-
1. Data: 2003-03-12 10:29:43
Temat: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: " nawrotka" <n...@N...gazeta.pl>
We wszelkeich poradnikach pomagajacych przygotowac sie do interwiev zalecaja,
zeby byc ostroznym z tym pytaniem.
Starałam sie o stanowisko sekretarki/pracownika biurowego, najpierw ja
mowiłam o sobie, potem pan zadawał pytania patrzac w moje cv, przedstawił mi
swoja firmę, bo w ogłoszeniu podany był tylko nr tel. Zrobiłam dobre
wrazenie i gdy rozmowa dobiegała konca pozwoliłam sobie zapytac sie na jakie
wynagrodzenie moge liczyć. Pan się zaciał i powiedział, ze TO ZBYT WCZESNIE
ZEBY O TYM ROZMAWIAC. Wg mnie powinni informować na ie możemy liczyc, nawet
jesli nie jest rekrutacja nie jest zakonczona.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-03-12 10:44:08
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: "b2d2" <modul@(olejolejolejto)gratka.pl>
In article <b4n26n$cod$1@inews.gazeta.pl> , " nawrotka"
<n...@N...gazeta.pl> wrote:
> We wszelkeich poradnikach pomagajacych przygotowac sie do interwiev zalecaja,
> zeby byc ostroznym z tym pytaniem.
> Starałam sie o stanowisko sekretarki/pracownika biurowego, najpierw ja
> mowiłam o sobie, potem pan zadawał pytania patrzac w moje cv, przedstawił mi
> swoja firmę, bo w ogłoszeniu podany był tylko nr tel. Zrobiłam dobre
> wrazenie i gdy rozmowa dobiegała konca pozwoliłam sobie zapytac sie na jakie
> wynagrodzenie moge liczyć. Pan się zaciał i powiedział, ze TO ZBYT WCZESNIE
> ZEBY O TYM ROZMAWIAC. Wg mnie powinni informować na ie możemy liczyc, nawet
> jesli nie jest rekrutacja nie jest zakonczona.
>
> pozdrawiam
na końcu rozmowy, kiedy sprawa jest juz bliska szczesliwego finału:
- bardzo się ciesze, że państwo jesteście poważnie zainteresowani moją
ofertą, hmmm pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia warunków..."
- taaaaak, warunków?...
- W a r u n k ó w f i n a n s o w y c h.
- aa no tak, no wiec mysle, ze w tej sytuacji, biorac pod uwage panskie
doswiadczenie, wydaje mi sie, raczej, należy sie spodziewac, zakladając, tu
trzeba by sie jeszcze skonsultowac...
no ale w koncu cos wydusza z siebie. Podaje tez ile dostawalem na poprzednim
stanowisku, to im ułatwia decyzję
pozdr
Pinio
--
"Bo jak się człowiek przejmie rolą sam pan wisz
to zaraz plecy go rozbolą albo krzyż..."
--
-
3. Data: 2003-03-12 10:44:35
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: "KK" <p...@g...pl>
" nawrotka" <n...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:b4n26n$cod$1@inews.gazeta.pl...
> We wszelkeich poradnikach pomagajacych przygotowac sie do interwiev
zalecaja,
> zeby byc ostroznym z tym pytaniem.
> Starałam sie o stanowisko sekretarki/pracownika biurowego, najpierw ja
> mowiłam o sobie, potem pan zadawał pytania patrzac w moje cv, przedstawił
mi
> swoja firmę, bo w ogłoszeniu podany był tylko nr tel. Zrobiłam dobre
> wrazenie i gdy rozmowa dobiegała konca pozwoliłam sobie zapytac sie na
jakie
> wynagrodzenie moge liczyć. Pan się zaciał i powiedział, ze TO ZBYT
WCZESNIE
> ZEBY O TYM ROZMAWIAC. Wg mnie powinni informować na ie możemy liczyc,
nawet
> jesli nie jest rekrutacja nie jest zakonczona.
>
Jak przeglądałem oferty pracy w USA, to w każdej jest podana stawka od..
do.. .
Wiesz ile możesz się spodziewać. I tam rzeczywiście niezręcznie jest się
pytać ile dostaniesz.
Wiadomo, że dostaniesz powyżej tego od..., albo cie nie zatrudnią.
U nas jeszcze do tego nie dorośliśmy.
Ja się po prostu bezczelnie pytam jakie stawki firma przewiduje na tym
stanowisku.
-
4. Data: 2003-03-12 12:30:33
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
" nawrotka" <n...@N...gazeta.pl> writes:
> We wszelkeich poradnikach pomagajacych przygotowac sie do interwiev zalecaja,
> zeby byc ostroznym z tym pytaniem.
> Starałam sie o stanowisko sekretarki/pracownika biurowego, najpierw ja
> mowiłam o sobie, potem pan zadawał pytania patrzac w moje cv, przedstawił mi
> swoja firmę, bo w ogłoszeniu podany był tylko nr tel. Zrobiłam dobre
> wrazenie i gdy rozmowa dobiegała konca pozwoliłam sobie zapytac sie na jakie
> wynagrodzenie moge liczyć. Pan się zaciał i powiedział, ze TO ZBYT WCZESNIE
> ZEBY O TYM ROZMAWIAC. Wg mnie powinni informować na ie możemy liczyc, nawet
> jesli nie jest rekrutacja nie jest zakonczona.
ja bym zrobila tak:
pytam sie, pod koniec rozmowy, czy bede w prosesie rekrutacji miala
okazje rozmawiac z ksiegowym/a.
jesli nie, z kim i kiedy
(na jakim etapie rekrutacji) bede mogla porozmawiac na temat
wynagrodzenia?
w duzych firmach na dane stanowisko sa juz ustawione widelki, i czesto
ten od merytorycznego interview nie zna po prostu odpowiedzi na to
pytanie i to nie jego broszka.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
5. Data: 2003-03-12 17:14:36
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: "Arkadiusz Kunowski" <a...@N...gazeta.pl>
Ja również sam zadaję to pytanie prowadzącemu rozmowę kwalifikacyjną, po
udzieleniu odpowiedzi na wszystkie jego pytania. Zaczynam, że może zabrzmi to
niezręcznie, ale planuję małżeństwo itd., albo rzucam inne hasła w tym duchu.
Zakres widełek finansowych zawsze udało mi się usłyszeć.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-03-12 21:50:22
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>
Stało się to Wed, 12 Mar 2003 11:44:35 +0100, gdy "KK"
<p...@g...pl> napisał:
>>
>Jak przeglądałem oferty pracy w USA, to w każdej jest podana stawka od..
>do.. .
>Wiesz ile możesz się spodziewać. I tam rzeczywiście niezręcznie jest się
>pytać ile dostaniesz.
>Wiadomo, że dostaniesz powyżej tego od..., albo cie nie zatrudnią.
>U nas jeszcze do tego nie dorośliśmy.
W Polsce w taki sposob dziala Grafton (www.grafton.pl), no ale oni chyba
sa wlasnie firmą amerykańską.
pzdr
r.
-
7. Data: 2003-03-12 22:02:21
Temat: Re: jak zapytac o wynagrodzenie?
Od: "TS" <f...@o...pl>
Chyba najlepiej zapytać zwyczajnie. Dla pracownika jest to najistotniejszy
"parametr", więc nie ma nic dziwnego w pytaniu o wynagrodzenie. Można np.
tak: "ponieważ pracuję dla pieniędzy, mam pytanie, ile będzie wynosić
wynagrodzenie na tym stanowisku?" Jeśli nie chcą powiedzieć, bo niby za
wcześnie na takie szczegóły, to "szkoda waszego i mojego czasu, jeśli na
koniec nie dogadamy się w sprawach finansowych" albo "znam swoją wartość i
jeśli zaproponujecie mniej, to nie podejmę pracy".
Jeśli firma stawia na fachowość, to takie postawienie sprawy powinno dać
pozytywny efekt, a jeśli najważniejsze jest dla nich znalezienie najtańszego
pracownika, to pewnie zaproponują minimalną pensję.
--
______________________
Pozdrawiam
TS