-
1. Data: 2007-11-02 16:00:28
Temat: byłem w PIP 1,5 godziny
Od: "mietek" <n...@o...pl>
witam ponownie
Jak napisałem byłem w środę 31.10 w biurze PIP. Sporo się dowiedziałem, ale
także pewnych aspektów nie do końca zrozumiałem. W moim przpadku jest tak,
że pracodawca w wypowiedzeniu określił od razu okres przysługującego mi
urlopu i wyliczył, że to jest 7 dni, a według inspekcji 9 dni. Ponadto
isnpekcja twierdzi, że za godziny przepracowane w sobotę
(nadgodziny-przekroczona tygodniowa norma czasu pracy) należy mi się dzień
wolny i to niezależnie od ILOŚCI przepracowanych godzin w sobotę, o czym nie
miałem zielonego pojęcia, bo pracodawca wymyślił, żeby sobie odbierać te 5 z
godzin z soboty "na tygodniu" po 1 godzinę dziennie. W jakiej formie prawnej
mam się zwrócić do pracodawcy o:
dni wolne za soboty (lub pieniążki za nadgodziny płatne 100 % więcej)
2 dni urlopu, który przysługuje wg inspekcji (5/12 z 20 dni = 9 dni urlopu),
a nie 7 dni urlopu.
Pracowałem od 13 do 21 a w sobotę od 8 do 13 (5 godzin), jak mam
obliczyć-sprawdzić ile należy mi się pieniążków, (no chyba, że dadzą mi dni
wolne).
Dzisiaj mija mi termin złożenia wypowiedzenia, ale wg inspektora te czynniki
podane wyżej nie mają związku z wypowiedzeniem i mogę o nie złożyć w
późniejszym terminie. Czy to prawda?
dziękuję za pomoc/wyjaśnienie.