-
1. Data: 2002-11-08 18:40:08
Temat: Zmiana umowy o prace :-(
Od: m...@p...onet.pl
Witam wszystkich
Moja znajoma pracuje w firmie w ktorej szykuja sie zmiany formy zatrudnienia
pracownikow polegajace na rozwiazywaniu starych umow o zatrudnieniu na czas
nieokreslony i podpisywaniu nowych - umow o uslugi. Trzeba tez zalozyc wlasna
firme. Wyglada to tak, ze za porozumieniem stron rozwiazuje sie stara umowe i
podpisuje nowa na nowych zasadach. Problem w tym ze pracodawca moze ja wystawic
do wiartu nie podpisujac nowej umowy. Traci wtedy prawo do zasilku, nie ma
okresu wypowiedzenia i zostaje na przyslowiowym "lodzie". Podobno wiele firm w
kraju robi podobne posuniecia w celu minimalizowania kosztow.
Na co nalezy zwrocic uwage przy rozwiazywaniu starej umowy?
Gdzie mozna cos na ten temat poczytac? W szczegolnosci jakie sa kruczki i
haczyki tego typu umow. Wielkie dzieki za kazdy link i kazda rade!!!
pozdrawiam
mg
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-11-09 15:35:13
Temat: Re: Zmiana umowy o prace :-(
Od: "rafal" <g...@o...pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Witam wszystkich
>
> Moja znajoma pracuje w firmie w ktorej szykuja sie zmiany formy
zatrudnienia
> pracownikow polegajace na rozwiazywaniu starych umow o zatrudnieniu na
czas
> nieokreslony i podpisywaniu nowych - umow o uslugi. Trzeba tez zalozyc
wlasna
> firme. Wyglada to tak, ze za porozumieniem stron rozwiazuje sie stara
umowe i
> podpisuje nowa na nowych zasadach. Problem w tym ze pracodawca moze ja
wystawic
> do wiartu nie podpisujac nowej umowy. Traci wtedy prawo do zasilku, nie ma
> okresu wypowiedzenia i zostaje na przyslowiowym "lodzie". Podobno wiele
firm w
> kraju robi podobne posuniecia w celu minimalizowania kosztow.
>
> Na co nalezy zwrocic uwage przy rozwiazywaniu starej umowy?
> Gdzie mozna cos na ten temat poczytac? W szczegolnosci jakie sa kruczki i
> haczyki tego typu umow. Wielkie dzieki za kazdy link i kazda rade!!!
mzoe by warto podpisac umowe przedwstepną lub inna dwustraonna umowe
mowiaca o termianch i skutkach nie podpisania nastepncyh umów , lecz czy
warto byc madrzejszym od szefa , przeslozonego czy wlasciciela ??????!!!!!!!
rafal
-
3. Data: 2002-11-10 10:39:24
Temat: Odp: Zmiana umowy o prace :-(
Od: "diodka" <a...@r...pl>
a czy nie jest teraz w KP ze nie mozna swiadczyc jako oddzielna firma uslug
na rzecz tej "glownej firmy" jesli sie jest lub bylo jej pracownikiem przez
poltora roku od ustania stosunku pracy... cos takiego chyba bylo
-
4. Data: 2002-11-10 12:15:15
Temat: Re: Zmiana umowy o prace :-(
Od: "rafal" <g...@o...pl>
Użytkownik diodka <a...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aqlr8m$7qq$...@z...man.szczecin.pl...
> a czy nie jest teraz w KP ze nie mozna swiadczyc jako oddzielna firma
uslug
> na rzecz tej "glownej firmy" jesli sie jest lub bylo jej pracownikiem
przez
> poltora roku od ustania stosunku pracy... cos takiego chyba bylo
>
>
to ciekawe to 10 % firm w Polsce łamie prawo co dziennie
barzdo powszechne jest iz bedac pracownikiem danej firmy hadnlowej gdy
osiagniesz obrot powyzej jakiejs sumy to przechodzisz na DG bo twoj zus by
firmę pogrzebał.
Moze masz jakis link do kodeksu lub tytuł publikacji w ktorej mozna o tym
poczytac
rafal
-
5. Data: 2002-11-12 10:18:35
Temat: Re: Zmiana umowy o prace :-(
Od: No Name <v...@w...pl>
(...)
> to ciekawe to 10 % firm w Polsce łamie prawo co dziennie
> barzdo powszechne jest iz bedac pracownikiem danej firmy hadnlowej gdy
> osiagniesz obrot powyzej jakiejs sumy to przechodzisz na DG bo twoj zus by
> firmę pogrzebał.
> Moze masz jakis link do kodeksu lub tytuł publikacji w ktorej mozna o tym
> poczytac
Jeżeli umowa cywilnoprawna jest zawarta zamiast umowy o racę, tzn.
pracownik nadal robi, to co robił, występuje zależność służbowa, to taka
umowa jest zawarta dla pozoru, w celu ominięcia m. in. prawa pracy,
ustawy o rachunkowości, ordynacji podakowej etc. Nie chce mi się szukać,
na stronach np. "Inforu" znajdziesz kilka komentarzy w tej sprawie.
Natomiast konstatacja, że "tak się robi i nic się niedzieje" wynika z
niedowładu aparau skarbowego i sądownictwa, ponieważ organy te nie są
wydolne, by każdą taką umowę weryfikować i wyciągać konsekwencje. Co do
podanego procentu łamiących prawo, to jest to raczej 95-99,999%.
Wystarczy, że żona właściciela ma telefon i samochód, które są wliczane
w koszty firmy i już mamy do czynienia ze rżnięciem na vacie i
dochodowym, podobnie, jak fikcyjne zatrudnianie rodziny, bez świadczenia
pracy, co nie może stanowić kosztu uzyskania przychodu, więc jak wyżej.
Abstrachuję od tego, czy jest to moralne, czy nie, bo rozmiar danin
państwowych przekracza obecnie granice przyzwoitości, więc mamy raczej
do czynienia z leninowskim dylematem: "kto kogo" (dyma - dopisek autora).
Na co powinien zwrócić uwagę "pracownik na DG"?:
1. czy może wystawiać fakturę bez podpisu (jeżeli nie, to co miesiąc
może mieć zabawę z szefem, włacznie z podpisywaniem wogóle). Prowizje,
jak wiadomo są zwykle w uznaniowe, czyli "w gestii..."
2. jakie zabezpieczenia przwiduje umowa w przypadku jej rozwiązania (czy
koniec już i won, czy jakieś odszkodowanko, odprawa etc.)
3. DG przestając świadczyć usługi nie staje się bezrobotnym
4. jakie jest wymiar urlopu "przerwy w świadczeniu usług" i czy jest
płatna, zwyczajowo jest to dwa tygodnie, reszta za darmo, o ile wogóle.
5. czy można świadczyć usługi innej firmie.
6. kto ponosi koszty działalności (faktura za paliwo na firmę, wlane do
samochodu innej firmy nie stanowi kosztu uzyskania przychodu tej
pierwszej - możesz się tego dowiedzieć od księgowej w najmniej
spodziewanym momencie - gdy przedstawiając rachunek dowiesz się, że masz
się pieprzyć)
7. koszt "zerowy" to: ZUS (prawie 600 zł) + księgowa 100 zł czasem +
samochód)+ duperele, wyjdzie ze dwa tysiące. Tobie opłaca się iść na DG
przy wynagrodzeniu netto(faktura) na poziomie 5-6K; poniżej korzyść ma
pracodawca, pracownik raczej nie, po niepodobna przyjąć, że podzieli się
z pracownikiem oszczędnościami z takiego rozwiązania.
ZUS, VAT i dochodowy musisz płacić także, gdy pracodawca nie płaci; ZUS
także, gdy nie przyjmuje faktur.
8. Czy wynagrodzenie za "usługi" składa się z kwoty stałej i prowizji,
czy tylko prowizji - oraz kto, kiedy, jak i na podstawie czego ustala
jej wysokość.
9. Kiedy płacona jest faktura - im zapis precyzyjniejszy, tym lepiej.
Sformułowanie: Śiwadczącemu przysługuje wynagrodzenie z tytułu
świadczonych usług i finito - to niczym rzeźbienie w g. Znaczna część
przedsiębiorców ma zwyczaj nie regulować terminowo faktur i Twojej to
też może dotyczyć.
10. Dochodzenie należności następuje w oparciu o KC, a nie KP, więc
kosztuje i wymaga udowodnienia.
11. jeżeli są ustalenia, że część wynagrodzenia będzie "pod stołem" -
stół zniknie, gdy przestaniecie się lubić i nie pomoże "stoliczku nakryj
się".
Zdrówko, Dogbert