-
1. Data: 2002-11-12 00:21:56
Temat: wyjazd do stanow
Od: "dsds" <d...@h...pl>
Czesc,
Zastanawiam sie nad wyjazdem do USA na wakacje. Istnieje pare mozliwosci,
ale chcialbym sei upewnic jak to zrobic. Work&Travel raczej odpada, bo
kosztuje sporo a nie jest wcale pewne ze zainwestowane pieniadze sie zwroca.
A przeciez jechac tylko tak aby sobie 3 miesiace popracowac i zysku z tego
nie miec to bez sensu. Wpadlem na pomysl aby pojechac na Camp, ale nie
dojechac na miejsce tylko zatrzymac sie w jakims wiekszym miescie (Nowy
York, Chicago) i tam znalezc prace. Inny sposob to napisac list do cioci w
stanach, czy jest mi w stanie zalatwic wize (lub zaproszenie a potem samemu
starac sie o wize). Tylko jak np nie dojade na Camp to chyba moge miec pewne
nieprzyjemnosc.. ale nie wiem jakie.. strace ubezpieczenie? .. urzad
emigracyjny bedzie mnie scigal? Aha... doszly mnie sluchy ze trzeba takze
miec SS (Social Security) aby pracodawca mogl mnie zatrudnic. Jesli nie
pojade na Work&Travel lub zerwe sie z Campu to czy sam bede mogl sobie to
wyrobic? i poza tym jakby mnie policja zatrzymala to jakies dokumenty
musialbym miec przy sobie? trzeba tam cos jeszcze wyrabiac czy tylko
paszport wystarczy?
Jesli ktos chcialby podzielic sie swoimi doswiadczeniami, zwrocic uwage na
wazne aczkolwiek pominiete watki lub udzielic pare rad jak najlepiej to
zrobic to bylbym bardzo wdzieczny. Z gory dziekuje za odpowiedzi,
pozdrawiam.
-
2. Data: 2002-11-12 07:48:45
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"dsds" <d...@h...pl> writes:
> Czesc,
> Zastanawiam sie nad wyjazdem do USA na wakacje. Istnieje pare mozliwosci,
> ale chcialbym sei upewnic jak to zrobic. Work&Travel raczej odpada, bo
> kosztuje sporo a nie jest wcale pewne ze zainwestowane pieniadze sie zwroca.
> A przeciez jechac tylko tak aby sobie 3 miesiace popracowac i zysku z tego
> nie miec to bez sensu. Wpadlem na pomysl aby pojechac na Camp, ale nie
> dojechac na miejsce tylko zatrzymac sie w jakims wiekszym miescie (Nowy
> York, Chicago) i tam znalezc prace. Inny sposob to napisac list do cioci w
> stanach, czy jest mi w stanie zalatwic wize (lub zaproszenie a potem samemu
> starac sie o wize). Tylko jak np nie dojade na Camp to chyba moge miec pewne
> nieprzyjemnosc.. ale nie wiem jakie.. strace ubezpieczenie? .. urzad
> emigracyjny bedzie mnie scigal? Aha... doszly mnie sluchy ze trzeba takze
> miec SS (Social Security) aby pracodawca mogl mnie zatrudnic. Jesli nie
tak. i musisz tez miec pozwolenie na prace wydane przez INS, albo wize
w paszporcie ktora ci na prace pozwala.
oczywiscie, jesli chcesz pracowac legalnie.
> pojade na Work&Travel lub zerwe sie z Campu to czy sam bede mogl sobie to
> wyrobic? i poza tym jakby mnie policja zatrzymala to jakies dokumenty
> musialbym miec przy sobie? trzeba tam cos jeszcze wyrabiac czy tylko
> paszport wystarczy?
paszport z wazna wiza. jesli jej nie masz (albo innego dokumentu
mowiacego ze masz prawo do pobytu w tym kraju) to cie deportuja jak
zlapia.
podobnie deportuja cie, jesli cie INS zlapie na nielegalnej pracy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
3. Data: 2002-11-12 15:44:12
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: "Lukasz Szelag" <j...@h...com>
"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2lm3zi5ya.fsf@pierdol.ninka.net...
> "dsds" <d...@h...pl> writes:
>
> > pojade na Work&Travel lub zerwe sie z Campu to czy sam bede mogl sobie
to
> > wyrobic? i poza tym jakby mnie policja zatrzymala to jakies dokumenty
> > musialbym miec przy sobie? trzeba tam cos jeszcze wyrabiac czy tylko
> > paszport wystarczy?
>
> paszport z wazna wiza. jesli jej nie masz (albo innego dokumentu
> mowiacego ze masz prawo do pobytu w tym kraju) to cie deportuja jak
> zlapia.
Policja w USA nie ma prawa pytac o status imigracyjny. Moze to zrobic INS,
ale jakos nie widac (przynajmniej w NYC), zeby sie specjalnie przejmowali
nielegalnymi (no chyba, ze popelnia jakies przestepstwo).
-
Lukasz Szelag
j...@h...com
-
4. Data: 2002-11-13 00:35:23
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: "Majus74" <g...@p...onet.p>
Witam,
Zajrzyj pod www.bazarynka.com
Sa tam aktualne oferty pracy, czesto dla nielegalnych.
PZDR
"Lukasz Szelag" <j...@h...com> wrote in message
news:ut2855qiqcmp35@corp.supernews.com...
> "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
> news:m2lm3zi5ya.fsf@pierdol.ninka.net...
> > "dsds" <d...@h...pl> writes:
> >
> > > pojade na Work&Travel lub zerwe sie z Campu to czy sam bede mogl sobie
> to
> > > wyrobic? i poza tym jakby mnie policja zatrzymala to jakies dokumenty
> > > musialbym miec przy sobie? trzeba tam cos jeszcze wyrabiac czy tylko
> > > paszport wystarczy?
> >
> > paszport z wazna wiza. jesli jej nie masz (albo innego dokumentu
> > mowiacego ze masz prawo do pobytu w tym kraju) to cie deportuja jak
> > zlapia.
>
> Policja w USA nie ma prawa pytac o status imigracyjny. Moze to zrobic INS,
> ale jakos nie widac (przynajmniej w NYC), zeby sie specjalnie przejmowali
> nielegalnymi (no chyba, ze popelnia jakies przestepstwo).
>
> -
> Lukasz Szelag
> j...@h...com
>
>
>
-
5. Data: 2002-11-13 04:18:55
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Lukasz Szelag" <j...@h...com> writes:
> Policja w USA nie ma prawa pytac o status imigracyjny. Moze to zrobic INS,
> ale jakos nie widac (przynajmniej w NYC), zeby sie specjalnie przejmowali
> nielegalnymi (no chyba, ze popelnia jakies przestepstwo).
moze i nie ma, ale jesli cie zatrzymaja a nie masz ichniejszego prawa
jazdy, to jaki dokument stwierdzajacy twoja tozsamosc im pokazesz?
oni honoruja tylko paszporty albo swoje prawo jazdy lub inny dokument
wydany przez rzad federalny a majacy twoje foto i date urodzenia
(takim dokumentem moze byc no. zielona karta, ale jesli wyekspirowala
na przyklad to nie honoruja).
jak nie masz takiego dokumentu to biora paszport. jak juz go wezma,
sprawdzaja czy masz wazna wize.... a jak nie masz waznej wizy no to
juz od policjanta zalezy, co z tym zrobi.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
6. Data: 2002-11-13 13:24:40
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: "Lukasz Szelag" <j...@h...com>
"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2r8dq9k5s.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Lukasz Szelag" <j...@h...com> writes:
>
>
> > Policja w USA nie ma prawa pytac o status imigracyjny. Moze to zrobic INS,
> > ale jakos nie widac (przynajmniej w NYC), zeby sie specjalnie przejmowali
> > nielegalnymi (no chyba, ze popelnia jakies przestepstwo).
>
> moze i nie ma, ale jesli cie zatrzymaja a nie masz ichniejszego prawa
> jazdy, to jaki dokument stwierdzajacy twoja tozsamosc im pokazesz?
W USA nie ma zadnego obowiazku noszenia przy sobie dowodu tozsamosci. Prawko
musisz miec, jak prowadzisz samochod oczywiscie.
> oni honoruja tylko paszporty albo swoje prawo jazdy lub inny dokument
> wydany przez rzad federalny a majacy twoje foto i date urodzenia
> (takim dokumentem moze byc no. zielona karta, ale jesli wyekspirowala
> na przyklad to nie honoruja).
> jak nie masz takiego dokumentu to biora paszport. jak juz go wezma,
> sprawdzaja czy masz wazna wize.... a jak nie masz waznej wizy no to
> juz od policjanta zalezy, co z tym zrobi.
Policje nie interesuje waznosc wiz, egzekwowanie prawa emigracyjnego nie lezy w
zakresie ich uprawnien. Co innego, jesli popelni sie przestepstwo, wtedy
odsylaja delikwenta do INS-u. Wielokrotnie zreszta policja prosila nielegalnych
emigrantow, zeby zglaszali przestepstwa bez strachu, ze zostana aresztowani i
deportowani.
--
Lukasz Szelag
j...@h...com
-
7. Data: 2002-11-13 23:27:57
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Lukasz Szelag" <j...@h...com> writes:
> Policje nie interesuje waznosc wiz, egzekwowanie prawa emigracyjnego nie lezy w
> zakresie ich uprawnien. Co innego, jesli popelni sie przestepstwo, wtedy
> odsylaja delikwenta do INS-u. Wielokrotnie zreszta policja prosila nielegalnych
> emigrantow, zeby zglaszali przestepstwa bez strachu, ze zostana aresztowani i
> deportowani.
no tak. nasuwa mi sie tu jednak przyklad znajomego.
pracuje jako trucker, nielegalnie.
niedawno calkiem go policja zatrzymala w ramach najzwyklejszej
drogowej kontroli.
sprawdzili wszystkie dokumenty a na koniec zapytali o pozwolenie na
prace.
i wpadl.
wiec ta twoja teoria to sie tak srednio ma do zycia.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
8. Data: 2002-11-14 03:48:03
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: "Lukasz Szelag" <j...@h...com>
"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m28yzxdp8i.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Lukasz Szelag" <j...@h...com> writes:
>
>
> > Policje nie interesuje waznosc wiz, egzekwowanie prawa emigracyjnego nie
lezy w
> > zakresie ich uprawnien. Co innego, jesli popelni sie przestepstwo, wtedy
> > odsylaja delikwenta do INS-u. Wielokrotnie zreszta policja prosila
nielegalnych
> > emigrantow, zeby zglaszali przestepstwa bez strachu, ze zostana aresztowani
i
> > deportowani.
>
> no tak. nasuwa mi sie tu jednak przyklad znajomego.
> pracuje jako trucker, nielegalnie.
>
> niedawno calkiem go policja zatrzymala w ramach najzwyklejszej
> drogowej kontroli.
> sprawdzili wszystkie dokumenty a na koniec zapytali o pozwolenie na
> prace.
>
> i wpadl.
>
> wiec ta twoja teoria to sie tak srednio ma do zycia.
To nie jest moja teoria, tylko wykladnia prawa.
Przede wszystkim popelnil blad, gdyz mial prawo nie odpowiadac na zadne pytania
zwiazane ze swoim statusem i nic by mu nie zrobili. (To tak jakby odpowiedziec
przeczaco na pytanie policji, czy sie placi podatki.) Mysle, ze moglby pozwac
policje do sadu za przekroczenie uprawnien.
Piszesz, ze pracuje. Czyli nie zostal deportowany?
Lukasz Szelag
j...@h...com
-
9. Data: 2002-11-14 06:28:26
Temat: Re: wyjazd do stanow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Lukasz Szelag" <j...@h...com> writes:
> Przede wszystkim popelnil blad, gdyz mial prawo nie odpowiadac na zadne pytania
> zwiazane ze swoim statusem i nic by mu nie zrobili. (To tak jakby odpowiedziec
> przeczaco na pytanie policji, czy sie placi podatki.) Mysle, ze moglby pozwac
> policje do sadu za przekroczenie uprawnien.
>
> Piszesz, ze pracuje. Czyli nie zostal deportowany?
nie zostal deportowany bo wywalil kupe kasy na prawnika, ktory
spowodowal pogrzebanie jego sprawy w insie na nastepne 2 lata.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/