W dniu 2010-10-28 12:16, Liwiusz pisze:
> W dniu 2010-10-28 12:02, Piotr pisze:
>> W dniu 2010-10-28 11:44, mihau pisze:
>>> On Oct 28, 10:26 am, Piotr<q...@...com> wrote:
>>>
>>>> Mam własna DG i urlop platny(tak sie dogadałem z zleceniodawca).
>>>> Po co mi KP?
>>>
>>> Po to, żebyś nie mógł się doadać z nim ani na jeden dzień więcej ani
>>> mniej ;)
>> Ale ja umowilem sie na tyle dni ile dokladnie mi jest potrzebne. Skąd KP
>> wie co dla mnie najlepsze ? :)
>
> Znaczy się N dni urlopu jest dla Ciebie lepsze niż N+1?
>
Ja lubię swoja prace. Urlopu mam na tyle dużo by jechac z rodzina 2x w
roku na wakacje. Wiecej nie potrzebuje.

do góry

On Oct 28, 12:16 pm, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

>    Znaczy się N dni urlopu jest dla Ciebie lepsze niż N+1?

Różnie w życiu bywa. Czasami opłacałoby się urlop zwyczajnie
pracodawcy sprzedać, np. idąc do pracy za podwójną stawkę. KP jednak
tego zabrania.

--
mihau

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4cc91f84$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...

>> A dziś nie lubisz prawa, które może tę twoją dupę oddzielić od
>> niewidzialnej nogi rynku choćby częściowym pancerzem.
>> Dziwne.
>
> Raczej stworzyć pozory, że odzdziela.
> Udało mi się wdepnąć w leasing pracowniczy, na szczęście tylko na chwilę.
> To
> jest dopiero niewolnictwo na miarę XXI w. I wszystko zgodnie z prawem.
Poczytałem o tym i faktycznie nieciekawie to wygląda.
Ustawa o pracy tymczasowej w wielu miejscach koliduje IMO z KP.
Tu jest szersze opracowanie na ten temat:
http://www.monitorprawapracy.pl/index.php?mod=m_aktu
alnosci&cid=40&id=176
Wychodzi, że najlepiej nie wdeptywać.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Piotr" <...@...com> napisał w wiadomości
news:iabc31$s8s$1@inews.gazeta.pl...

> Mam własna DG i urlop platny(tak sie dogadałem z zleceniodawca).
> Po co mi KP?
Tobie może po nic.
Ale ty nie jesteś pępkiem świata.
Zresztą - to na razie. W życiu różnie bywa, może kiedyś z byznesmenka
przeobrazisz się w pracownika. Wówczas przeprosisz się z KP.

--
Jotte

do góry

Jotte wrote:

> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:4cc91f84$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> A dziś nie lubisz prawa, które może tę twoją dupę oddzielić od
>>> niewidzialnej nogi rynku choćby częściowym pancerzem.
>>> Dziwne.
>>
>> Raczej stworzyć pozory, że odzdziela.
>> Udało mi się wdepnąć w leasing pracowniczy, na szczęście tylko na chwilę.
>> To
>> jest dopiero niewolnictwo na miarę XXI w. I wszystko zgodnie z prawem.
> Poczytałem o tym i faktycznie nieciekawie to wygląda.
> Ustawa o pracy tymczasowej w wielu miejscach koliduje IMO z KP.
> Tu jest szersze opracowanie na ten temat:
> http://www.monitorprawapracy.pl/index.php?mod=m_aktu
alnosci&cid=40&id=176
> Wychodzi, że najlepiej nie wdeptywać.

To prawda, ja sobie mogę pozwolić na pokazanie "im" środkowego palca, ale...
Niestety, miałam okazję poznać ludzi, którzy na takich warunkach pracować
muszą, w dodatku dojeżdżają 60 - 70 km. Bo to i tak lepsza opcja, niż nie
miec na chleb.
J.
>

do góry

Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:fd5099ca-235d-40f8-852f-8523c001e728@30g2000yqm
.googlegroups.com...

> Może jestem mitycznym samozatrudnionym, ale właśnie zaczynam ponownie
> pracę po 10 miesiącach wakacji. Wakacji zaplanowanych i na własne
> życzenie.

Tyle, że dyskutujemy o płatnych urlopach. Etatowiec też się może zwolnić
na 10 miesięcy a nawet na dużo dłużej jeśli mu to odpowiada :)

e.

do góry

Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:fdade92b-5f47-4204-8d82-f139ffda0d91@d8g2000yqf
.googlegroups.com...

> Samozatrudniony koszt wakacji wlicza sobie do stawki za czas pracy.

10-cio miesięcznych.

e.

do góry

Użytkownik "Piotr" <...@...com> napisał w wiadomości
news:iabc31$s8s$1@inews.gazeta.pl...

> Mam własna DG i urlop platny(tak sie dogadałem z zleceniodawca).
> Po co mi KP?

Póki wszystko idzie dobrze - po nic. Ale zachorujesz na miesiąc albo
zleceniodawcy się coś odwidzi i wtedy szybko zajarzysz po co :)

e.

do góry

On 2010-10-28, entroper <entroper-pocztaonetpeel> wrote:

[...]

>> Mam własna DG i urlop platny(tak sie dogadałem z zleceniodawca).
>> Po co mi KP?
>
> Póki wszystko idzie dobrze - po nic. Ale zachorujesz na miesiąc

To masz np. chorobowe w wysokości 100% + oczywiście kasa z ZUSu,
bo w końcu składki opłacasz.

> albo zleceniodawcy się coś odwidzi

No i co wtedy? To samo może się pracodawcy odwidzieć. A jak pracodawca
to mała spółka z kapitałem 5000, to powodzenia w odzyskiwaniu co należne.
Jak ktoś chce oszukać, to da radę.

> i wtedy szybko zajarzysz po co :)

Jak pracodawca/zleceniodawca jest np. z USA/UK, to już widzę jak ich rusza
nasz polski KP. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Oct 28, 9:08 pm, "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> wrote:

> Tyle, że dyskutujemy o płatnych urlopach. Etatowiec też się może zwolnić
> na 10 miesięcy a nawet na dużo dłużej jeśli mu to odpowiada :)

Widzę że nadal nie rozumiesz. Klientowi nie będę gadał farmazonów o
płatnych urlopach, ZUSach jakie płacę, itp. Jego to nie obchodzi, a ja
nie muszę się spowiadać. Sam sobie te koszta doliczam i przedstawiam
mu końcową stawkę. On się zgadza albo nie. Jak na razie wszyscy się
zgadzają.

--
mihau

do góry