-
1. Data: 2004-09-30 13:46:36
Temat: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "JAM" <E...@p...onet.pl>
Witam Grupowiczów;
przebywam na rencie i jednocześnie jestem zatrudniony (od czerwca 2003) na
umowę o pracę z wynagrodzeniem 1.884 brutto. Mam też kilka godzin w szkole
na umowie - zleceniu, ale o tym chyba ZUS nie musi wiedzieć ;-). Ponieważ
wysokość osiągniętego przeze mnie przychodu przekroczy określone przez ZUS
70% przec. wynagrodzenia, wypłacane mi świadczenie zostanie ograniczone. W
związku z tym mam kilka pytań:
1. W jaki sposób powinienem obliczyć wysokość kwoty jaką ZUS będzie chciał
ode mnie uzyskać.
2. Może ma ktoś jakieś doświadczenia z ZUS-em i jest zorientowany czy
bezproblemowo rozkładają żądaną przez siebie kwotę na raty. Bo założyć
należy, że z końcem roku (a może raczej początkiem następnego) będą chcieli
wyegzekwować jej zwrot, a moje dochody z umowy o pracę w r. 2005 będą się
kształtowały przynajmniej na tym samym poziomie. W konsekwencji moje
zobowiązania wobec ZUS-u będą rosły.
3. Może istnieje jakiś sposób na obejście tej sytuacji? Pewnie doraźnie
sprawę mógłby załatwić powiedzmy dwumiesięczny urlop bezpłatny (można by
sobie popracować w tym czasie "po cichu" gdzie indziej). Albo... dłuższe
zwolnienie lekarskie,
np. 2 x 30 dni? Tylko czy zwolnienie "załatwi sprawę"? Może jest jeszcze coś
zupełnie innego?
Przyznam, że pisząc o sprawach zawartych w pkcie 3 czuję rumieniec wstydu,
że próbuję kręcić, oszukiwać, coś "załatwiać"... Ale taka jest prawda.
Miesięczna utrata pieniędzy w wys. ok 500 pln (bo tyle mniej więcej ZUS
przelewa na moje konto) będzie dla mie naprawdę b. poważnym obciążeniem
domowego budżetu, tym bardziej, że mam pewne zobowiązania i już teraz jest
mi b. ciężko. Zbyt późno się obudziłem w tym temacie bo do końca roku
zostały jeszcze 3 m-ce. Tylko czy w tym czasie uda mi się wykonać korzystny
dla mnie ruch? Liczę na to, że w następnym roku będzie więcej czasu, aby coś
przedsięwziąć.
Dziękując za ewentualne rady i sugestie, pozostaję z poważaniem - Andrzej
E...@p...onet.pl
-
2. Data: 2004-09-30 16:58:33
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "gosc" <s...@w...pl>
> umowę o pracę z wynagrodzeniem 1.884 brutto. Mam też kilka godzin w szkole
> na umowie - zleceniu, ale o tym chyba ZUS nie musi wiedzieć ;-). Ponieważ
> wysokość osiągniętego przeze mnie przychodu przekroczy określone przez ZUS
> 70% przec. wynagrodzenia, wypłacane mi świadczenie zostanie ograniczone. W
> związku z tym mam kilka pytań:
na zusie za bardzo sie nie znam
musze cie zmartwic - zus o twoim zleceniu moze sie dowiedziec, jesli od tej
kwoty odprowadzana jest jakakolwiek skladka zusowska
po drugie radzilbym wyjasnic sprawe jak najszybciej, USy lubia czekac dosc
dluga wiedzac ze obywatel przeskrobal, a pozniej na koniec dowalaja kary i
odesetki karne np. za 4 lata, czy tak jest z ZUSem nie wiem
-
3. Data: 2004-09-30 17:57:59
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "wektor" <w...@i...pl>
Użytkownik "JAM" <E...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjh2og$6e0$1@news.onet.pl...
> Witam Grupowiczów;
> przebywam na rencie i jednocześnie jestem zatrudniony (od czerwca 2003)
na
> umowę o pracę z wynagrodzeniem 1.884 brutto. Mam też kilka godzin w
szkole
> na umowie - zleceniu, ale o tym chyba ZUS nie musi wiedzieć ;-).
Jesteś w błędzie, musi wiedzieć.
Ponieważ
> wysokość osiągniętego przeze mnie przychodu przekroczy określone przez
ZUS
> 70% przec. wynagrodzenia, wypłacane mi świadczenie zostanie ograniczone.
W
> związku z tym mam kilka pytań:
>
> 1. W jaki sposób powinienem obliczyć wysokość kwoty jaką ZUS będzie
chciał
> ode mnie uzyskać.
> 2. Może ma ktoś jakieś doświadczenia z ZUS-em i jest zorientowany czy
> bezproblemowo rozkładają żądaną przez siebie kwotę na raty.
ZUS potrąca z bieżących wypłat renty jej część, więc przy większej kwocie
będzie na raty.
Bo założyć
> należy, że z końcem roku (a może raczej początkiem następnego) będą
chcieli
> wyegzekwować jej zwrot,
Oświadczenie o wysokości przychodu w 2004 r. (liczy się data wypłaty
przychodu, a nie okres, w którym na ten przychód zapracowano) powinieneś
złożyć w ZUS do 28.02.2005 r. (Twoi płatnicy również), a potrącenia zaczną
się po rozliczeniu, najwcześniej dopiero w czerwcu-lipcu 2005 r.
> a moje dochody z umowy o pracę w r. 2005 będą się
> kształtowały przynajmniej na tym samym poziomie. W konsekwencji moje
zobowiązania wobec ZUS-u będą rosły.
> 3. Może istnieje jakiś sposób na obejście tej sytuacji? Pewnie doraźnie
> sprawę mógłby załatwić powiedzmy dwumiesięczny urlop bezpłatny
Tak, bo rozliczenie nie musi być miesięczne, może być roczne.
(można by
> sobie popracować w tym czasie "po cichu" gdzie indziej).
Naganne.
Albo... dłuższe
> zwolnienie lekarskie,
> np. 2 x 30 dni? Tylko czy zwolnienie "załatwi sprawę"?
Nie załatwi, ponieważ wynagrodzenie chorobowe i zasiłek chorobowy są
uwzględniane w przychodzie.
Może jest jeszcze coś
> zupełnie innego?
Uczciwe podejście do sprawy, zgodne z własnym sumieniem.
Pozdrawiam
wa
-
4. Data: 2004-10-01 07:02:15
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "SoPolTrad" <s...@s...com>
Użytkownik "JAM" <E...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjh2og$6e0$1@news.onet.pl...
> Witam Grupowiczów;
> przebywam na rencie i jednocześnie jestem zatrudniony (od czerwca 2003) na
> umowę o pracę z wynagrodzeniem 1.884 brutto. Mam też kilka godzin w szkole
> na umowie - zleceniu, ale o tym chyba ZUS nie musi wiedzieć ;-). Ponieważ
> wysokość osiągniętego przeze mnie przychodu przekroczy określone przez ZUS
> 70% przec. wynagrodzenia, wypłacane mi świadczenie zostanie ograniczone.
(...)
I bardzo dobrze. Albo jestes zdolny do pracy i pracujesz bez renty, albo
jestes niezdolny do pracy, nie pracujesz i pobierasz rente.
Wybor nalezy do Ciebie...
Co za zlodziejska mentalnosc. I pomyslec, ze moje podatki utrzymuja
kilkudziesieciu takich...
-
5. Data: 2004-10-01 14:29:47
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: h...@p...onet.pl
witam
zabrac takim renciskom cwaniaczkom renty!!!
co za kraj..........
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-10-01 16:46:05
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "JAM" <E...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjh2og$6e0$1@news.onet.pl...
> Witam Grupowiczów;
> przebywam na rencie i jednocześnie jestem zatrudniony (od czerwca 2003) na
> umowę o pracę z wynagrodzeniem 1.884 brutto. Mam też kilka godzin w szkole
> na umowie - zleceniu, ale o tym chyba ZUS nie musi wiedzieć ;-). Ponieważ
> wysokość osiągniętego przeze mnie przychodu przekroczy określone przez ZUS
> 70% przec. wynagrodzenia, wypłacane mi świadczenie zostanie ograniczone. W
> związku z tym mam kilka pytań:
>
> 1. W jaki sposób powinienem obliczyć wysokość kwoty jaką ZUS będzie chciał
> ode mnie uzyskać.
> 2. Może ma ktoś jakieś doświadczenia z ZUS-em i jest zorientowany czy
> bezproblemowo rozkładają żądaną przez siebie kwotę na raty. Bo założyć
> należy, że z końcem roku (a może raczej początkiem następnego) będą
chcieli
> wyegzekwować jej zwrot, a moje dochody z umowy o pracę w r. 2005 będą się
> kształtowały przynajmniej na tym samym poziomie. W konsekwencji moje
> zobowiązania wobec ZUS-u będą rosły.
> 3. Może istnieje jakiś sposób na obejście tej sytuacji? Pewnie doraźnie
> sprawę mógłby załatwić powiedzmy dwumiesięczny urlop bezpłatny (można by
> sobie popracować w tym czasie "po cichu" gdzie indziej). Albo... dłuższe
> zwolnienie lekarskie,
> np. 2 x 30 dni? Tylko czy zwolnienie "załatwi sprawę"? Może jest jeszcze
coś
> zupełnie innego?
>
> Przyznam, że pisząc o sprawach zawartych w pkcie 3 czuję rumieniec wstydu,
> że próbuję kręcić, oszukiwać, coś "załatwiać"... Ale taka jest prawda.
> Miesięczna utrata pieniędzy w wys. ok 500 pln (bo tyle mniej więcej ZUS
> przelewa na moje konto) będzie dla mie naprawdę b. poważnym obciążeniem
> domowego budżetu, tym bardziej, że mam pewne zobowiązania i już teraz jest
> mi b. ciężko. Zbyt późno się obudziłem w tym temacie bo do końca roku
> zostały jeszcze 3 m-ce. Tylko czy w tym czasie uda mi się wykonać
korzystny
> dla mnie ruch? Liczę na to, że w następnym roku będzie więcej czasu, aby
coś
> przedsięwziąć.
>
> Dziękując za ewentualne rady i sugestie, pozostaję z poważaniem - Andrzej
>
> E...@p...onet.pl
>
Z jednej stron to chwała twojej operatywności.
Ale na pewno nie powinieneś uczyć moich dzieci
Józek
-
7. Data: 2004-10-02 15:49:05
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: h...@p...onet.pl
hmmm ty to nazywasz operatywnoscia???dla mnie to czyste zlodziejstwo!!!
ja w Polsce ma byc dobrze skoro zlodzieja uwaza sie za osobe operatywna
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2004-10-02 18:54:37
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3352.00000113.415ecdf0@newsgate.onet.pl...
> hmmm ty to nazywasz operatywnoscia???dla mnie to czyste zlodziejstwo!!!
> ja w Polsce ma byc dobrze skoro zlodzieja uwaza sie za osobe operatywna
> pozdrawiam
>
Nie możesz tego Pana nazywać złodziejem ponieważ on nie kradnie, on pracuje
i podejrzewam że nie lekko a że renta niby wysoka dla kogoś kto zarabia 500
zł nie wystarcza mu na życie, normalne życie.
Pozdrawiam
Józek
Ps. Gdybyś przeczytał oba zdania ...........
-
9. Data: 2004-10-02 19:47:27
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "Daniel I. Michalak" <d.i.m@+net.pl>
Dnia 2004-10-02 20:54, Użytkownik Józek napisał:
> Nie możesz tego Pana nazywać złodziejem ponieważ on nie kradnie, on pracuje
> i podejrzewam że nie lekko a że renta niby wysoka dla kogoś kto zarabia 500
> zł nie wystarcza mu na życie, normalne życie.
>
> Pozdrawiam
> Józek
>
> Ps. Gdybyś przeczytał oba zdania ...........
>
>
Ale zakładając, że jest to renta z tytułu niezdolności do pracy, to jak
się ona ma do tego, że pan JAM jednak pracuje?
--
Pozdrawiam,
Daniel Michalak
e-mail: d.i.m@+net.pl
zamień '+' na 'plus'
-
10. Data: 2004-10-02 21:43:11
Temat: Re: dorabianie a renta (i jej zwrot)
Od: "Cyprian Prochot" <c...@e...pl>
"Daniel I. Michalak" <d.i.m@+net.pl> wrote in message
news:cjn0ii$bdg$1@news.dialog.net.pl...
> Ale zakładając, że jest to renta z tytułu niezdolności do pracy, to jak
> się ona ma do tego, że pan JAM jednak pracuje?
chcialem zauwazyc ze panstwo kradnie rowno z kazdej strony pieniadze
obywateli.
jezeli pan JAM sobie ich nie odbierze to przeje je jakis urzedniczyna -
lapowkarz.....
teraz zastanow sie co lepsze :)
pozdrawiam
CP