eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeStosunki z byłym pracodawcąStosunki z byłym pracodawcą
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Yakhub <y...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Stosunki z byłym pracodawcą
    Date: Fri, 23 Jul 2010 14:04:13 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 32
    Message-ID: <1...@w...pl>
    NNTP-Posting-Host: ohl82.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1279886659 17991 95.51.191.82 (23 Jul 2010 12:04:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Jul 2010 12:04:19 +0000 (UTC)
    X-User: yakhub
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:236224
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.

    Czy po złożeniu wypowiedzenia i upływie jego okresu, (były już) pracownik
    ma jakiekolwiek zobowiązania względem swojego (byłego już) pracodawcy?

    Sytuacja wygląda tak: pracownik się zwolnił i zatrudnił gdzie indziej. Ów
    pracownik był jedyną osobą, która m. in. znała hasła do poszczególnych
    urządzeń i systemów, znała też metody na radzenie się z niektórymi
    problemami (na przykład, gdzie należy uderzyć centralkę telefoniczną, żeby
    znów zaczęła działaćła :)), utrzymywał kontakty z niektórymi dostawcami i
    tak dalej.

    Przed odejściem, pracownik zostawił pracodawcy wszystkie hasła, jakie mu
    przyszły do głowy (chociaż o niektórych urządzeniach czy usługach, do
    których trzeba się dostać raz na rok zwyczajnie zapomniał), oraz wszelkie
    informacje, jakie mu się wydawały przydatne. Sytuację skomplikował
    dodatkowo fakt, że informacji tych nie przekazywał swojemu następcy, tylko
    zwierzchnikowi, który zwyczajnie nie wiedział o czym mowa.

    I teraz: na zdrowy rozsądek - umowa została wypowiedziana, okres
    wypowiedzenia minął, pracownik nie ma z firmą nic wspólnego, niech sobie
    radzą sami. O hasłach były pracownik wręcz powinien zapomnieć.

    Z drugiej jednak strony - jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, kiedy
    taki pracownik z czystej złośliwości, informacji po sobie nie pozostawia
    (lub pozostawia celowo niepełną) i z premedytacją o wszystkim "zapomina" -
    w praktyce byłby to sabotaż, mogący pracodawcę _bardzo_ dużo kosztować.

    Jak takie coś powinno (w teorii) wyglądać?

    --
    Yakhub

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1