eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUrlop - nietypowa sytuacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2002-07-14 12:50:51
    Temat: Re: Urlop - nietypowa sytuacja
    Od: "bobers" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jacuo" <z...@p...onet.pl> napisał

    : Wybiera sie zawsze rozwiazanie korzystniejsze dla pracownika, w takim
    : hipotetycznym przypadku - z pracy, a nie ze szkoly.

    Owszem, o ile praca tgrwa dłużej, niż 8 lat.

    --
    bobers


  • 12. Data: 2002-07-14 14:02:06
    Temat: Re: Urlop - nietypowa sytuacja
    Od: "Piotr Kowalewski" <b...@p...onet.pl>


    > Przeczytaj uważnie to co sam napisałeś:
    >
    > Albo liczy ci się okres pracy, albo studia. Nie podałeś, od kiedy
    pracujesz
    > w firmie i czy cały okres studiów pokrywa się z okresem pracy. Czyli,
    gdybyś
    > pracował i nie studiował, to liczyłyby ci się lata pracy. Ale jeżeli
    > studiując pracowałeś, to studia nie liczą się do urlopu. Ale chyba możliwe
    > jest zaliczenie tylko szkoły średniej+okres pracy - nie jestem tego pewny.
    >
    mam wrażenie, że jednak to Ty nie doczytałeś dokładnie całego wątku, bo
    podałem wszelkie daty
    studiowałem 6 lat, potem poszedłem do pracy, po ponad roku czasu złożyłem
    pracę dyplomową
    wobec czego zostałem ponownie przyjęty na studia, na obronę czekałem 4
    miesiące, po obronie
    otrzymałem zaświadczenie z uczelni, wydawane na potrzeby tzw. kapitału
    poczatkowego
    z zaświadczenia jasno wynika że studiowałem w dwóch okresach pomiędzy
    którymi przez ponad rok _nie byłem_ studentem
    teraz ten rok, kiedy nie studiowałem chcę zaliczyć jako okres stażu pracy,
    ale kadry uważają że wtedy pobierałem naukę, oczywiście
    _nie_pobierałem_żadnej_nauki_ i nie zgadzam się z takim załatwieniem sprawy
    skoro nie studiowałem, nie uczęszczałem na żadne zajęcia na uczelni ale za
    to pracowałem, płaciłem wszelkiego rodzaju składki, ZUSy i podatki to
    uważam, że należy mi się ten czas, każda inna interpretacja jest w moim
    przekonaniu krzywdząca i budzi we mnie poczucie, ze zostałem okradziony,
    tylko nie wiem przez kogo

    oczywiście tez jestem winny - gdybym obronił się po pięciu latach studiów to
    już dawno cieszyłbym się pełnym okresem urlopu i problemu by nie było

    --
    Piotrek



  • 13. Data: 2002-07-15 07:29:30
    Temat: Re: Urlop - nietypowa sytuacja
    Od: "Rafal" <?@?.?>

    Jestem w tej samej sytuacji co Ty i tak samo nie mogę nigdzie uzyskać
    jednoznacznej interpretacji.

    Pytałem u trzech kadrowych w dużych firmach oraz dzwoniłem do PIPy z tym
    pytaniem i interpretacje rozłożyły się następująco:
    dwie kadrowe uważały, iż z dniem obrony skończyłem studia, więc czas pracy
    do dnia obrony się ni liczy. Czyli mam tylko 8 lat stażu.
    jedna kadrowa oraz telefoniczna pani z PIPy twierdziły, że mam 10 lat stażu
    (bo z napisaniem pracy zwlekałem aż dwa lata) więc mam 26 dni urlopu.
    Wciąż nie mam jednoznacznego rozstrzygnięcia. A trzeba to rozstrzygnąć, bo
    oprócz do urlopu, staż pracy liczy się przy odchodzeniu na emeryturę - aby
    odejść na emeryturę muszę oprócz wymaganego wieku posiadać również określony
    (chyba 30 lat - niekoniecznie składkowy) staż pracy.

    Rozwiązaniem w tej sytuacji byłaby po prostu odpowiedź - od kiedy liczy się
    skończenie nauki, o którym mowa w art. 155. Od dnia obrony? uzyskania
    absolutorium? z dniem uzyskania dyplomu? Czy może z dniem określonym wg
    indywidualnego mniemania pani w dziekanacie?
    Czy wogóle w tej sytuacji ważna jest obrona pracy magisterskiej? wg mnie nie
    praca magisterska i jej obrona wogóle w tym wypadku nie powinna mieć
    znaczenia, bo 8 letni staż pracy należy się tym którzy pobierali naukę, a
    nie tylko tym, którzy mają wyższe wykształcenie.

    Rafał

    PS :Czy uczelnia szła Tobie jakoś specjalnie na rękę, że wystawili Tobie
    taki dokument z "dziurą w okresie nauki", czy po prostu faktycznie byłeś
    skreślony?
    Bo u mnie sytuacja była taka, że zwlekałem dwa lata z napisaniem pracy, ale
    nie otrzymywałem żadnych pism o skreśleniu. Więc nie wiem, czy mogę żądać
    zaświadczenia o tym że skończyłem studia dwa lata przed obroną.





  • 14. Data: 2002-07-15 08:48:55
    Temat: Re: Urlop - nietypowa sytuacja
    Od: "Piotr Kowalewski" <b...@p...onet.pl>

    > Czy wogóle w tej sytuacji ważna jest obrona pracy magisterskiej? wg mnie
    nie
    > praca magisterska i jej obrona wogóle w tym wypadku nie powinna mieć
    > znaczenia, bo 8 letni staż pracy należy się tym którzy pobierali naukę, a
    > nie tylko tym, którzy mają wyższe wykształcenie.

    dokładnie, trudno nauką określać czas oczekiwania na obronę, który czasem
    może nie być winą studenta, a na przykład konsekwencją zdarzeń losowych czy
    choćby zagranicznym stażem promotora

    > PS :Czy uczelnia szła Tobie jakoś specjalnie na rękę, że wystawili Tobie
    > taki dokument z "dziurą w okresie nauki", czy po prostu faktycznie byłeś
    > skreślony?

    po obronie dostałem taki dokument, podobno jest on świadectwem tzw. okresów
    nieskładkowych,
    co do skreślenia, to wynika ono z regulaminu studiów (pracę dyplomową musisz
    złożyć do końca sesji jesiennej)

    --
    Piotrek






  • 15. Data: 2002-07-16 16:06:53
    Temat: Re: Urlop - nietypowa sytuacja
    Od: "DarekS" <a...@a...com.pl>

    bobers wrote:
    > Użytkownik "Jacuo" <z...@p...onet.pl> napisał
    >
    >> Wybiera sie zawsze rozwiazanie korzystniejsze dla pracownika, w takim
    >> hipotetycznym przypadku - z pracy, a nie ze szkoly.
    >
    > Owszem, o ile praca tgrwa dłużej, niż 8 lat.

    Jeśli nie zalicza się okresu studiów to zalicza szkołę średnią (4 lata
    AFAIR) - te 8 lat to jest tak jakbyś zamiast uczyć się pracował i zalicza ci
    się 8 lat + praca po ukończeniu studiów (lub między ukończniem szkoły
    średniej i podjęciem studiów) natomiast nie wlicza się pracy w okresie nauki
    chyba że takie wyliczenie byłoby korzystniejsze dla pracownika.
    Przykład 1:
    ukończyłeś szkołe średnią, poszedłeś do pracy i po 2 latach rozpocząłeś
    studia zaoczne jednocześnie pracując (trwały 5 lat). Po ukończeniu studiów
    przepracowałeś rok. Wyliczenie stażu jest IMO następujące albo 4 lata za
    szkołę średnią i 6 lat stażu pracy (razem 10), albo 8 lat za wykształcenie
    wyższe i 1 rok po ukończeniu studiów (razem 9) i (tego nie jestem pewien) 2
    lata pomiędzy szkołą średnią i studiami (jeśli tak, to byłoby razem 11 i
    jest to wariant korzystniejszy dla pracownika)
    Przykład 2:
    Studia zaoczne trwające 5 lat podjąłeś równolegle z pracą. Po ich ukończeniu
    masz albo 8 lat stażu za wykształcenie wyższe, albo 4 lata za średnie i 5
    lat pracy (razem 9 - korzystniejszy wariant)
    Najlepiej zawsze skonsultować się z prawnikiem w inspekcji pracy - to
    najpewniejszy sposób

    Pozdrowienia

    --
    Darek
    wyciąć anty spam z adresu

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1