Pięknego dnia Wed, 22 Feb 2006 01:14:08 +0100, "Jotte"
<t...@W...pl> zakodował:

>> czy nie można urlopu wziąć z
>> okazji ślubu kościelnego?
>Na szczęście nie.

Urlopu to z okazji cywilnego też nie można.
Natomiast chętnie przeczytam przepis, który zawęża postanowienia
rozporządzenia w sprawie usprawiedliwiania nieobecności na śluby
cywilne.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

W wiadomości news:dtip57$7bl$1@news.dialog.net.pl yard <y...@d...pl>
pisze:

>> Końkordat to umowa państwa polskiego z państwem watykańskim.
> ^^^
> rozumiem, że to taki dowcip...
Tak, ogólnie znany.

>> >>, czyli wystarczy
>>> wziąć tylko ślub kościelny
>> Nie. Wyobraź sobie, że są (na szczęście) kościoły inne niż r-k.
> wyobraź sobie, że wyobrażam sobie.
Gratuluję. Taką wyobraźnie nie wszyscy mają.

> Moje pytanie wzięło się z tego, że ty
> wcześniej nie wyobraziłeś sobie takiego konkretnego przypadku. Zadałem
> pytanie do konkretnego przypadku, nie ogólnie.
No więc wydaje mi się (choć się nie upieram), że decydujący jest tu fakt
zawarcia ślubu cywilnego (niezależnie jaką drogą formalną przeprowadzonego)
i jego odpowiedniego udokumentowania.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:spppv11tq64l87ed00a9ob6p3vltsg5j4g@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

> BTW. Pogrzeb tez musi byc swiecki?
Pogrzeb jest aktem wymaganym przez prawo (świeckie). Nie pamiętam jakie, ale
mój zmarły kolega chciał, aby jego prochy rozsypano w górach, które kochał i
okazało się to niemożliwe. gdyż jak nam oznajmiono prawo wymaga ustalenia
miejsca pochówku. Zezwolono jedynie na podzielenie prochów i części
pochowania a części rozsypania. Nie pamiętam co było podstawą, więc tylko
podzucam trop. Niemniej jeśli to ma umocowanie prawne, to fakt udziału
klechy jako "mistrza ceremonii" w niczym IMO nie zmienia "świeckości", czy
też "cywilności" aktu pochówku.

> Teraz nie wiem, skąd ograniczenie, że musi być akt z USC (nie znam
> przepisu, który to stwierdza) a tym samym pozbawienie zwolnienia
> osób, które chcą mieć ślub tylko przed Bogiem (choć akurat
> przed rzymskokatolickim jest to trudne - bo proboszcz biegnie do USC).
Sądzę, że osoby wyznań/kościołów nie mających podpisanych z państwem polskim
stosownych umów po prostu nie zawierają w zakresie swego obrządku małżeństw
prawnie skutkujących w Polsce.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:81qpv1hbi74o0j2e7qbljptsdsfrv3cu8u@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

>>> czy nie można urlopu wziąć z
>>> okazji ślubu kościelnego?
> >Na szczęście nie.
> Urlopu to z okazji cywilnego też nie można.
> Natomiast chętnie przeczytam przepis, który zawęża postanowienia
> rozporządzenia w sprawie usprawiedliwiania nieobecności na śluby
> cywilne.
Ślub nie stanowi usprawiedliwienia nieobecności lecz podstawę do udzielenia
zwolnienia od pracy.
To różnica.
Ślub w intencji rozporządzenia jest pojmowany jako akt cywilny uwzględniony
w prawie cywilnym. Spróbuj u zyskać urlop z tytułu ślubu zawieranego
wyłacznie w ramach obrządku kościoła zielonoświątkowców albo innych
adwentystów, bez rejestracji cywilnej.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Pięknego dnia Thu, 23 Feb 2006 00:18:11 +0100, "Jotte"
<t...@W...pl> zakodował:

>Ślub nie stanowi usprawiedliwienia nieobecności lecz podstawę do udzielenia
>zwolnienia od pracy.
>To różnica.

Nieobecność może być usprawiedliwiona, albo nieusprawiedliwiona.
Usprawiedliwiona to zarówno urlop, zwolnienie lekarskie jak i ślub.
Więc usprawiedliwienie to szersze pojęcie w którym zawiera się
zwolnienie od pracy.
To tak, jakbym powiedział, że Polonez jest samochodem, a Ty na to, że
nie prawda że jest samochodem, bo jest samochodem osobowym.

>Ślub w intencji rozporządzenia jest pojmowany jako akt cywilny uwzględniony

Podaj autora tej interpretacji (źródło też mile widziane).

>w prawie cywilnym. Spróbuj u zyskać urlop z tytułu ślubu zawieranego
>wyłacznie w ramach obrządku kościoła zielonoświątkowców albo innych
>adwentystów, bez rejestracji cywilnej.

Niestety, nie mogę nawet spróbować, bo nie należę do żadnego z tych
kościołów (pomijając już fakt moich zapędów do żeniaczki).
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

W wiadomości news:6rr302leq51qhm23o2rtdof9pj4t9l212m@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

> >Ślub nie stanowi usprawiedliwienia nieobecności lecz podstawę do
> udzielenia zwolnienia od pracy.
> >To różnica.
> Nieobecność może być usprawiedliwiona, albo nieusprawiedliwiona.
> Usprawiedliwiona to zarówno urlop, zwolnienie lekarskie jak i ślub.
> Więc usprawiedliwienie to szersze pojęcie w którym zawiera się
> zwolnienie od pracy.
Można to tak ująć jeśli bardzo chcesz, chociaż osobiście wolę te przypadki
rozgraniczyć.

> >Ślub w intencji rozporządzenia jest pojmowany jako akt cywilny
> >uwzględniony
> Podaj autora tej interpretacji (źródło też mile widziane).
Po prostu wpisz sobie frazę "ślub cywilny" w googla, sorry że nie zrobię
tego za Ciebie.
Ale podpowiem: ustawa z dnia 29 września 1986r. Prawo o aktach stanu
cywilnego (Dz.U. nr 36 poz. 180 z późn. zm. UWAGA! - były istotne) oraz
kilka aktów wykonawczych do niej.

> >Spróbuj u zyskać urlop z tytułu ślubu zawieranego
> >wyłacznie w ramach obrządku kościoła zielonoświątkowców albo innych
> >adwentystów, bez rejestracji cywilnej.
> Niestety, nie mogę nawet spróbować, bo nie należę do żadnego z tych
> kościołów (pomijając już fakt moich zapędów do żeniaczki).
No a jak sądzisz - prawodawca wziął to pod uwagę?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Pięknego dnia Sun, 26 Feb 2006 20:13:01 +0100, "Jotte"
<t...@W...pl> zakodował:

>> >Ślub w intencji rozporządzenia jest pojmowany jako akt cywilny
>> >uwzględniony
>> Podaj autora tej interpretacji (źródło też mile widziane).
>Po prostu wpisz sobie frazę "ślub cywilny" w googla, sorry że nie zrobię
>tego za Ciebie.
>Ale podpowiem: ustawa z dnia 29 września 1986r. Prawo o aktach stanu
>cywilnego (Dz.U. nr 36 poz. 180 z późn. zm. UWAGA! - były istotne) oraz
>kilka aktów wykonawczych do niej.

Czyli ustawa jest interpretacją rozporządzenia?

ROTFL

>> Niestety, nie mogę nawet spróbować, bo nie należę do żadnego z tych
>> kościołów (pomijając już fakt moich zapędów do żeniaczki).
>No a jak sądzisz - prawodawca wziął to pod uwagę?

Nie sądzę, żeby pracodawca uwzględniał gdziekolwiek moją przynależność
do tego czy innego kościoła ani też moje zapędy do żeniaczki.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

W wiadomości news:ids6025spkk4re3jtpdn27ahgjnbpatp6o@4ax.com Kaizen
<x...@c...sz> pisze:

> Czyli ustawa jest interpretacją rozporządzenia?
> ROTFL
To Twój wniosek i Twój problem, mniejsza o to.
Ale jak już zakończysz konwulsyjne miotanie się po podłożu, a obrażenia
jakie przy tym odniesiesz nie uniemożliwią Ci dokonywania podstawowej
percepcji informacji to powiem Ci ciekawostkę. Otóż w naszym dziwnym kraju
jeśli coś się dzieje na podstawie rozporządzenia, które zawiera treści w
danej kwestii niezgodne z ustawą (a jest to akt nadrzędny w stosunku do
rozporządzenia, co prawdopodobnie wiesz) to nie można automatycznie uznać,
że działanie na podstawie rozporządzenia jest nieskuteczne z definicji, lecz
należy je zaskarżyć na podstawie ustawy. Do czasu prawomocnego orzeczenia
czynność powzięta na podst. rozporządzenia jest _ważna_.
I to by było na tyle, z życzniami udanego i jak najdłuższego tańca św. Wita

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

on 2006-02-21 21:27 Przemolo said something like this:
> Czy jeśli ktoś bierze ślub cywilny, a za jakiś dość odległy okres czasu
> ślub kościelny (powiedzmy w odstępie kilku miesięcy) to z okazji którego
> ślubu należy mu się urlop okolicznościowy? a może należą się dwa? :)


nalezy sie tylko raz, od ciebie zalezy kiedy go wezmiesz, czy przed
cywilnym czy przed koscielnym.

--
pozdr
Nicki

ED- "czego pragną kobiety?"
CHRIS O PORANKU - "tego co my tylko w kolorze..."

http://furia.ovh.org

do góry

on 2006-02-21 22:38 badzio said something like this:
?
> Tak, jest to uregulowane w KP (np
> http://praca.onet.pl/2397,1068424,prawo.html)
> Z okazji slubu koscielnego nie mozna wziac urlopu okolicznosciowego -
> tak samo jak nie ma urlopu okolicznosciowego z okazji kazdego innego
> sakramentu. Ale zawsze mozna wziac zwykly urlop, wypoczynkowy



bzdury jakies, a slub konkordatowy to przeciez koscielny, a jednak
honorowany przez prawo cywilne, to znaczy ze ci sie urlop
okolicznosciowy nienalezy????


--
pozdr
Nicki

ED- "czego pragną kobiety?"
CHRIS O PORANKU - "tego co my tylko w kolorze..."

http://furia.ovh.org

do góry