-
11. Data: 2004-01-08 09:00:32
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> obecnie pracuje poza Polska, ale na pewno nie zostane tu na stale, choc z
> pracy jestem bardzo zadowolona, pracuje w zawodzie.
> Chce przeczekac kryzys w Polsce i wracac na stare smieci.
> Z prasy i internetu wyczytalam, ze "gospodarka galopuje", a wszelkie
czynniki
> ekonomiczne wskazuja niemalze na cud gospodarczy!
> Czy rzeczywiscie jest tak wspaniale?
a mi tu jest dobrze :) tak dla odmiany od przedmowcow. i mam wielu znajomych
ktorzy tez nie narzekaja i nie czuja potrzeby wyjezdzania na zachod. a z
tych ktorzy tam siedza to wiekszosc twierdzi ze predzej czy pozniej chce
wrocic.
co wiecej, mam znajomych "tubylcow" na zachodzie ktorym mimo wyksztalcenia i
szczerych checi wcale sie super nie wiedzie.
napewno wiele zalezy od twojego zawodu, doswiadczenia, motywacji do
mieszkania w polsce itp.
wojtek
-
12. Data: 2004-01-08 09:24:17
Temat: Re: czy wracac?
Od: Jakub Turski <y...@c...plukwa.net>
._ The little penguin sat on the shore,
_@__ watching Yonnie write the letter
~~~~~ on the memorable day of czw, 08 sty 2004 at 03:52 GMT
>> Chce przeczekac kryzys w Polsce i wracac na stare smieci.
>Większość młodych ludzi myśli jak się przenieść, a tu ktoś chce wracać...
Może dlatego że nie jest już młody?
Pozdróvka,
Q.
-
13. Data: 2004-01-08 12:19:36
Temat: Re: czy wracac?
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>
> napewno wiele zalezy od twojego zawodu, doswiadczenia, motywacji do
> mieszkania w polsce itp.
....szczescia, miejsca zamieszkania, znajomosci, ukladow......
MarcinP
-
14. Data: 2004-01-08 12:44:21
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> > napewno wiele zalezy od twojego zawodu, doswiadczenia, motywacji do
> > mieszkania w polsce itp.
>
> ....szczescia,
jak wszystko :)
> miejsca zamieszkania,
skoro wraca to sobie moze wybrac dogodne
> znajomosci, ukladow......
niekoniecznie. zalezy od branzy i regionu.
wojtek
-
15. Data: 2004-01-08 19:06:22
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Piotr Pęcherz" <ppecherz@op[wytnijto].pl>
> obecnie pracuje poza Polska, ale na pewno nie zostane tu na stale, choc z
> pracy jestem bardzo zadowolona, pracuje w zawodzie.
> Chce przeczekac kryzys w Polsce i wracac na stare smieci.
> Z prasy i internetu wyczytalam, ze "gospodarka galopuje", a wszelkie
czynniki
> ekonomiczne wskazuja niemalze na cud gospodarczy!
> Czy rzeczywiscie jest tak wspaniale?
>
NIE WRACAJ !
-
16. Data: 2004-01-09 00:21:50
Temat: Re: czy wracac?
Od: "GreG" <g...@w...pl>
"Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl> wrote in message
news:btj67e$k32$1@phone.provider.pl...
> a mi tu jest dobrze :) tak dla odmiany od przedmowcow. i mam wielu
znajomych
> ktorzy tez nie narzekaja i nie czuja potrzeby wyjezdzania na zachod. a z
Tylko pochwalic. Nawet w Polsce da sie zarobic, ale to wymaga determinacji
i checi. Ale takich jest niewielu. Niewielu jest takich, ktorzy zyja zeby
pracowac,
przypuszczam, ze nie ma wielu Polakow, ktorzy pracuja, zeby zyc. Bo panstwo
przez swoj pazerny fiskalizm nie daje zyc.
Napisz jeszcze, ze w kilka lat uzbierales na wplate na dom, a bank ci da
reszte,
bo jestes wiarygodny finansowo. Napisz, ze jesli jestes tym 1 procentem,
ktoremu
sie udalo dzieki katorzniczej pracy, uda ci sie uzbierac na wakacje na
Kanarach.
Bo ja takie wakacje dla calej rodziny mam za pol pensji miesiecznej.
Stosunek zarobkow legalnie pracujacych w PL versus UE to jak 1:4, a ceny w
Grecji
czy na Majorce sa takie same dla wszystkich. Polakow zrera fiskalizm, okrada
panstwo,
ale sa tacy, ktorzy i tak sie dobrze czuja. Niezaleznie od tego ile w PL
zarabiaja, dla mnie
sa frajerami dajacymi i sie okradac i malo sie cenic.
Dlatego wlasnie 16 tys. lekarzy juz opuscilo kraj nad Wisla by osiedlic sie
w samej
tylko Holandii. Dlatego ja jako inzynier, wykszalcony w polskiej uczelni
sprzedaje
swoja wiedze Irlandczykom.
A w odpowiedzi na pytanie: ani mysle wracac do kraju, a "wracaczy" do kraju
traktuje
jako tych, ktorzy nie potrafia sobie znalezc przyjaciol od nowa.
Dla mnie pobyt w PL po 2 dniach konczy sie depresja. Cwaniactwo, prywata,
wyzysk.
To powinno sie znalezc na polskich banknotach...
Pozdro
GreG
-
17. Data: 2004-01-09 09:18:36
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> > a mi tu jest dobrze :) tak dla odmiany od przedmowcow. i mam wielu
> znajomych
> > ktorzy tez nie narzekaja i nie czuja potrzeby wyjezdzania na zachod. a z
>
> Tylko pochwalic. Nawet w Polsce da sie zarobic, ale to wymaga determinacji
> i checi. Ale takich jest niewielu. Niewielu jest takich, ktorzy zyja zeby
> pracowac,
> przypuszczam, ze nie ma wielu Polakow, ktorzy pracuja, zeby zyc. Bo
panstwo
> przez swoj pazerny fiskalizm nie daje zyc.
> Napisz jeszcze, ze w kilka lat uzbierales na wplate na dom, a bank ci da
> reszte,
w kilka lat, istotnie. niewielki, ale w zupelnosci mi wystarczy na
najblizsze 10 lat.
> bo jestes wiarygodny finansowo. Napisz, ze jesli jestes tym 1 procentem,
> ktoremu
> sie udalo dzieki katorzniczej pracy, uda ci sie uzbierac na wakacje na
> Kanarach.
wole gory.
> ale sa tacy, ktorzy i tak sie dobrze czuja. Niezaleznie od tego ile w PL
> zarabiaja, dla mnie
> sa frajerami dajacymi i sie okradac i malo sie cenic.
pochopnie wydajesz sady. w dodatku zupelnie nieuprawnione. nie czuje sie
frajerem. wiem, ze na zachodzi moglbym miec lepiej. ale to co mam tutaj jest
dla mnie zupelnie wystarczajace.
> A w odpowiedzi na pytanie: ani mysle wracac do kraju, a "wracaczy" do
kraju
> traktuje
> jako tych, ktorzy nie potrafia sobie znalezc przyjaciol od nowa.
> Dla mnie pobyt w PL po 2 dniach konczy sie depresja. Cwaniactwo, prywata,
> wyzysk.
moze malo odporny jestes, nie wiem. nie bede twoim sladem wydawal prostych
osadow. w kazdym badz razie obserwacje o ktorych wspominalem wczesniej tego
nie potwierdzaja.
wojtek
-
18. Data: 2004-01-09 09:22:55
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Greg" <o...@o...pl>
"Piotr Pęcherz" w wiadomości news:btk9ni$2v5$1@news.onet.pl napisal(a):
>
> > Chce przeczekac kryzys w Polsce i wracac na stare smieci.
> NIE WRACAJ !
W sumie to ciekawe. Tyle glosow na nie, tymczasem wlasnie za plecami leca
mi jakies wiadomosci, w ktorych podano, ze np. sprzedaz Fiata w 2003
wzrosla okolo 17% w stosunku do roku 2002. Jeszcze kilka marek, gdzie byl
podobny wzrost, a jakas marka rozwinela skrzydla i sprzedala o 50% wiecej
samochodow. Deawoo co prawda zaliczl spadek 50% wiec niby sie wyrownuje,
ale odnioslem wrazenie, ze suma sumarum jest jednak wzrost. Skad ludzie
biora na to pieniadze? :-)
Ale gdybym mial pewna sytuacje tam, to tez bym nie wracal :-P No chyba, ze
mialbym juz na koncie dostateczna ilosc pieniedzy aby tutaj przezyc nawet
gdyby nie udalo sie znalezc pracy ;-) Najlepiej chyba sprobowac najpierw
znalezc prace i przeniesc sie dopiero po jej znalezieniu. Klopot w tym, ze
dzisiaj praca jest, a juz jutro moze jej nie byc. Trzeba sie z tym liczyc.
Jednak wiem, ze sa jeszcze solidne firmy :-)
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
-
19. Data: 2004-01-09 09:34:29
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> > > Chce przeczekac kryzys w Polsce i wracac na stare smieci.
> > NIE WRACAJ !
>
> W sumie to ciekawe. Tyle glosow na nie, tymczasem wlasnie za plecami leca
> mi jakies wiadomosci, w ktorych podano, ze np. sprzedaz Fiata w 2003
> wzrosla okolo 17% w stosunku do roku 2002. Jeszcze kilka marek, gdzie byl
> podobny wzrost, a jakas marka rozwinela skrzydla i sprzedala o 50% wiecej
> samochodow. Deawoo co prawda zaliczl spadek 50% wiec niby sie wyrownuje,
> ale odnioslem wrazenie, ze suma sumarum jest jednak wzrost. Skad ludzie
> biora na to pieniadze? :-)
wystarczylo przejsc sie do praktycznie dowolnego salonu samochodowego pod
koniec roku i zobaczyc co sie dzieje.
tradycyjne polske biadolenie + przywiazanie do stalych dochodow. jak ktos
zarabia 1000 zl miesiecznie to uwaza sie za biednego. niewazne, ze srednio 4
razy tyle ma w nieregularnych premiach lub dorabia "na boku".
http://www.bankier.pl/wiadomosci/article.html?articl
e_id=982653&type_id=1&or
der=priority&priority=2-20
wojtek
-
20. Data: 2004-01-09 09:39:57
Temat: Re: czy wracac?
Od: "Wojciech Jakóbczyk" <j...@U...TO.pl>
> samochodow. Deawoo co prawda zaliczl spadek 50% wiec niby sie wyrownuje,
> ale odnioslem wrazenie, ze suma sumarum jest jednak wzrost. Skad ludzie
> biora na to pieniadze? :-)
czeeeekaj, a czy to nie ty przed chwila twierdziles ze w polsce nie da sie
zyc?
moze to cwaniactwo? dostali te samochody spod lady za pol ceny? ;)
> znalezc prace i przeniesc sie dopiero po jej znalezieniu. Klopot w tym, ze
> dzisiaj praca jest, a juz jutro moze jej nie byc. Trzeba sie z tym liczyc.
takie czasy, jak wszedzie w cywylizowanym swiecie. i dobrze. chcialbys
pracowac cale zycie w jednym miejscu i zarabiac tyle samo co kazdy
gdziekolwiek indziej? :)
wojtek