-
1. Data: 2005-02-19 12:37:42
Temat: cytat o praktykach
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
ze strony http://www.e-mentor.edu.pl/artykul.php?numer=6&id=81
"W jednym z akapitów felietonu autorzy poruszyli kwestię praktyk
studenckich. Bezpłatnych niestety, cytując za nimi. Akurat pracuję w firmie,
która bardzo chętnie wykorzystuje pomoc studentów różnych uczelni -
praktykantów. I nie brakuje nam chętnych młodych ludzi, którzy przychodzą do
nas na praktyki. Bezpłatne praktyki. Przyciąga ich renoma naszej firmy, chęć
nauczenia się czegoś nowego, zobaczenia namiastki tego, jak to jest w pracy
w dużym przedsiębiorstwie. Wiele osób, także moich współpracowników, uważa,
że to wszystko nie jest tak do końca w porządku. Uważają, że praktykanci
powinni także dostawać za swoją pracę pewne pieniądze. Tak jak inni
pracownicy firmy. W końcu często wykonują pracę podobną, równie ważną, o tej
samej jakości i wartości dla firmy, co inni. W felietonie został
przedstawiony młody człowiek, jeden z wielu takich, których mieliśmy w
firmie także i my. Jeden z wielu tych, którzy po miesiącu albo dwóch
odchodzili od nas z referencjami i zaświadczeniem o odbyciu praktyki
studenckiej w działach marketingu, reklamy, finansów, logistyki i kilku
innych. Człowiekowi z artykułu proponowano bezpłatne praktyki, on wybrał
płatną pracę za granicą. Kto wie, czy to nie był dobry wybór. Osobiście
widziałem wielu praktykantów, w swoim dziale i w wielu innych.
Niejednokrotnie miałem okazję także z nimi współpracować. Wielu z nich, być
może jeśli to wszystko zależałoby ode mnie, zostawiłbym w firmie. Ci ludzie
wiele potrafili przychodząc do nas. Wiele nauczyliśmy ich także i my. I co
najważniejsze: ci ludzie dalej chcieli się uczyć. Osobiście zostawiłbym ich
w firmie, ale zapytam: właściwie po co? Na ich miejsce przychodzili nowi,
także zdolni, chętni do pracy i do nauki (nawet jeśli na kilka tygodni) i co
dla nas najważniejsze: za darmo. Dopóki będzie jeszcze wielu takich ludzi,
nie będzie potrzeby w dłuższej perspektywie zatrudniać nowych pracowników.
Przynajmniej do prac nie wymagających bardzo dużych kwalifikacji[...]. Do
tych, do których przeszkolenie i zaadaptowanie potencjalnego pracownika
zajmuje nie więcej niż dwa dni. A potem pozwala już tylko uzyskać wykonanie
danego zadania przez praktykanta, przez wspomniane 1 - 2 miesiące. Za
zaświadczenie o odbyciu praktyki + referencje + dobre słowo na dalszą drogę
kariery. A nie wynagrodzenie pracownika + wszystkie inne koszty związane z
zatrudnieniem takiej osoby, które musi ponieść pracodawca. Być może to
wszystko zabrzmi bardzo brutalnie dla wielu młodych ludzi, ale taka jest
dzisiejsza rzeczywistość rynkowa."
I.
-
2. Data: 2005-02-19 18:21:53
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: "Robert" <T...@i...pl>
Immona (news:cv7bve$hp3$1@atlantis.news.tpi.pl)
Napisał(a):
Być może to
> wszystko zabrzmi bardzo brutalnie dla wielu młodych ludzi, ale taka jest
> dzisiejsza rzeczywistość rynkowa." I.
true, true...
R.
-
3. Data: 2005-02-19 18:30:27
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: mgl <m...@s...net>
Immona wrote:
> Niejednokrotnie miałem okazję także z nimi współpracować. Wielu z nich, być
> może jeśli to wszystko zależałoby ode mnie, zostawiłbym w firmie. Ci ludzie
> wiele potrafili przychodząc do nas. Wiele nauczyliśmy ich także i my. I co
> najważniejsze: ci ludzie dalej chcieli się uczyć. Osobiście zostawiłbym ich
> w firmie, ale zapytam: właściwie po co?
Może po to, żeby uczyli się nadal i z czasem umieli wraz z całym
zespołem jeszcze więcej? A może po to, żeby zainteresować pracą u siebie
najlepszych? A może w końcu po to, żeby dbać o wizerunek firmy?
Chyba, że to typowa praca "na taśmie" nie wymagająca dużych
kwalifikacji/predyspozycji, a taki rodzaj pracy znajdzie się i w IT, i w
bankowości, i w konsultingu biznesowym...
pozdrawiam,
mgl
-
4. Data: 2005-02-20 17:53:20
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: l...@p...com
In article <cv80ik$8g8$1@news.dialog.net.pl>, mgl wrote:
> Immona wrote:
>
>> Niejednokrotnie miałem okazję także z nimi współpracować. Wielu z nich, być
>> może jeśli to wszystko zależałoby ode mnie, zostawiłbym w firmie. Ci ludzie
>> wiele potrafili przychodząc do nas. Wiele nauczyliśmy ich także i my. I co
>> najważniejsze: ci ludzie dalej chcieli się uczyć. Osobiście zostawiłbym ich
>> w firmie, ale zapytam: właściwie po co?
Jak przebić człowieka który pracuje za darmo?
Taniej już nie można.
Po co firma ma zatrudniać ludzi jak ma za darmo praktykantów?
Człowiek jest, jak widać, całkiem bezwartościowy.
--
Leonid
leonid(at)polbox.com
-
5. Data: 2005-02-20 17:58:22
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: Robert Sander <r...@o...pl>
l...@p...com napisał(a):
> Jak przebić człowieka który pracuje za darmo?
ZTCP to w zakladach fryzjerskich jest tak, ze placisz za praktyke.
Robert
-
6. Data: 2005-02-20 18:07:51
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: "mangha" <R...@w...tlen.pl>
"Immona" <c...@W...zpds.com.pl> wrote in message
A jak wygląda prawna regulacja takich praktyk? Z tego, co mi wiadomo, praca
za darmo jest zakazana....
Ja na studiach odbywałam praktyki w dużej firmie spółce skarbu państwa i
dostawałam za to całkiem przyzwoite pieniądze... No ale to było 10 lat
temu...
--
mangha
Kiedy spoglądasz w otchłań, ona patrzy w ciebie.
-
7. Data: 2005-02-20 18:32:28
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "mangha" <R...@w...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:cvajn8$c10$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> wrote in message
>
> A jak wygląda prawna regulacja takich praktyk? Z tego, co mi wiadomo,
> praca
> za darmo jest zakazana....
Praktyki studenckie zwiazane z tematem pracy magisterskiej (bezplatne) sa
legalnie, przyjmuje na nie nawet Ministerstwo Gospodarki i Pracy
http://www.mpips.gov.pl/praktyki.php . Poniewaz w czasie studiow wszystko da
sie podciagnac pod tematyke zwiazana z planowana praca mag., problemu nie
ma. O uregulowaniach dotyczacych bezplatnych praktyk, gdy praktykant nie
jest studentem, nic nie wiem i pobiezne googlanie nic nie wyrzucilo. Nie
jestem specjalista od prawa pracy, wiec moze ktos bardziej kompetentny
wypowie sie na ten temat. Sadzac jednak ze skali, jawnosci (reklamowanie
bezplatnych praktyk przez duze gazety) i braku relacji prasowych o tym, ze
ktos naruszyl prawo, jest to dozwolone albo nie ma w tym zakresie uregulowan
prawnych zakazujacych czegokolwiek - tak jak przez dlugi czas, gdy na naszym
rynku juz dzialal Workservice, nie bylo uregulowan prawnych dotyczacych
pracy tymczasowej.
A praca za darmo nie jest zakazana. Idac do kolegi i za darmo instalujac mu
system nie popelniam wykroczenia :)
I.
-
8. Data: 2005-02-20 20:15:42
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
> Praktyki studenckie zwiazane z tematem pracy magisterskiej
> (bezplatne) sa legalnie, przyjmuje na nie nawet Ministerstwo
> Gospodarki i Pracy
Nie kwestionując samej idei praktyk darmowych, kwestionuję powoływanie
się na Ministerstwo Gospodarki i Pracy jako na wzorzec postępowania.
Nie będę uzasadniał, ale sprawa jest chyba jasna dla wielu...
> A praca za darmo nie jest zakazana. Idac do kolegi i za darmo
> instalujac mu system nie popelniam wykroczenia :)
Może nie, ale jeśli kolega prowadzi firmę i system jest instalowany w
tej firmie, to juz nie wiem... Bo np. do celów gospodarczych ktoś mi
użyczy nieodpłatnie samochodu, to wykładnia US jest jednoznaczna:
powinienem zapłacić podatek od dochodu, jako podstawę przyjmując
średnią cenę najmu samochodu występującą na danym terenie. Czy MGiP
płaci podatek od pracy wykonywanej na jego rzecz nieodpłatnie? Bo
wystąpienie zysku można interpretować w podobny sposób, jak przy
darmowym użytkowaniu auta...
-
9. Data: 2005-02-20 21:45:50
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Jan Kowalski" <j...@k...nie-istnieje.pl> napisał w
wiadomości news:1514002059.20050220211542@kowalski.nie-pisac.pl
...
>> A praca za darmo nie jest zakazana. Idac do kolegi i za darmo
>> instalujac mu system nie popelniam wykroczenia :)
>
> Może nie, ale jeśli kolega prowadzi firmę i system jest instalowany w
> tej firmie, to juz nie wiem... Bo np. do celów gospodarczych ktoś mi
> użyczy nieodpłatnie samochodu, to wykładnia US jest jednoznaczna:
> powinienem zapłacić podatek od dochodu, jako podstawę przyjmując
> średnią cenę najmu samochodu występującą na danym terenie. Czy MGiP
> płaci podatek od pracy wykonywanej na jego rzecz nieodpłatnie? Bo
> wystąpienie zysku można interpretować w podobny sposób, jak przy
> darmowym użytkowaniu auta...
Chyba to nalezy rozwazac na pl.soc.prawo.podatki i tam sa na pewno ludzie,
ktorzy by na to odpowiedzieli.
Hm, mialby placic podatek od ustawowej minimalnej? :)
I.
-
10. Data: 2005-02-20 21:55:15
Temat: Re: cytat o praktykach
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik <l...@p...com> napisał w wiadomości
news:slrnd1hji8.3rj.leonid@zyzek.com...
> In article <cv80ik$8g8$1@news.dialog.net.pl>, mgl wrote:
>> Immona wrote:
>>
>>> Niejednokrotnie miałem okazję także z nimi współpracować. Wielu z nich,
>>> być
>>> może jeśli to wszystko zależałoby ode mnie, zostawiłbym w firmie. Ci
>>> ludzie
>>> wiele potrafili przychodząc do nas. Wiele nauczyliśmy ich także i my. I
>>> co
>>> najważniejsze: ci ludzie dalej chcieli się uczyć. Osobiście zostawiłbym
>>> ich
>>> w firmie, ale zapytam: właściwie po co?
>
> Jak przebić człowieka który pracuje za darmo?
> Taniej już nie można.
> Po co firma ma zatrudniać ludzi jak ma za darmo praktykantów?
> Człowiek jest, jak widać, całkiem bezwartościowy.
To jest wina tych, ktorzy pracuja za darmo i bez sensu. Za darmo i z sensem
praktykuje sie tylko tam, gdzie firma ma slawe i prestiz takie, ze bedzie to
wazny punkt w CV rzeczywiscie zwiekszajacy wartosc na rynku pracy albo gdzie
sie zdobywa specjalistyczne doswiadczenie wyrastajace ponad obsluge
sekretariatu. Wiem i sama to mowilam, ze lepiej robic cokolwiek niz miec
"dziure" w CV, ale jesli juz pracowac za darmo, to lepiej wolontariat dla
jakiejs szczytnej idei w organizacji charytatywnej/pozarzadowej nie
nastawionej na zysk, niz przynoszenie zyskow prywatnemu przedsiewzieciu nie
rozwijajaca praca, bo to psuje rynek. A jakby wszyscy psujacy rynek taka
darmowa praca bez sensu wzieli sie za darmowa prace spolecznie pozyteczna,
to by sie nasz polski swiatek zrobil lepszy :)
I.