eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeco jest ze mną nie tak!? [long]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 135

  • 61. Data: 2003-06-17 03:06:39
    Temat: Re: co jest ze mn? nie tak!? [long]
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Witiia" <K...@o...pl> writes:

    > > Jakbym byl *biznesmenem* ktory moze zainwestowac $$$$$$$$$ w firme, a
    > > nie jednym z setek kandydatow na posade gdzie firma bedzie MI placic
    > > - to pewnie by sie ubrali elegancko.
    >
    > Widzę, że masz typowe stare podejście do pracowników. Nie mam zamiaru
    > zmieniać Twojego podejścia i proszę abyś nie starał się zmienić moich
    > poglądów. Ta dyskusja do niczego konstruktywnego już nie dojdzie, więc

    no nie dojdzie, bo ty nie sluchasz, co sie do ciebie mowi.

    przejdz sie na pare rozmow kwalifikacyjnych do firm takich jak sun,
    intel, nvidia (w usa) to zobaczysz, jak bedzie wygladal interview i
    czy programisci, co beda z toba gadac to beda ubrani w garnitury

    hint: NIE BEDA.
    nastepny hint: wiem, bo bylam zarowno wsrod tych, co przesluchiwali
    kandydatow, jak i wsrod samych kandydatow. w dwu z wyzej wymienionych
    firm.
    (interview wstepny, przeprowadzany przez HRowca najczesciej zas byl
    przeprowadzany telefonicznie po prostu, w celu oszczedzenia czasu i
    fatygi).

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 62. Data: 2003-06-17 06:47:04
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "KK" <m...@n...wp.pl>

    Bzdura!
    Niech w końcu ludzie szukający pracy zaczną myśleć że to nie my tylko chcemy
    sie sprzedać ale przedewszystkim oni chca nas kupić!!!!
    Wtedy te darmozjady na stołkach z przerośnietym ego zapomną powoli że są do
    Panami sytuacji. I mój drogi kolego nie chodzi w życiu o to aby poniżać sie
    i chodzić na klęczkach przed potencjalnym pracodawca, jak to ty sugerujesz.
    nikomu sie nie poprzewracało w głowach. Wręcza przeciwnie to pracodawca
    poprzestawiało sie w głowach. Z oczywistych względów.
    A kolega szukający pracy, ma całkowita rację. Z nim jest wszystko OK,
    profesjonalizm górą. Postepowanie pracodawców świadczy o całkowitym braku
    dobrego wychowania. Chamstwo trzeba gnoić chamstwem. Ja też miałam taką
    sytuację:)
    W wielkiej szacownej firmie Pan na rozmowe przyszedł w podkoszulku T-shirt i
    też nie patrzył w oczy tylko biegał gdzieś oczami po suficie :) może byliśmy
    na tej samej rozmowie:))
    Pozdrawiam
    Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com> napisał w wiadomości
    news:Xns939CD93C86994raf256com@213.180.128.20...
    > r...@w...pl news:bcl3h0$ijl$1@atlantis.news.tpi.pl
    >
    > > Ps. Tez mam ten problem, kiedy "facet" podaje mi dlon jak
    > > dziecko to mnie wkur..a
    >
    > No to z takim podejsciem pewnie dlugo oboje nie znajdziecie pracy. To
    > nie wy oceniacie pracodawcow, tylko vice-versa. Chyba sie komus w
    > dup^H^Hglowach poprzewracalo...
    >
    > --
    > :. http://www.raf256.com/from-news .: ~~~~~~~l-.~~~~~~\ SSN 688
    > :.:. Rafal (at) Raf256 (dot) com .:.: ____| ]____, '--------
    > :. :. Rafal 'Raf256' Maj .: .: :-( * ) . . _
    > :.:.:.:. GG - 1175498 .:.:.:.: ,"----------"



  • 63. Data: 2003-06-17 06:53:16
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "winetu" <P...@w...pl>


    Użytkownik "Witiia" <K...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bckq4l$c9j$1@szmaragd.futuro.pl...
    > PS
    >
    > mam takie jeszcze pytanko:
    > odnośnie tego testera baz danych, to byłem naprawdę (przynajmniej wg mnie)
    > niemiło potraktowany.
    ciach
    Nie mam wątpliwości. Albo tak naprawdę nie chcieli nikogo zatrudnić, albo
    juz kogos mieli.



  • 64. Data: 2003-06-17 07:18:40
    Temat: Re: co jest ze mn? nie tak!? [long]
    Od: piotrr <p...@p...pl>

    Witiia wrote:

    Agresywność "0" ale czytając ten nieco przydługi wątek mogę chyba Tobie
    powiedzieć co moim zdaniem jest Twoim głównym problemem.

    >
    > Zgadza się. Ile razy byłeś na rozmowie kwalifikacyjnej? Czy we wszystkich
    > firmach nosi się na codzień garnitury? Zapewne nie. Ale pomimo tego, że
    > starasz się o pracę, w której nie będziesz latał pod krawatem, to wypada (a
    > nawet trzeba!!!) założyć najlepszy garnitur, najlepszą koszulę.
    przymusu nie ma ale dowcip polega na tym że to Tobie zależy na tym żeby
    wyglądać jak najlepiej bo nie chcesz przegrać konkurencji z kimś
    ładniejszym ;)

    > A czy nie ma tak, że pracownicy pomimo luźnego stylu ubierania się w firmie
    > idąc na jakieś spotkania biznesowe, to czy nie ubierają się elegancko?
    prawda

    > Podobnie jest z rekrutacją. Jeśli dana osoba wie, że dzisiaj będzie
    > rozmawiać z kilkoma kandydatami do pracy, wypadałoby przynajmniej założyć
    > koszulę i spodnie od garnituru.
    a po co? dla półgodzinnego spotkania mam wskakiwać w coś co mi będzie
    przeszkadzało cały dzień? Ty pojedziesz potem do domu i przeskoczysz w
    t-shirta a ja będę łaził w mundurku do wieczora.

    >Bo inaczej daje nam kandydatom do
    > zrozumienia, że nie jesteśmy traktowani poważnie. A ja właśnie poczyłem się
    > tak potraktowany. Jak byle studencina, któremu zrobiliśmy łaskę i
    > zaprosiliśmy na rozmowę, a nie jak równorzędny (no może przynajmniej troszkę
    > równorzędny) partner do rozmowy.

    jeżu kolczasty - nie jesteś równorzędnym partnerem dla jakiegoś
    dyrektorzyny z dziesięcioletnim stażem jak szukasz u niego pracy jako
    absolwent studiów bez doświadczenia.

    i to jest właśnie błąd w Twoim rozumowaniu.

    ja nie próbuję udawać że jestem równorzędnym partnerem do rozmowy z moim
    prezesem mimo, że jesteśmy w podobnym wieku, zaczeliśmy pracować w tym
    samym czasie i w pierwszej pracy zarabialiśmy tyle samo. tyle że on
    przez ten czas zbudował kawał solidnego biznesu z marką rozpoznawalną w
    Polsce i teraz mi płaci. fajnie że traktuje mnie partnersko ale
    równorzędności to w tym nie ma.

    zacznij myśleć kategoriami osiągnięć a nie aspiracji wtedy będzie
    lepiej.

    pozdrawiam,
    /p
    >
    >


  • 65. Data: 2003-06-17 07:20:34
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "Laczek" <z...@p...onet.pl>

    Witiia, bez urazy, ale nawet nie bede juz czytal wszyskich postow od deski
    do deski bo szkoda czasu, nie napisze tez co z toba dokladnie nie tak, ale
    ty chyba jestes troche nie tego, co? skoro na podstawie twoich postow tyle
    osob poczulo do ciebie awersje, nie wyobrazam sobie jak przykre musi byc
    spotkanie z toba twarza w twarz, brrrrr.....
    bez pozdrowien
    Laczek



  • 66. Data: 2003-06-17 07:22:24
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "KK" <m...@n...wp.pl>

    Tak powinno być tylko trzeba przyzwyczaić do tego pracodawcę. Ale to my
    szukający pracy powinniśmy zacząć działać, niestety niemyśle że ludzi o
    takich poglądach nie było wystarczająco, chyba że sie mylę.

    Użytkownik "Adrian" <a...@p...remove-this.com> napisał w wiadomości
    news:bcl614$i46$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com> napisał w wiadomości
    > news:Xns939CD93C86994raf256com@213.180.128.20...
    > > r...@w...pl news:bcl3h0$ijl$1@atlantis.news.tpi.pl
    > > No to z takim podejsciem pewnie dlugo oboje nie znajdziecie pracy. To
    > > nie wy oceniacie pracodawcow, tylko vice-versa. Chyba sie komus w
    > > dup^H^Hglowach poprzewracalo...
    >
    > Ale czy nie maja prawa oceniac takze pracodawcy?
    > IMHO, rozmowa kwalifikacyjna to nie jest targ niewolnikow!
    > Pracownik (przyszly) - teoretycznie - powinien rozmawiac z rekrutujacym
    jak
    > z partnerem rownym sobie - obaj chca zawrzec umowe miedzy soba. Wiem,
    wiem,
    > znam realia, ale czy nie tak powinno byc?
    > Adrian.
    >
    >



  • 67. Data: 2003-06-17 07:42:33
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>

    m...@n...wp.pl news:bcmdbu$rl5$1@nemesis.news.tpi.pl

    > Niech w końcu ludzie szukający pracy zaczną myśleć że to nie my
    > tylko chcemy sie sprzedać ale przedewszystkim oni chca nas
    > kupić!!!!

    1. Dorosnij
    2. Odpisuj POD cytatem
    3. Tnij cytaty

    --
    :. http://www.raf256.com/from-news .: ~~~~~~~l-.~~~~~~\ SSN 688
    :.:. Rafal (at) Raf256 (dot) com .:.: ____| ]____, '--------
    :. :. Rafal 'Raf256' Maj .: .: :-( * ) . . _
    :.:.:.:. GG - 1175498 .:.:.:.: ,"----------"


  • 68. Data: 2003-06-17 08:14:12
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "Tingu" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Witiia" <K...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bckpdp$bts$1@szmaragd.futuro.pl...
    > Witam wszystkich
    >
    > Nigdy nie myślałem, że zamieszczę posta o podobnej treści. Otóż jestem
    > studentem matematyki, mam ukończony licencjat z zarządzania i marketingu.
    > Staram się o różne prace i staże, ale nici z tego. Jak wyślę CV i LM to od
    > razu jestem zapraszany na rozmowę, ale po rozmowie zawsze dostaję
    odpowiedź
    > odmowną.
    > Na pytanie co chciałbym robić za kilka lat odpowiadam, że chciałbym być
    > kierownikiem projektów, być na stanowisku kierowniczym. Motywuję to
    > posiadanymi zdolnościami przywódczymi, otwartością, dążeniem do sukcesu.
    > Staram się robić wrażenie człowieka, który wie co chce od życia, czego
    > pragnie, do czego dąży.

    Dobrze ale teraz pracodawcy nielubią tak zdecydowanych osób bo wiedzą jakie
    możliwości rozwoju zawodowego dają młodym, energicznym osobom i wiedzą że
    jak się zorientujesz że na awans nie masz co liczyć to walniesz tą robotą i
    poszukasz lepszej. czyli pracodawca wie, że ma człowieka na jakiś rok, może
    krócej. Złapiesz nowe kontakty i wyfruniesz za lepszą kasą.

    Może ludzie się boją mnie? Nie wiem już sam. Może
    > czują się zagrożeni, że będę kiedyś chciał iść wygryźć ze stanowiska.
    > Np. ostatnio starałem się o posadę testera baz danych. W LM napisałem, że
    > jeśli nie są w stanie mnie zatrudnić z braku doświadczenia, to z chęcia
    > odbędę praktyki studenckie na tym stanowisku, gdyż wiedza zdobyta jest o
    > wiele cenniejsza niż pieniądze. Na rozmowie dowiedziałem się, że jest dużo
    > chętnych, bo studenci szukają pracy na wakacje. Ja odpowiedziałem, że ja
    nie
    > szukam pracy tylko na wakacje, ale na stałe, bo chcę zdobywać
    doświadczenie
    > i uczyć się wielu nowych rzeczy.

    jw. nauczysz się i poszukasz lepszej pracy.

    > Na pytanie odnośnie wymagań finansowych odpowiedziałem, że ponieważ nie
    mam
    > na razie doświadczenia to jestem w stanie na początku pracować za
    minimalną
    > pensję (w odpowiedzi usłyszałem pytanie, o jaką minimalną pensję chodzi -
    > czy może o min. u nich w firmie. Ja odpowiedziałem, że o normalną,
    najniższą
    > pensję w Polsce, na co padło pytanie: a ile ona wynosi: to mnie dosłownie
    > zabiło. Miałem wrażenie że rozmawiam z kimś, kto nic nie zna się prawie
    > pracy i na rekrutacji). Moje niskie wymagania poparłem tym, że jeśli
    państwo
    > uznają, że jednak nadaję się do pracy, to w przyszłości chciałbym mieć
    > wyższe wynagrodzenie.

    Rozmowa o pieniądzach jest bardzo trudna. Tu trzeba być elastycznym ale nie
    cwanym. Ha! że niby za najmniejsze wynagrodzenie?!?! to już napewno chcesz
    się załapać i wyrwać dalej. W firmie masz telefon, internet za free (tzn. za
    kasę pracodawcy !) a oni nielubią cwaniaków.


    > Co jest ze mną nie tak? A może to przesłuchujący są coś nie tak? Jeśli mam
    > możliwość, to staram sie opowiedzieć o moich zainteresowaniach, pokazać że
    > nie jestem płytki. Mam także jakieś doświadczenie, może nie w zawodzie,
    ale
    > zawsze coś. Łapałem się różnych prac, od pracy na CPN do bycia ankieterem,
    > poprzez przepisywanie prac magisterskich. Czy pracodawcy nie zwracają na
    to
    > uwagę? Wg mnie, pokazuję tym, że szukam nowych wyzwań, staram się zrobić
    coś
    > ze sobą, nawet wtedy kiedy jest źle.
    > A może ten drugi fakultet jest niepotrzebny? Może powinienem ukrywać to,
    że
    > mam licencjat z ZiM'u? Już sam nie wiem.
    >
    Takie informacje podaje się wtedy gdy rozmawia się z potenacjalnym szefem a
    nie z jakimś tam pracowniczyną. Postaw sięw jego sytuacji - gość ma
    niewielkie doświadczenie, nic poza studiami w życiu nieosiągnął, niczym się
    nieinteresuje poza serialami w tv i ma żone i dziecko na utrzymaniu- to
    myśli sobie że taki jak ty w firmie jst niepotrzebny. I zaopiniuje Cię
    negatywnie. Tym chwal sięrozmawiająć z decydentami.

    Byłam pracodawcą przez 7 lat. Zatrudnialiśmy do 50 pracowników. Potem firma
    nam padła. 8 miesięcy na zasiłku.
    Dostałam pracę tylko dlatego, że gadałam najpierw z szefem. potem on mi
    powiedział że muszę iść do biura pośrednictwa które dla nich tą rekrutację
    prowadziło i coś tam pogadać. Ale i tak wezwał mnie bo to babsko co zemną
    rozmawiało powiedziało że jestem despotyczna. Zrobiła te same błędy co ty.
    No i pytał mnie czy się dogadamy bo ....... itd.

    Na razie pracuje, z szefem dogaduje się świetnie i marzę o spotkaniu z tą
    kobitką żeby jej wygarnąć!

    Powodzenia.



  • 69. Data: 2003-06-17 10:50:39
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "Bartosz" <r...@w...pl>

    "> > Ps. Tez mam ten problem, kiedy "facet" podaje mi dlon jak
    > > dziecko to mnie wkur..a
    >
    > No to z takim podejsciem pewnie dlugo oboje nie znajdziecie pracy. To
    > nie wy oceniacie pracodawcow, tylko vice-versa. Chyba sie komus w
    > dup^H^Hglowach poprzewracalo...
    >
    > --
    > :. http://www.raf256.com/from-news .: ~~~~~~~l-.~~~~~~\ SSN 688
    > :.:. Rafal (at) Raf256 (dot) com .:.: ____| ]____, '--------
    > :. :. Rafal 'Raf256' Maj .: .: :-( * ) . . _
    > :.:.:.:. GG - 1175498 .:.:.:.: ,"----------"

    Apropos mojej wypowiedzi ze: "> Ps. Tez mam ten problem, kiedy "facet"
    podaje mi dlon jak dziecko to mnie wkur..a", nie mialem na mysli tylko
    rozmow kwalifikacyjnych .
    Tak jak napisalem na wstepie wszystkie moje rozmowy byly w pelni
    profesjonalne i jesli cos poszlo nie tak to moge winic tylko siebie.
    A Ty Rafale dajesz tutaj rady, czy tylko krytykujesz? Wolalbym to pierwsze,
    bo wnioskuje ze masz prace. Wiec jestes pewnie bardzo doswiadczony.
    A moze Ty pracujesz jako rekrutujacy i witasz potencjalny narybek w T-Shirt,
    spodenkach, nieprzygotowany itd. ???

    Z powazaniem Bartosz



  • 70. Data: 2003-06-17 10:55:47
    Temat: Re: co jest ze mną nie tak!? [long]
    Od: "wm" <w...@p...onet.pl>

    > 2. przyszedłem w garniturze (choć było naprawdę gorąco!!!!) a
    przesłuchujący
    > był ubrany w koszulce T-shirt oraz jakiś spodenkach - wg mnie, brak
    szacunku
    > dla mnie

    Chcesz pracować w branży a nie wiesz jakie reguły tu obowiązują. Twoje
    ubranie świadczyło, delikatnie mówiąc o braku szacunku dla zawodów
    związanych z informatyką. Gdybym to ja przeprowadzał rekrutację nasza
    rozmowa trwała by 2 sekundy (usłyszałbys tylko "żegnam").

    PS. Kiedyś byłem na rozmowie o pracę w jednym z dużych OFE i rozmawiałem z
    szefem IT, który był w połatanych spodniach i wytartej kamizelce skórzanej.

    wm



strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1