-
21. Data: 2004-07-14 16:43:43
Temat: Re: Zarobki w branżyIT...trochędługie
Od: k...@g...pl (Konlin)
Witaj Anakin,
W Twoim liście datowanym 14 lipca 2004 (10:44:19) można przeczytać:
> Czytam tak forum na temat zarobków informatyków, speców w branży IT i nasuwa
> mi się jedna refleksja : albo jedni mają niesamowitego farta i zarabiają
> kokosy albo wszędzie jest podobnie (czasem źle) i każdy tyra aby przeżyć
> miesiąc.
Branża jak każda inna. Nie rozumiem skąd te ciągłe lamenty że ten
zarabia 3 czy 5 razy więcej niż ja a ten nie może znaleźć wcale pracy.
Tak jest praktycznie w każdej dziedzinie, zawsze będą Ci spijający
śmietankę i Ci pracujący za minimum lub bezrobotni.
> To niech ktoś powie, gdzie do cholery w tym kraju można zarobić odpowiednie
> pieniądze aby utrzymać rodzinę i nie żyć z takimi kwalifikacjami jak żebrak.
Nie wiem jak to możliwe ale 100% znajomych z którymi kończyłem studia
pracuje, 100% w zawodzie. Oczywiście jedni zarabiają więcej inni mniej
ale faktem jest że praca jest i można ją dostać stosunkowo łatwo.
Trzeba umieć szukać, trzeba chcieć znaleźć no i trzeba coś umieć :)
Sam pierwszą pracę znalazłem jeszcze na studiach, można nawet
powiedzieć że praca sama mnie znalazła chociaż do najlepszych na roku
nie należałem :) I zarabiałem o wiele więcej niż Ty obecnie. I teraz
najlepsze - zmieniłem pracę ale na identyczne stanowisko przyszedł
inny gość. Wynegocjował z moim byłym pracodawcą niewiele więcej niż
połowę tego co ja. Więc może to nie wina pracodawców ale pracowników
że zgadzają się prawie na każde warunki jakie się im przedstawi myśląc
że lepiej nie protestować bo nic z tego nie wyjdzie?
> Nawet Ci co są twórcami tego systemu kokosów w stolicy nie zarabiają.
Może źle umowy napisali? I mogliby wyciągać z tego systemu o wiele
więcej?
> I teraz jak czytam, że jeden albo drugi admin zarabia po kilka tysiaków to
> poprostu nie daję temu wiary !!!!! Sam w tej branzy siedzę ładnych kilka lat
> i mam kolegów, którzy nawet w bankach więcej jak ponad 2000zł na łapę nie
> wychodzą.
To albo są leszczami albo pracują nie w tych bankach co trzeba. Mam
wielu znajomych w różnych bankach (państowych i prywatnych) i
generalnie w IT zarabia się nieźle. Oczywiście nie wszyscy są adminami
:)
> Ps. nie jestem sfrustrowny-zaznaczam, opisuję jedynie realia pracy w tym
> kraju, choćbyś flaki z siebie wypruł, możesz być jedynie bez pracy;-)))
> "ciesz się z tego co masz .."
Cieszenie się z tego co się ma nie wyklucza ciągłego szukania czegoś
lepszego niż się ma.
pzdr
konlin
--
K.O.N.L.I.N. k...@p...pl
Kinetic Organism Normally for Logical Infiltration and Nullification,
"Shine on you crazy diamond"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
22. Data: 2004-07-14 20:43:42
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: Jakub Turski <y...@c...plukwa.net>
._ The little penguin sat on the shore,
_@__ watching Przemysław Osmański write the letter
~~~~~ on the memorable day of śro, 14 lip 2004 at 12:27 GMT
Przepraszam, ale coś mną trząsnęło:
>Pierwsza prace ktora dostalem to byl wlasnie administrator sieci (serwery
To administrator sieci, czy serwerów NetWare?
>ta roznica. Po jakims czasie byl niepotrzebny a ja robiac typowy blad,
>czyli dobra konfiguracje serwera itp (jak wiadomo NetWare dobrze
>postawione nie sypie sie) po pewnym czasie moja praca stalo sie
>rozwiazywanie problemow uzytkownikow koncowek...
To administrator sieci, serwerów NetWare, czy helpdesk dla uzerów??
Zaryzykujesz stwierdzenie że nie byłeś administratorem sieci, a raczej
informatykiem zakładowym?
Wydaje mi się że dużo osób popełnia tutaj takie ciche założenie że admin
zajmuje się wszystkim, co tylko w tej sieci stoi. Think again. Co do modelu
pracy - owszem, na ogół admina zauważa się wtedy, kiedy coś nie działa,
obdarowując go słowami wyrzutu. Natomiast błąd projektowania często przechodzi
bez echa...
Pozdrawiam,
KT
--
__ __.-------------------------------------------------
--------------.__
(oo) | "We all know Linux is great...it does infinite loops in 5 |
/ \/ \ | seconds." (Linus Torvalds) |
`V__V' `--.__penguin_#128720_______________________________
_______________.--'
-
23. Data: 2004-07-14 21:09:59
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: DT <d...@A...pl>
On Wed, 14 Jul 2004 20:43:42 +0000 (UTC), Jakub Turski
<y...@c...plukwa.net> wrote:
> ._ The little penguin sat on the shore,
>_@__ watching Przemysław Osmański write the letter
> ~~~~~ on the memorable day of śro, 14 lip 2004 at 12:27 GMT
>
>Przepraszam, ale coś mną trząsnęło:
>
>>Pierwsza prace ktora dostalem to byl wlasnie administrator sieci (serwery
>
> To administrator sieci, czy serwerów NetWare?
>
>>ta roznica. Po jakims czasie byl niepotrzebny a ja robiac typowy blad,
>>czyli dobra konfiguracje serwera itp (jak wiadomo NetWare dobrze
>>postawione nie sypie sie) po pewnym czasie moja praca stalo sie
>>rozwiazywanie problemow uzytkownikow koncowek...
>
> To administrator sieci, serwerów NetWare, czy helpdesk dla uzerów??
>
> Zaryzykujesz stwierdzenie że nie byłeś administratorem sieci, a raczej
> informatykiem zakładowym?
>
> Wydaje mi się że dużo osób popełnia tutaj takie ciche założenie że admin
> zajmuje się wszystkim, co tylko w tej sieci stoi. Think again. Co do modelu
> pracy - owszem, na ogół admina zauważa się wtedy, kiedy coś nie działa,
> obdarowując go słowami wyrzutu. Natomiast błąd projektowania często przechodzi
> bez echa...
Troszku Pan nieżyciowo odpowiadasz, a mówię na podstawie doświadczeń z
sieciami 0 - 50 i 20 - 150, czyli nasz (bo zachodni to 50+) "mocny"
SOHO i "poważne" firmy ...
Nie wypowiadam się na temat szkół, budżetówki, kapitału >75%
zagranicznego oraz poczty i TP.
-
24. Data: 2004-07-14 21:18:47
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
>
> To administrator sieci, czy serwerów NetWare?
>
> To administrator sieci, serwerów NetWare, czy helpdesk dla uzerów??
>
> Zaryzykujesz stwierdzenie że nie byłeś administratorem sieci, a raczej
> informatykiem zakładowym?
>
> Wydaje mi się że dużo osób popełnia tutaj takie ciche założenie że admin
tia, w tej "sieci" w firmie jest tyle do roboty że na prawdę trzeba do tego
wydzielać osobne stanowisko (chyba byłem sarkastyczny ;) )
administrator sieci, to osoba która zarządza wszystkim co pracuje w sieci
komputerowej zakładu pracy. Chociazby dlatego, że wszystkie urządzenia
muszą pracować bezkonfliktowo. Oczywiście, do różnych rozwiązań potrzeba
wezwać specjalistę (w zależności od podpisanyh umów) ale zarządza tym
administrator
> Pozdrawiam,
>
> KT
gromax
-
25. Data: 2004-07-15 07:57:51
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: Asia Jedrychowska <a...@g...hell.pl>
gromax <g...@w...interia.pl> wrote:
> tia, w tej "sieci" w firmie jest tyle do roboty że na prawdę trzeba do tego
> wydzielać osobne stanowisko (chyba byłem sarkastyczny ;) )
Chyba zbyt. W mojej firmie od administrowania samą siecią jest osobny
kilkuosobowy *wydział*, nie stanowisko. Pewnie, jeśli sieć to jeden
Linuks robiący za router i parę hubików, to zająć się tym może i pani
Zosia w przerwie między parzeniem kawy a malowaniem pazurków.
> administrator sieci, to osoba która zarządza wszystkim co pracuje w sieci
> komputerowej zakładu pracy. Chociazby dlatego, że wszystkie urządzenia
> muszą pracować bezkonfliktowo. Oczywiście, do różnych rozwiązań potrzeba
> wezwać specjalistę (w zależności od podpisanyh umów) ale zarządza tym
> administrator
Powiedz jeszcze coś ciekawego :->
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
<aki> sama jestes w pewnym sensie kobieta, wiec powinnas rozumiec
-
26. Data: 2004-07-15 10:02:54
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
>> (chyba byłem sarkastyczny ;) )
>
> Chyba zbyt.
może :)
> W mojej firmie od administrowania samą siecią jest osobny
> kstalesobowy *wydział*, nie stanowisko. Pewnie, jeśli sieć to jeden
> Linuks robiący za router i parę hubików, to zająć się tym może i pani
> Zosia w przerwie między parzeniem kawy a malowaniem pazurków.
nie popadał bym w aż takie skrajności. Tego typu klientów też obsługiwałem i
jakoś zamiast zatrudnić kogoś odpowiedniego na stałe woleli płacić po 350
USD za dzień mojej pracy (bardzo często tylko i wyłacznie zagadnienia
związane z administracją)
>
>> administrator sieci, to osoba która zarządza wszystkim co pracuje w sieci
>> komputerowej zakładu pracy. Chociazby dlatego, że wszystkie urządzenia
>> muszą pracować bezkonfliktowo. Oczywiście, do różnych rozwiązań potrzeba
>> wezwać specjalistę (w zależności od podpisanyh umów) ale zarządza tym
>> administrator
>
> Powiedz jeszcze coś ciekawego :->
pijesz do czegoś? a może potrzebujecie specjalisty do rozwiązania problemów
nierozwiazywalnych? Albo tez może moja w miarę ogólnikowa wypowiedź nie
przypasowała ci do jakiegoś konkretnego przypadku?
>
> a.
>
gromax
-
27. Data: 2004-07-15 10:23:46
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: Przemysław Osmański <p...@g...pl>
> >Pierwsza prace ktora dostalem to byl wlasnie administrator sieci
(serwery
>
> To administrator sieci, czy serwerów NetWare?
A moze administrator sieci to osoba ktora tylko oglada kabelki i patrzy
czy ktorys sie nie przetarł? no bo to jest przeciez fizyczna siec. IMHO
admin sieci odpowiada za poprawne dzialanie calej sieci, czyli serwery,
routery, przelaczniki, oraz koncowki. Tak wiec w tym przypadku to byly dwa
serwety NetWare, światłowody, okolo 150 koncówek, polaczenie WAN z
centrala i pare innych pierdołow.
> To administrator sieci, serwerów NetWare, czy helpdesk dla uzerów??
Przeciez pisze ze po pewnym czasie. Wolałem robic cos, bo nie lubie
siedziec i nic nie robic.
> Zaryzykujesz stwierdzenie że nie byłeś administratorem sieci, a raczej
> informatykiem zakładowym?
Hieh, to tylko roznica w ambicjach coniektorych osob oraz wpisy na
swiadectwie pracy.
> Wydaje mi się że dużo osób popełnia tutaj takie ciche założenie że
admin
> zajmuje się wszystkim, co tylko w tej sieci stoi.
Nie zajmuje sie wszystkim i nigdy nie sugerowalem ze sie zajmowalem,
pozostaja jeszcze bazy danych, oprogramowanie itp. To nie moja dzialka.
pozdrawiam,
Przemek O.
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.720 / Virus Database: 476 - Release Date: 2004-07-14
-
28. Data: 2004-07-15 10:42:09
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: marcins <m...@c...pl>
gromax wrote:
>>>(chyba byłem sarkastyczny ;) )
>>
>>Chyba zbyt.
>
> może :)
>
>
>>W mojej firmie od administrowania samą siecią jest osobny
>>kstalesobowy *wydział*, nie stanowisko. Pewnie, jeśli sieć to jeden
>>Linuks robiący za router i parę hubików, to zająć się tym może i pani
>>Zosia w przerwie między parzeniem kawy a malowaniem pazurków.
>
> nie popadał bym w aż takie skrajności. Tego typu klientów też obsługiwałem i
> jakoś zamiast zatrudnić kogoś odpowiedniego na stałe woleli płacić po 350
> USD za dzień mojej pracy (bardzo często tylko i wyłacznie zagadnienia
> związane z administracją)
>
to malych klientow obslugiwales. w wiekszych firmach od lan/wan jest
oddzielny dzial. i nie sa to _informatycy_ tylko i wylacznie od _sieci_.
m.
-
29. Data: 2004-07-15 11:29:54
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
> to malych klientow obslugiwales. w wiekszych firmach od lan/wan jest
> oddzielny dzial. i nie sa to _informatycy_ tylko i wylacznie od _sieci_.
to był tylko mały przykład.
A zdziwiłbyś się, jak często ludzie zatrudnieni w firmach jako "informatycy"
umieją sobie tylko płytke wysmazyć na wypalarce i tylko tasiemke w
strimerze zmienić... bo pozostałe ich wiadomości zbytnio nie są pogłębione
(w temcie działania firmy, of course)
a co do wyzej wspomnianej firmy, to wcale nie była taka mała. Obrót około 2
i pół miliona miesięcznie, zatrudnionych około 100 ludzi...
>
> m.
gromax
-
30. Data: 2004-07-15 17:50:39
Temat: Re: Zarobki w branży IT...trochę długie
Od: Asia Jedrychowska <a...@g...hell.pl>
gromax <g...@w...interia.pl> wrote:
> nie popadał bym w aż takie skrajności. Tego typu klientów też obsługiwałem i
> jakoś zamiast zatrudnić kogoś odpowiedniego na stałe woleli płacić po 350
> USD za dzień mojej pracy (bardzo często tylko i wyłacznie zagadnienia
> związane z administracją)
To miło, ale jeśli do ogarnięcia wszystkiego wystarczył jeden człowiek -
Ty - to świadczy m.in. o tym, że była to Mała Firma. Bez urazy. :)
> >> administrator sieci, to osoba która zarządza wszystkim co pracuje w sieci
> >> komputerowej zakładu pracy. Chociazby dlatego, że wszystkie urządzenia
> >> muszą pracować bezkonfliktowo. Oczywiście, do różnych rozwiązań potrzeba
> >> wezwać specjalistę (w zależności od podpisanyh umów) ale zarządza tym
> >> administrator
> >
> > Powiedz jeszcze coś ciekawego :->
> pijesz do czegoś? a może potrzebujecie specjalisty do rozwiązania problemów
> nierozwiazywalnych? Albo tez może moja w miarę ogólnikowa wypowiedź nie
> przypasowała ci do jakiegoś konkretnego przypadku?
Chociażby do tego, że w Dużych Firmach zgodnie z Twoimi słowami jedna
osoba musiałaby wykonywać pracę, którą w mojej firmie wykonuje osób
kilkadziesiąt (wcale się przy tym nie nudząc) ;-)
Być może w firmie typu Pipsztok i Spółka wystarczy jeden gość czy też
dwóch - na zmianę - żeby ogarnąć zarówno zajebisty router na składaku z
Linuksem i iptables na pokładzie, dwa megabity od Polpaku, Płatnika u
pani Krysi i kilkadziesiąt czy nawet kilkaset końcówek pracujących pod
kontrolą Windowsów. Znam takich wielu, szanuję i cenię.
Co nie zmienia faktu, że stwierdzanie "administrator sieci to osoba,
która zarządza wszystkim" świadczy tylko i wyłącznie o braku wyobraźni,
bo w wielu przypadkach jest zwyczajnie nieprawdziwe. Howgh :)
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
<aki> sama jestes w pewnym sensie kobieta, wiec powinnas rozumiec