-
11. Data: 2002-11-13 18:19:50
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: "TS" <f...@o...pl>
> A co to za problem skonfigurowac system, wsadzic sieciowke czy uaktualnic
> www ?
Niby proste, ale pod warunkiem że wszystko samo zadziała. Jeśli jednak coś
zacznie się sypać, to trzeba już doświadczenia i większej nieco wiedzy aby
doprowadzić to do ładu. Można znać dobrze jeden, czy dwa systemy
(podkreślam: dobrze), a nie wszystkie. Takie ogłoszenia powodują, że ludzie
zaczynają uczyć się wszystkiego po łebkach i zamiast wyspecjalizowanych
fachowców mamy całe stado miernych informatyków "od wszystkiego". Zresztą
dotyczy to większości profesji, a nie tylko IT.
--
______________________
Pozdrawiam
TS
-
12. Data: 2002-11-13 20:16:30
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: "HuRa" <r...@w...pl>
> Niby proste, ale pod warunkiem że wszystko samo zadziała. Jeśli jednak coś
> zacznie się sypać, to trzeba już doświadczenia i większej nieco wiedzy aby
> doprowadzić to do ładu. Można znać dobrze jeden, czy dwa systemy
> (podkreślam: dobrze), a nie wszystkie. Takie ogłoszenia powodują, że
ludzie
> zaczynają uczyć się wszystkiego po łebkach i zamiast wyspecjalizowanych
> fachowców mamy całe stado miernych informatyków "od wszystkiego". Zresztą
> dotyczy to większości profesji, a nie tylko IT.
W ostatniej kwestii sie z Toba zgodze. Ale niestety daleko nam do Europy,
do ktorej nawet nie bedziemy nalezec jak wejdziemy do Unii, i u nas
stosuje raczej sie model - jestes informatykiem, musisz znac sie na
wszystkim.
A ze na wszystkim znaczy na niczym to juz wiadomo od dawna. Popatrz sobie na
ogloszenia o prace dla informatykow - ile z nich jest dla ludzi
specjalizujacych
sie w jakiejs dziedzinie ? Grosze. Pracodawcy mysla, ze zatrudnia
informatyka,
ktory wszystko dla nich zrobi, no i ludzie ucza sie wszystkiego po lebakach
bo taka mamy sytuacje w naszym chorym kraju.
Dalej twierdze, ze wymiana sieciowki, uaktualnienie www czy skonfigurowanie
systemu (pobiezne, nie mowie tu o konfiguracji maskarady, firewalla czy
innych
badziew na Linuxie) to sprawa podstawowa, ktora kazdy musi umiec zrobic.
No bo co niby prostrzego mozna wymyslec dla "informatyka" ???
HuRa
-
13. Data: 2002-11-13 20:30:22
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: T...@p...onet.pl
In article <aquc1n$14q$1@sunsite.icm.edu.pl>, "HuRa" <r...@w...pl>
wrote:
> Dalej twierdze, ze wymiana sieciowki, uaktualnienie www czy skonfigurowanie
> systemu (pobiezne, nie mowie tu o konfiguracji maskarady, firewalla czy
> innych
> badziew na Linuxie) to sprawa podstawowa, ktora kazdy musi umiec zrobic.
> No bo co niby prostrzego mozna wymyslec dla "informatyka" ???
Mowisz o Linuxach, Windowsach czy o czyms jeszcze?
T. Atomicus
-
14. Data: 2002-11-14 00:25:49
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: "PZ" <p...@m...com_spam>
Witam
> (ciach) inżyniera sanitarnego (tak to się nazywa?) z
> doświadczeniem w marketingu, lub odwrotnie, ale o to trudniej.
>
> A nazywa się toto jak się nazywa.
Specjalista od laczenia dupy z morzem
PZ
>
>
> Robert
-
15. Data: 2002-11-14 07:58:09
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: "Krzysiek" <k...@d...prv.pl>
Użytkownik <T...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Tytus_Atomicus-A87797.21302213112002@newsfeed.o
net.pl...
> In article <aquc1n$14q$1@sunsite.icm.edu.pl>, "HuRa" <r...@w...pl>
> wrote:
>
> > Dalej twierdze, ze wymiana sieciowki, uaktualnienie www czy skonfigurowanie
> > systemu (pobiezne, nie mowie tu o konfiguracji maskarady, firewalla czy
> > innych
> > badziew na Linuxie) to sprawa podstawowa, ktora kazdy musi umiec zrobic.
> > No bo co niby prostrzego mozna wymyslec dla "informatyka" ???
> Mowisz o Linuxach, Windowsach czy o czyms jeszcze?
> T. Atomicus
Oprócz samego Windowsa, Linuxa czy czegos innego, warto by taki informatyk znał
dobrze
system finansowo-księgowy użytkowany przez firmę. Często wymaga się od takiej osoby
by
interweniowała w przypadku jakiś problemów (błąd w bazie danych systemu itp).
pozdr
Krzysiek
-
16. Data: 2002-11-17 22:08:23
Temat: Re: Zapytanie a propos IT
Od: T...@p...onet.pl
In article <3...@m...com>,
"PZ" <p...@m...com_spam> wrote:
> > (ciach) inżyniera sanitarnego (tak to się nazywa?) z
> > doświadczeniem w marketingu, lub odwrotnie, ale o to trudniej.
> >
> > A nazywa się toto jak się nazywa.
> Specjalista od laczenia dupy z morzem
Ha, ha, ha...
:-(
Plonk warning.
T.Atomicus