ma
> takiego prawa.
>
> Pozdrawiam
Ja podpisywałem dokument potwierdzający odbiór telefonu 'do celów
służbowych' czy coś takiego. Ale to niekoniecznie chyba trzeba umowy,
bo komórka należy do firrmy i niczym pod tym względem się nie różni od
zwykłego telefonu, gdzie za połączenia prywatne z biura też można być
obciążonym - i były takie przypadki.
--
Jerzy, dnia 3.02.04 23:39:18
-
5. Data: 2004-02-03 22:56:29
Temat: Re: komórka służbowa
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
Dnia 04-02-03 23:45, osoba przedstawiająca się jako "Jerzy Dusk" napisała:
> Ja podpisywałem dokument potwierdzający odbiór telefonu 'do celów
> służbowych' czy coś takiego. Ale to niekoniecznie chyba trzeba umowy,
> bo komórka należy do firrmy i niczym pod tym względem się nie różni od
> zwykłego telefonu, gdzie za połączenia prywatne z biura też można być
> obciążonym - i były takie przypadki.
Jeśli nie ma dokumentu określającego zasady odpłatności za używanie
telefonu do celów prywatnych nie ma też podstaw do obciążania pracownika.
Pracodawca nie może sobie przyjść i powiedzieć "ty płacisz za telefon bo
mi się jakoś w tym miesiącu nie podobasz".
Pozdrawiam
--
_ _ _
_|_|_ //\ Paweł Kruk : peka1972(at)gazeta(punkt)pl //\
(o o) // / ICQ:288966854 // Mozilla 1.5PL // GG:2091615 // /
ooO--(_)--Ooo--// /---------------//---------------//-------------// /-
-
6. Data: 2004-02-04 08:21:39
Temat: Re: komórka służbowa
Od: "Tom" <t...@p...onet.pl>
> Byłem zatrudniony na wysokim stanowisku w firmie, korzystałem ze służbowej
> komórki, teraz po rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca obciążył mnie
> kosztami prywatnych rozmów
Jeśli Cię będzie koniecznie chciał obciążyć, to poproś o fakturę. Zobaczysz, że zaraz
ustąpi. Cały kruczek w tym, że pracodawca nie będzie miał jak zaksięgować
takiego zwrotu.
T.
-
7. Data: 2004-02-04 13:08:25
Temat: Re: komórka służbowa
Od: Martius <m...@o...pl>
Dnia 04-02-03 23:16, Użytkownik Leszek Lubieniecki napisał:
> Proszę o pomoc jeśli coś wiecie na ten temat:
>
> Byłem zatrudniony na wysokim stanowisku w firmie, korzystałem ze służbowej
> komórki, teraz po rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca obciążył mnie
> kosztami prywatnych rozmów wg. jemu tylko znanego klucza.
> Tak wiec chce mi potrącić z mojej ostatniej pensji sumę którą sobie jakoś
> tam wyliczył. Nie podpisywałem żadnego aneksu, że mogę dzwonić do jakiejś
> określonej sumy itd. Czy ma do tego prawo ?
>
> teoretycznie nie moze cie obciazyc, jezeli nie ma takiego zapisu, poza tym :
po pierwsze niech udowodni ktore z rozmow sa sluzbowe a ktore nie [i to
on musi zrobic]
po drugie jezeli dobrze zrozumialem to chce Cie obciazyc za wszystkie
rozmowy z calego okresu zatrudnienie lub czesci wiec popros o fakture za
calosc a pozniej pod nosemprzebaknij co powie na to US [wsteczna
faktura, a jak VAT bedzie rozliczony] nie wiem czy to ma znaczenie nie
znam sie ale podejrzewam ze on tez nie a skarbowka brzmi groznie.....
po trzecie skonsultuj sie z Państwowa Inspekcja Pracy lub tez powiedz
pracodawcy ze sie porozumiesz z ta organizacja i dowiesz czy tak mozna,
ostatecznie prawnik i sad a jak i to go nie przekona proponuje przyjsc
do niego po ostania pensje w towarzystwie dwoch roslych kolegow o
odpowiednim braku karku
zawsze tez mozesz sprawic ze to szef poniesie koszt - zobacz jakim
wozkiem jezdzi i ile kosztuje do niego lusterko boczne..........
kilka lusterek i po sprawie.
ps: nie wszystkie metody opisane powyzej sa zgodne z prawem, to sa
pomysly za realizacje odpowiada realizator!!!!
-
8. Data: 2004-02-04 13:37:33
Temat: Re: komórka służbowa
Od: Jerzy Dusk <v...@U...pl>
Martius pisze:
> teoretycznie nie moze cie obciazyc, jezeli nie ma takiego zapisu, poza tym :
> po pierwsze niech udowodni ktore z rozmow sa sluzbowe a ktore nie [i to
> on musi zrobic]
[...]
hoho jakie metody!
ja dostawałem fakturę za każdy rachunek, nigdy wstecz, była to kwestia
także umowy dżentelmeńskiej: szef mówił, żeby z rozmowami prywatnymi
ostrożnie, bo nadwyżkę będę płacił, tu mnie dziwi postępowanie tego
szefa
--
Jerzy, dnia 4.02.04 14:37:29
-
9. Data: 2004-02-04 14:39:48
Temat: Re: komórka służbowa
Od: "Leszek Lubieniecki" <l...@p...onet.pl>
Dzięki wielkie wszystkim za odpowiedzi, dodam tylko jedno do tego co już
napisałem, NIGDY nie podpisywałem żadnych limitów połączeń itp., dodatkowo
mój szef zawsze kiedy pracowałem akceptował kwoty rachunków za mój telefon i
firma płaciła do operatora gm.. Dopiero pod koniec pracy kiedy zorientował
się, że musi mi jeszcze zapłacić za prawie 30 dni urlopu ( co nie było mu na
rękę) zaczął się zastanawiać czym mnie obciążyć, żeby "bilans wyszedł na
zero" :-)
Aha, jeszcze jedno, pod koniec pracy miałem stłuczkę w moim samochodzie
służbowym (nie z mojej winy - ktoś mnie stuknął w zderzak na parkingu w nocy
:-) ),następnego dnia zostawiłem na parkingu samochód przed firmą
(poinformowałem szefa o tym zdarzeniu i widział te uszkodzenia), szef
podczas mojej nieobecności w firmie (byłem na zwolnieniu lekarskim) oddał do
naprawy samochód nie zgłaszając szkody do PZU. Teraz twierdzi, że za naprawę
też mi potrąci z pensji bo nie może już zgłosić szkody do PZU.
Użytkownik "Jerzy Dusk" <v...@U...pl> napisał w wiadomości
news:1hsogz02crixk.dlg@vesper.be...
> Martius pisze:
>
> > teoretycznie nie moze cie obciazyc, jezeli nie ma takiego zapisu, poza
tym :
> > po pierwsze niech udowodni ktore z rozmow sa sluzbowe a ktore nie [i to
> > on musi zrobic]
> [...]
>
> hoho jakie metody!
> ja dostawałem fakturę za każdy rachunek, nigdy wstecz, była to kwestia
> także umowy dżentelmeńskiej: szef mówił, żeby z rozmowami prywatnymi
> ostrożnie, bo nadwyżkę będę płacił, tu mnie dziwi postępowanie tego
> szefa
>
> --
>
> Jerzy, dnia 4.02.04 14:37:29
-
10. Data: 2004-02-04 16:14:34
Temat: Re: komórka służbowa
Od: "Metto" <m...@N...gazeta.pl>
Leszek Lubieniecki wrote:
> Teraz twierdzi, że za naprawę też mi potrąci z pensji bo nie
> może już zgłosić szkody do PZU.
Fajny szef, nie ma co ;)
--
Michal