eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZawód freelancer
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2007-02-11 11:24:19
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Sun, 11 Feb 2007 18:09:52 +1300, Immona <c...@n...gmailu>
    wrote:

    >Jesli chodzi o ubezpieczenie, masz trzy opcje:
    >1. Pisanie bedzie zwykle na umowe o dzielo - podczas trwania umowy o
    >dzielo jestes ubezpieczona, miedzy umowami o dzielo rejestrujesz sie
    >jako bezrobotna (i wyrejestrowujesz przy dostaniu nowej umowy).
    >Najbardziej pracochlonna wersja, ale najtansza.

    Co takiego?...
    Od kiedy od umowy o dzieło dla freelancera odprowadza się jakieś
    składki? I co to jest "czas trwania" takiej umowy? Na takim papierze
    na ogół jest po prostu w wielu słowach napisane: ty nam majątkowe
    prawa autorskie, my tobie kasę. Nie ma żadnych "od-do" itp.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 12. Data: 2007-02-11 12:44:50
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Gaf <g...@p...paf>

    Joanna Drzazga napisał(a):
    > Witam,
    > myślę o tym, żeby zostać freelancerem piszącym artykuły prasowe. W związku z
    > tym mam pytanie do wszystkich, którzy coś wiedzą o życiu zawodowym
    > freelancera. Jak składać propozycje współpracy, ile żądać za tekst
    > (proporcjonalnie do objętości), co się najlepiej "sprzedaje", ile można
    > zarobić w ciagu miesiąca (rozumiem, że zarobki są zróżnicowane), co z
    > ubezpieczeniem? Będę dozgonnie wdzięczna za odpowiedzi.
    >



    hehe zawod freelancer ? :D

    a myslalem ze freelancer to taki bezrobotny tylko bardziej trendy

    :D :D :D


  • 13. Data: 2007-02-11 16:03:09
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Gaf [Sun, 11 Feb 2007 13:44:50 +0100]:


    > a myslalem ze freelancer to taki bezrobotny tylko bardziej trendy

    No. To taki bezrobotny, który ma więcej pieniędzy niż ten
    pracujący i na dodatek może się przy tym rano wyspać :-)


    Kira


    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ +75$ * mSpam * dorób 100 * KseroToZero
    Kira F.~ I am what I am, I do what I want ~


  • 14. Data: 2007-02-11 16:56:38
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: "Marcin" <n...@p...onet.pl>

    Ale 'Bravo' to byl co najwyzej tygodnik. Wiec 4 stowy to nie majatek (a
    mozne sie niebezpiecznie rozmarzyc ;-)) przy okazji).

    Marcin



  • 15. Data: 2007-02-11 18:25:29
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    aga.p wrote:

    > Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości
    > news:eqm8f8$gne$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    >>1. Pisanie bedzie zwykle na umowe o dzielo - podczas trwania umowy o
    >>dzielo jestes ubezpieczona, miedzy umowami o dzielo rejestrujesz sie
    >
    >
    > Zwykle od umowy o dzieło nie odprowadza się składek ZUS - jak można wtedy
    > być ubezpieczonym?

    Moja pomylka. Sprawdzilam i umowa o dzielo wiaze sie z ubezpieczeniem
    wtedy, gdy jest zawierana z wlasnym pracodawca. Przygotowywalam kiedys
    wyliczenia takich umow wedle szablonu i pamietalam, ze byly na nich
    skladki, wiec palnelam powyzsze nie zastanawiajac sie nad tym, ze to
    mogl byc przypadek szczegolny. Przepraszam za nieswiadome wprowadzanie w
    blad.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 16. Data: 2007-02-11 18:35:27
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Joanna Drzazga wrote:

    > Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Już co nieco wiem... W pierwszym poście ktoś
    > napisał, że zarobki zależą od tego, do jakiej prasy piszę. Podejrzewam, że
    > najwięcej zarobiłabym, pisząc te łzawe historie do prasy kobiecej... ale

    Niekoniecznie, ale to sie najbardziej latwo i bezwysilkowo pisze :).
    Najwyzej platne sa artykuly merytoryczne do prasy specjalistycznej.

    > mnie się marzy pisanie artykułów o tematyce kulturalnej, czy ktoś wie, jak
    > to z tym jest? Kultura raczej nie należy do chodliwych towarów. I jeszcze
    > mała prośba -- jesli można, to prosze o podanie jakichś konkretnych kwot...
    >

    Z pisania o kulturze nie wyzyjesz jako z jedynej pracy, jesli nie jestes
    znanym na caly kraj autorytetem w tej dziedzinie. Wiekszosc bardziej
    niszowych czasopism kulturalnych przedzie bardzo cienko, a te duze i
    znane - lub prasa z pierwszej ligi majaca dzialy kulturalne - maja
    swoich dobrych ludzi i raczej nie wpuszcza latwo debiutanta na lamy.

    Dobre na hobby, jesli Cie interesuje temat, ale nie rozwazalabym tego na
    powaznie jako podstawowego zawodu, jesli nie masz jakiegos dorobku w tej
    dziedzinie.

    Moze napisz, jaki dzial kultury Cie interesuje i co/gdzie pisalas
    dotychczas.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 17. Data: 2007-02-11 23:04:10
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: "Piotr" <p...@w...pl>

    Nie zapominajcie jeszcze o jednym kruczku - podatku Vat od umow o dzielo -
    nawet jesli nie prowadzi sie dzialalnosci gospodarczej, to bedac
    freelancerem mozna wpasc pod Vat (chyba, ze cos sie ostatnio zmienilo, bo
    juz nie sledze tak dokladnie tych przepisow). Warto tez pamietac, ze limit,
    powyzej ktorego vat jest obowiazkowy, jesli ustalany w przeliczeniu na czas,
    kiedy ma sie umowy o dzielo, wiec wcale nie musi byc tak wysoki, jak to sie
    poczatkowo wydaje.


    ---------------------------------------------------

    http://www.pbase.com/piotrstankiewicz



  • 18. Data: 2007-02-11 23:05:36
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Thu, 1 Feb 2007 23:47:54 +0100, "Jotte" wrote:

    >Freelancer - od freelance, ang. niezależny - to osobnik niezależny, tu:
    >niezależny w sensie nieposiadania pracodawcy, inaczej tzw. wolny strzelec.
    >Wolny od stabilnego źródła dochodu, a często-gęsto od dochodu w ogóle.

    Hmm, będę musiał powiedzieć paru znajomym, że te zlecenia które mają
    na najbliższe pół roku, to pikuś w porównaniu z etatem z
    trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.

    Rozumiem, że jedni wolą mieć etat i oddawać połowę swojej pensji
    bezrobotnym, rolnikom, emerytom, rencistom, górnikom i urzędnikom w
    zamian za możliwość przystąpienia do związku zawodowego, ale nie
    oznacza to, że nie istnieją bardziej stabilne źródła dochodów.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 19. Data: 2007-02-12 01:09:33
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Fri, 2 Feb 2007 00:12:56 +0100, "Jotte" wrote:

    >Skoro musisz, to mów. A nie zapomnij coś powiedzieć także i tym, co nie mają
    >zleceń żadnych w ogóle albo z rzadka.

    Ci zazwyczaj harują na etatach za psie pieniądze lub się za takowymi
    rozglądają.

    >Masz jakąś alergię, chorobę antyzwiązkową? Przecież to się łatwo leczy -
    >wystarczy się nie zapisywać.

    Nie, nie wystarczy, ponieważ działalność związków zawodowych ma
    bezpośredni wpływ na funkcjonowanie firm i administracji publicznej,
    przez co pośrednio także i na moją sytuację (np. podatki).
    Jeśli jako związkowiec spotkałeś się z jakimiś publikacjami
    analizującymi zyskowność przedsiębiorstw mających ZZ i ich nie
    posiadających (najlepiej porównującymi jakieś wartości mierzalne np.
    zysk brutto/operacyjny na pracownika), to prosiłbym o podanie jakiś
    tytułów, z chęcią się z nimi zapoznam. Bo z moich doświadczeń i
    obserwacji wynika, że związki zawodowe mają negatywny wpływ na siłę
    ekonomiczną przedsiębiorstw, a więc również na gospodarkę danego
    kraju.
    Poza tym, skoro nawet takie jełopy jak nasi rządzący potrafili
    dostrzec (dając temu wyraz w niektórych ustawach), że związki zawodowe
    utrudniają sprawne funkcjonowanie instytucji, a ich działalność może
    prowadzić do patologii, to o czymś to świadczy.

    >> ale nie
    >> oznacza to, że nie istnieją bardziej stabilne źródła dochodów.
    >A kto mówi, że nie istnieją? Oczywiście, że istnieją. Waść polemizujesz z
    >wyimaginowanymi twierdzeniami.

    Mógłbyś podać jakieś przykłady? Pytam, bo może coś przeoczyłem, a
    mógłbym na tym zarobić.
    Aha, a czy związki zawodowe informują swoich członków (np. na
    zebraniach, szkoleniach, w ulotkach) o tych alternatywnych do etatu,
    stabilnych źródłach dochodów?

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 20. Data: 2007-02-12 10:03:54
    Temat: Re: Zawód freelancer
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kira" napisał w wiadomości
    news:eqneul$heg$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > No. To taki bezrobotny, który ma więcej pieniędzy niż ten
    > pracujący i na dodatek może się przy tym rano wyspać :-)

    No. Ale zazwyczaj kosztem kilku zarwanych nocy:))

    pzdr,
    Aga

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1