Witam,
mam pytanie odnośnie różnicy między umową o pracę a zleceniem.
Pare miesięcy temu był artykuł w gazecie wyborczej na ten temat, i
ładnie było wszystko zestawione, niestey nie mam do niej dostępu, a z
wyszukiwania na google, trudno ustalić i zebrać informacje.

Ot chociażby znalazłem taki post w którym jest stwierdzenie:
"Nie jest przestepstwem podpisywanie umowy zlecenia, jesli jest to
faktycznie zlecenie. jest natomiast przestepstwem (to za duzo powiedziane
chyba), jesli zamiast umowy o prace podpisujesie umowe zlecenie. Umowa
o prace powinna byc podpisana jesli praca wykonywana nosi nastepujace cech -
wykonywana w wyznaczonym miejscu i czasie, pod zwierzchnictwem i o okreslonym
zakresie obowiazkow.
Umowe zlecenie czesto sie podpisuje np ze studnetami, bo odpada ZUS.
Wszyscy patrza na to przez palce, ale defakto powinny to byc umowy o prace."

Czy tak jest naprawdę ? W kórym miejscu kodeksu pracy jest to
zapisane?

Pytam bo po odbyciu 3 miesięcznego stażu (umowa zlecenie) w firmie,
dostałem ofertę pracy dalej, ale na zlecenie, spodziewałem się raczej
umowy o pracę (a praca jest w firmie, "pod nadzorem").
Jestem studentem stiudiów doktoranckich i nie wiem jak wygląda
sytuacja z ZUSem, składkami zdrowotnymi.

Ogólnie, jakie są wady umowy na zlecenie w sosunku do umowy o pracę ?
I gdzie można o tym dokładnie poczytać, jeśli było to już wystarczająco
dużo razy wałkowane na grupie ?

Pozdrawiam,
--
Krzysztof Krasoń

do góry

> umowa o prace powinna byc podpisana jesli praca wykonywana nosi nastepujace
cech -
> wykonywana w wyznaczonym miejscu i czasie, pod zwierzchnictwem i o
okreslonym
> zakresie obowiazkow.

Sam przedmiot umowy nie mówi o tym czy umowa może być zakwalifikowana jako
umowa o pracę czy o dzieło no chyba że umowa definiuje elementy, o których
piszesz.Jeżeli brak jest w umowie tych rzeczy to warunki w jakich jest
wykonywana praca kwalifikuja umowę odpowiednio albo jako umowę zlecenie albo
jako umowę o pracę.
Jeżeli występuje u Ciebie zwierzchnictwo (wykonywanie poleceń przełożonych,
prac bieżących związanych z funkcjonowaniem firmy/biura/działu itp.) to mozna
powiedzieć, z duzym prawdopodobieństwem, że ktos próbuje podciągnąć umowe o
pracę pod umowę cywilnoprawną.

pzdr
Marcin


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 2003-12-02, Marcin Kawałek <m...@g...pl> wrote:
> Sam przedmiot umowy nie mówi o tym czy umowa może być zakwalifikowana jako
> umowa o pracę czy o dzieło no chyba że umowa definiuje elementy, o których
> piszesz.Jeżeli brak jest w umowie tych rzeczy to warunki w jakich jest
> wykonywana praca kwalifikuja umowę odpowiednio albo jako umowę zlecenie albo
> jako umowę o pracę.
> Jeżeli występuje u Ciebie zwierzchnictwo (wykonywanie poleceń przełożonych,
> prac bieżących związanych z funkcjonowaniem firmy/biura/działu itp.) to mozna
> powiedzieć, z duzym prawdopodobieństwem, że ktos próbuje podciągnąć umowe o
> pracę pod umowę cywilnoprawną.

Czy wykonywanie pracy w biurze firmy, w określonych ścisłych godzinach
podciąga to pod umowe o pracę pomimo, że pracodawca chce podpisać
umowe o zlecenie ?
Od razu mówie, że w skrócie polega ona na pisaniu projektów, ale płaca
jest za właśnio to siedzenie 8h przy kompie a nie za skończenie
konkretengo projektu.

Zawsze mi się wydawało, że jak mam siedzieć przez określony czas w
danej firmie to powinna być umowa o pracę, a zlecenie o zlecenie.

PS. Nie orienujesz się jak jest ze składkami ZUS dla studiów
doktoranckich ? Ewentualnie gdzie można na ten temat przeczytać (ot
chociażby gdzie jes zapis o braku obowiązku płacenia składek ZUS za
normalnych studentów?)
--
Krzysztof Krasoń

do góry

> Ot chociażby znalazłem taki post w którym jest stwierdzenie:
> "Nie jest przestepstwem podpisywanie umowy zlecenia, jesli jest to
> faktycznie zlecenie. jest natomiast przestepstwem (to za duzo powiedziane
> chyba), jesli zamiast umowy o prace podpisujesie umowe zlecenie. Umowa
> o prace powinna byc podpisana jesli praca wykonywana nosi nastepujace
cech -
> wykonywana w wyznaczonym miejscu i czasie, pod zwierzchnictwem i o
okreslonym
> zakresie obowiazkow.
> Umowe zlecenie czesto sie podpisuje np ze studnetami, bo odpada ZUS.
> Wszyscy patrza na to przez palce, ale defakto powinny to byc umowy o
prace."

To nawet moj post sprzed jakiegos czasu. podtrzymuje swoje zdanie.

>
> Czy tak jest naprawdę ? W kórym miejscu kodeksu pracy jest to
> zapisane?

W KP nie ma o tym duzo, bo umowa zlecenie nie jest stosunkiem pracy. te
umowy reguluje Kodeks Cywilny.


> Jestem studentem stiudiów doktoranckich i nie wiem jak wygląda
> sytuacja z ZUSem, składkami zdrowotnymi.

ZUS odpada tylko do wiku lat 26 studiow maksymalnie magisterskich (to tak
jak z ulgami na pociagi). Kiedy skonczysz studia, to musisz zaczac placic
normalne stawki ZUS od umowy zlecen jesli w tym samym czasie nie jestes
zatrudniony w innym miejscu na umowe o prace.
>
> Ogólnie, jakie są wady umowy na zlecenie w sosunku do umowy o pracę ?
> I gdzie można o tym dokładnie poczytać, jeśli było to już wystarczająco
> dużo razy wałkowane na grupie ?

Wada jest to ze nie masz zadnych praw jako pracownik, ktore przewiduje
Kodeks Pracy (ani tez teoretycznie obowiazkow). Twoje prawa i obowiazki
reguluje KC (ale sa to relacje nie pracownik pracodawca a zlecajacy i
wykonawca).

do góry

On 2003-12-02, Kamil <b...@g...pl> wrote:
> ZUS odpada tylko do wiku lat 26 studiow maksymalnie magisterskich (to tak
> jak z ulgami na pociagi). Kiedy skonczysz studia, to musisz zaczac placic
> normalne stawki ZUS od umowy zlecen jesli w tym samym czasie nie jestes
> zatrudniony w innym miejscu na umowe o prace.

Ech, i na co mi się kształcić, no nic.
A może jeszcze takie pytanie, może troche głupie, ale jak by ktoś mnie
oświecił. Czyli skoro mam za sobą studia, oraz umowe zlecenie. To mój
zleceniodawca, jak również ja powinniśmy odprowadzić ZUS. Gdzie ja mam to
wysłać, ile i jak ? I co jeśli zleceniodawca nie wie, że musi za mnie ZUS
opłacić, będzie miał kłopoty ?

Albo jeszcze lepiej, na jakiej stronie można o tym poczytać ?

Pozdrawiam,
--
Krzysztof Krasoń

do góry

>
> Ech, i na co mi się kształcić, no nic.
> A może jeszcze takie pytanie, może troche głupie, ale jak by ktoś mnie
> oświecił. Czyli skoro mam za sobą studia, oraz umowe zlecenie. To mój
> zleceniodawca, jak również ja powinniśmy odprowadzić ZUS. Gdzie ja mam to
> wysłać, ile i jak ? I co jeśli zleceniodawca nie wie, że musi za mnie ZUS
> opłacić, będzie miał kłopoty ?

Jesli nie wie, to trzeba mu przypomniec. Nie znam przepisow placowych, wiec
nie powiem Ci dokladnie jak to wyglada procentowo (ile dokladnie na ZUS i
inne fundusze placisz ty, ile pracodawca). Pamietaj, ze muszisz oprocz ZUSu
odprowadzic chorobowe, bo w innym przypadku nie bedziesz objety "bezplatnym"
lecznictwem panstwowym [moze to i lepiej dla Twojego zdrowia ;-) ]. Na
pewno znajdziesz cos o tym na www.infor.pl
a same kalkulatory wynagrodzen i skladek sa tez w serwisach dotyczacych
pracy np w na onecie.

do góry

On 2003-12-02, Kamil <b...@g...pl> wrote:
> ZUS odpada tylko do wiku lat 26 studiow maksymalnie magisterskich (to tak
> jak z ulgami na pociagi). Kiedy skonczysz studia, to musisz zaczac placic
> normalne stawki ZUS od umowy zlecen jesli w tym samym czasie nie jestes
> zatrudniony w innym miejscu na umowe o prace.

Właśnie się dowiedziałem, od szefa, że ma pisemne oświadczenie z ZUS,
iż studiów dokoranckich (przynajmniej dziennych) również to dotyczy.
Wie ktoś jak to w końcu jest ? Może jakiś pracownik ZUSu tutaj jest ;)

Bo już sam nie wiem czy płacić mam coś czy nic.

Pozdrawiam,
--
Krzysztof Krasoń

do góry

> Właśnie się dowiedziałem, od szefa, że ma pisemne oświadczenie z ZUS,
> iż studiów dokoranckich (przynajmniej dziennych) również to dotyczy.
> Wie ktoś jak to w końcu jest ? Może jakiś pracownik ZUSu tutaj jest ;)
>
bierz to pismo od szefa (skseruj sobie) i idź do najbliższego zusu.
moim zdaniem, pracodawca robi cię w bambuko. I możesz sporo na tym staracić.
bo niejednokrotnie czytałem o tym (również w serwisach pracowych) że student
w świetle niższych obciążeń "opłat na państwo" to człowiek na studiach do
ukończenia 26 roku życia .
proponuję też poświęcić trochę czasu na przelecenie się po stronach
jobpilot, pracuj, onet, gazeta itp.
I wiedz, że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Jeżeli
zapłacisz za mało, to może się okazać na koniec roku podatkowego,że masz
dużą niedopłatę. I zapomnij wtey że "nie wiedziałem"



> Pozdrawiam,
> --
> Krzysztof Krasoń
gromax

do góry

Ze składkami ZUS wygląda to następująco.
Twój pracodawca zwyczajnie Cię oszukuje, ponieważ:
1. jeśli zleceniobiorca osiąga dochód tylko z jednej umowy zlecenia i nie
zawarł nigdzie umowy o pracę, podlega ubezpieczeniom społecznym i
ubezpieczeniu zdrowotnemu.
2. obowiązkowi temu nie podlegają jedynie studenci DZIENNI do ukończenia 26
roku życia.
3. za studentów zaocznych w momencie gdy nie mają umowy o pracę a jedynie
zlecenie - pracodawca jest zobowiązany również płacić ubezpieczenia
społeczne i ubezpieczenie zdrowotne.
4. Rozliczenia pracownika z ZUS wyglądają następująco
- Ubezpieczenia społeczne:
emerytalne - 9,76% ponosi zarówno pracodawca jak i pracownik (czyli jest 2x)
rentowe - 6,50% ponosi zarówno pracodawca jak i pracownik (czyli jest 2x)
chorobowe 2,45% ponosi tylko pracownik
wypadkowe -1,93% ponosi pracodawca

czyli pracownik ponosi koszt 18,71% a pracodawca dodatkowo 18,19%

- Ubezpieczenia zdrowotne
łącznie jest to 8% z czego pracownik pokrywa 0,25% a 7,75% jest to koszt
budżetu państwa. Ponieważ o naliczoną kwotę tą 7,75% pomniejsza się podatek
wpłacany do Urzędu Skarbowego.

Chciałam jednocześnie podkreślić, że pracodawca te koszty ubezpieczeń
społecznych, które ponosi wykazuje dopiero w momencie wypełniania deklaracji
RCA składanej do ZUSu. Ciebie to nie interesuje. Reszta rozliczeń jest
naliczana od podstawy Twojej pensji (łącznie ze składnikami jakie w nią
wchodzą. np. premie, staż, dodatek funkcyjny, ale to już przy umowach o
pracę)

Nie jestem pracownikiem ZUSu, ale właśnie ukończyłam kurs rachunkowości
średnich firm gdzie między innymi było naliczanie list płac dla pracowników.
Czyli wiadomości mam aktualne na dzień dzisiejszy.

Mam nadzieję, że coś się przydało

Pozdrawiam serdecznie
PASQDA


Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqiqk8$clo$1@inews.gazeta.pl...
> > Właśnie się dowiedziałem, od szefa, że ma pisemne oświadczenie z ZUS,
> > iż studiów dokoranckich (przynajmniej dziennych) również to dotyczy.
> > Wie ktoś jak to w końcu jest ? Może jakiś pracownik ZUSu tutaj jest ;)
> >
> bierz to pismo od szefa (skseruj sobie) i idź do najbliższego zusu.
> moim zdaniem, pracodawca robi cię w bambuko. I możesz sporo na tym
staracić.
[ciach]

do góry

On 2003-12-03, PASQDA <p...@e...ath.cx> wrote:
> 2. obowiązkowi temu nie podlegają jedynie studenci DZIENNI do ukończenia 26
> roku życia.


Dziękuje za dokładny opis, ale ja jestem na studiach dziennych, tylko, że
doktoranckich a nie magisterskich. Jak jest w takim przypadku, i jakie
przepisy to regulują ?

Pozdrawiam,
--
Krzysztof Krasoń

do góry