-
11. Data: 2002-02-05 16:01:01
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: Roman Kubik <W...@p...com.pl>
> Ale rozwazmy rzecz teoretycznie
> Jezeli w firmie nie ma osoby odpowiedzialnej za jakiekolwiek mienie firmy,
> to czy za zaginiecie rzeczy ktos oprócz zarzadu odpowiada?
jesli firma jest os.fiz /s.c. to za wszystko odpowiadaja wlasciciele,
jesli spolka prawa handlowego, to zarzad.
jesli na ulicy stoi samochod do ktorego nie jest przywiazany rotwailer,
to mozna go zapakowac na platforme i odjechac bo jest "niczyj" ???
mienie firmy to mienie firmy i koniec.
ale placic za rozmowy niemusisz ;)
czy z apapier z xero/drukarki
czy za prad jaki zuzywales
itd.
pozdrawiam
romek
-
12. Data: 2002-02-05 16:03:21
Temat: Re: Słuzbowakomóra
Od: "Grzesieq" <g...@i...you.wana.spam.me.then.do.it>
> : > Nokia 3310
Myslalem ze w pracy daja cos lepszego niz Nokia 3310 ;-)
-
13. Data: 2002-02-05 16:55:27
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: "Jag" <j...@w...pl>
Użytkownik "Bartek" <b...@t...pl> napisał
: Problem jest następujacy.
: Po rozpoczęciu pracy orzymałem służbową komórke od pani prezes. Nie
musiałem
: niczego podpisywac, nie było ustalonych limitów rozmów,nic z tych rzeczy
na
: piśmie.
:
: Teraz kiedy złozyłem wypowiedzenie grozi mi sie obciązeniem za rozmowy z
: tego telefonu.
:
: Pytanie brzmi, czy są jakiekolwiek podstawy prawne do tego i jak sie w
razie
: czego bronic. IMO mogą mi skoczyc poniewaz nie ma zadnego papieru
: stwierdzajacego ze to mój numer i tak dalej, ale jestem troche
skołowaciały.
:
: Jesli mozna, prosze o opinie.
Owszem, w oparciu o biling mogą cię obciążyć kosztamie rozmów prywatnych.
--
Jag
adres bez cyferek
-
14. Data: 2002-02-05 17:03:21
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: "Jag" <j...@w...pl>
Użytkownik "Bartek" <b...@t...pl> napisał
: Ale rozwazmy rzecz teoretycznie
: Jezeli w firmie nie ma osoby odpowiedzialnej za jakiekolwiek mienie firmy,
: to czy za zaginiecie rzeczy ktos oprócz zarzadu odpowiada?
Weź pod uwagę następujące fakty:
1. Firma kupiła komórkę i ma na to fakturę
2. Z tej komórki prowadziłeś rozmowy - są bilingi i faktury.
Pokaż mi jakikolwiek sąd, który nie uwierzy firmie, że dysponowałeś ich
komórką. Nie wierz listowiczom z tej grupy, nie masz szans w sądzie. Oddaj
komórkę, weź pokwitowanie, zapłać za rozmowy, które ponad wszelką wątpliwość
były prywatne. Ale żeby było jasne: sam fakt, że dzwoniłeś do swojego domu
nie oznacza, iż dzwoniłeś prywatnie - bo przecież informowałeś np. żonę, że
wrócisz później, lub ona podawała ci jakieś informacje niezbędne w pracy.
Jednak jeżeli są rozmowy, których w żaden sposób nie uda się uzasadnić
służbowo, to zapłać i nie handrycz się.
--
Jag
adres bez cyferek
-
15. Data: 2002-02-05 17:35:04
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: b...@t...pl (Bartek)
: Weź pod uwagę następujące fakty:
: 1. Firma kupiła komórkę i ma na to fakturę
Ale nie ma nic na potwierdzenie faktu, ze to akurat ja z tej komórki
korzystałem, ze ją otrzymałem i pokwitowałem odbiór.
: 2. Z tej komórki prowadziłeś rozmowy - są bilingi i faktury.
: Pokaż mi jakikolwiek sąd, który nie uwierzy firmie, że dysponowałeś ich
: komórką.
Taki sąd który opiera sie na dokumentach, a nie na tezach i wyobrazeniach
pani prezes.
: Oddaj
: komórkę, weź pokwitowanie,
Komórke oddam, bo w nowej pracy dostane nową i ta mi do niczego nie
potrzebna.
: zapłać za rozmowy, które ponad wszelką wątpliwość
: były prywatne. Ale żeby było jasne: sam fakt, że dzwoniłeś do swojego domu
: nie oznacza, iż dzwoniłeś prywatnie - bo przecież informowałeś np. żonę,
:że
: wrócisz później, lub ona podawała ci jakieś informacje niezbędne w pracy.
Własnie, co to znaczy: "ponad wszelką wątpliwość"? Wg mnie nie ma czegos
takiego. Wszystko da sie uzasadnic, czytaj: odwrócic kota ogonem.
: Jednak jeżeli są rozmowy, których w żaden sposób nie uda się uzasadnić
: służbowo, to zapłać i nie handrycz się.
Ani mysle.2800 plus VAT nie zapłące. Jak wyskoczą z tym, to zażądam wypłaty
nadgodzin.
pzdr
Bartek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
16. Data: 2002-02-05 17:35:11
Temat: Re: Słuzbowakomóra
Od: b...@t...pl (Bartek)
: > : > Nokia 3310
: Myslalem ze w pracy daja cos lepszego niz Nokia 3310 ;-)
A jak myslisz, czemu zmieniam prace? ;)))))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
17. Data: 2002-02-05 18:47:16
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "Bartek"
> Ani mysle.2800 plus VAT nie zapłące. Jak wyskoczą z tym, to zażądam
wypłaty
> nadgodzin.
no niezle - ponad 2 godziny gadania dziennie (dni robocze) i to pod
warunkiem ze zawsze ty inicjowales rozmowy - to moze byc niebezpieczne dla
zdrowia ;-)
*** blad ***
-
18. Data: 2002-02-05 19:36:51
Temat: Re: Słuzbowakomóra
Od: b...@t...pl (Bartek)
: no niezle - ponad 2 godziny gadania dziennie (dni robocze) i to pod
: warunkiem ze zawsze ty inicjowales rozmowy - to moze byc niebezpieczne dla
: zdrowia ;-)
Głównie za granice i głównie słuzbowo, ale dopieprzają sie do całosci.
pzdr
Bartek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
19. Data: 2002-02-05 22:18:29
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: "Jag" <j...@w...pl>
Użytkownik "Bartek" <b...@t...pl> napisał
: : Weź pod uwagę następujące fakty:
: : 1. Firma kupiła komórkę i ma na to fakturę
:
: Ale nie ma nic na potwierdzenie faktu, ze to akurat ja z tej komórki
: korzystałem, ze ją otrzymałem i pokwitowałem odbiór.
Bilingi! Mają numery telefonów, pod które dzwoniłeś, łatwo dowiodą, że to
ty.
:
: : 2. Z tej komórki prowadziłeś rozmowy - są bilingi i faktury.
:
: : Pokaż mi jakikolwiek sąd, który nie uwierzy firmie, że dysponowałeś ich
: : komórką.
: Taki sąd który opiera sie na dokumentach, a nie na tezach i wyobrazeniach
: pani prezes.
Przecież piszę - bilingi - to jest dokument. A w bilingach pisze pod jakie
numery dzwoniłeś, o któej godzinie, można łatwo ściągnąć do sądu tych ludzi,
żeby poświadczyli że to ty do nich dzwoniłeś
:
: : Oddaj
: : komórkę, weź pokwitowanie,
: Komórke oddam, bo w nowej pracy dostane nową i ta mi do niczego nie
: potrzebna.
:
: : zapłać za rozmowy, które ponad wszelką wątpliwość
: : były prywatne. Ale żeby było jasne: sam fakt, że dzwoniłeś do swojego
domu
: : nie oznacza, iż dzwoniłeś prywatnie - bo przecież informowałeś np. żonę,
: :że
: : wrócisz później, lub ona podawała ci jakieś informacje niezbędne w
pracy.
:
: Własnie, co to znaczy: "ponad wszelką wątpliwość"? Wg mnie nie ma czegos
: takiego. Wszystko da sie uzasadnic, czytaj: odwrócic kota ogonem.
I to jest twoja przewaga - bo to oni muszą udowdnić, że kłamiesz..
--
Jag
-
20. Data: 2002-02-06 23:15:23
Temat: Re: Słuzbowa komóra
Od: "Marcin" <m...@b...com.pl>
Użytkownik "Jag" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a3plqq$5qo$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Bartek" <b...@t...pl> napisał
>
> : : Weź pod uwagę następujące fakty:
> : : 1. Firma kupiła komórkę i ma na to fakturę
> :
> : Ale nie ma nic na potwierdzenie faktu, ze to akurat ja z tej komórki
> : korzystałem, ze ją otrzymałem i pokwitowałem odbiór.
>
> Bilingi! Mają numery telefonów, pod które dzwoniłeś, łatwo dowiodą, że to
> ty.
Biling jest jedynie dowodem, ze taka rozmowa miała miejsce ale nie świadczy
że to właśnie "Kowalski" dzwonił.
>
> :
> : : 2. Z tej komórki prowadziłeś rozmowy - są bilingi i faktury.
> :
> : : Pokaż mi jakikolwiek sąd, który nie uwierzy firmie, że dysponowałeś
ich
> : : komórką.
> : Taki sąd który opiera sie na dokumentach, a nie na tezach i
wyobrazeniach
> : pani prezes.
>
> Przecież piszę - bilingi - to jest dokument. A w bilingach pisze pod jakie
> numery dzwoniłeś, o któej godzinie, można łatwo ściągnąć do sądu tych
ludzi,
> żeby poświadczyli że to ty do nich dzwoniłeś
Jasne i napewno wszyscy już lecą żeby to potwierdzić. Ty zapewne też
pamiętasz kto do Ciebie dzwonił trzy miesiace temu o 11:37 Prawda?
Przecież niekt przy zdrowych zmysłach nie potwierdzi takich rzeczy.
>
> :
> : : Oddaj
> : : komórkę, weź pokwitowanie,
> : Komórke oddam, bo w nowej pracy dostane nową i ta mi do niczego nie
> : potrzebna.
> :
> : : zapłać za rozmowy, które ponad wszelką wątpliwość
> : : były prywatne. Ale żeby było jasne: sam fakt, że dzwoniłeś do swojego
> domu
> : : nie oznacza, iż dzwoniłeś prywatnie - bo przecież informowałeś np.
żonę,
> : :że
> : : wrócisz później, lub ona podawała ci jakieś informacje niezbędne w
> pracy.
> :
> : Własnie, co to znaczy: "ponad wszelką wątpliwość"? Wg mnie nie ma czegos
> : takiego. Wszystko da sie uzasadnic, czytaj: odwrócic kota ogonem.
>
> I to jest twoja przewaga - bo to oni muszą udowdnić, że kłamiesz..
>
O i tu sie zgadzam. To firma musi dowieść jak było, a to będzie niezwykle
trudne jeśli zainteresowany dobrowolnie nie zloży oświadczenia że to on
dzwonił.
> --
> Jag
>