eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRozmowy kwalifikacyjne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 91. Data: 2008-09-09 14:35:18
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrngcctmp.693.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    <p...@p...pl> pisze:

    > No dopóki obie strony się będą tak tłumaczyć (że to ta druga strona
    > wcześniej zachowywała się źle), to właśnie tak cały czas będzie.
    > Ale to już wymaga zmiany ludzkiej mentalności, bo tacy zawsze się
    > znajdą, którzy będą uważać ze pracodawcy to skurwysyny a pracownicy
    > to biedne i pokrzywdzone przez tych wyżej istoty (wide Jotte), tudzież
    > na odwrót (wide Any User).
    > Do poważnych rozmów i partnerskiego traktowania po prostu jeszcze jako
    > naród nie dorośliśmy.
    Gadaniana.
    Pomijając kwestię dziecinnego szufladkowania (BTW - pisze się vide, nie
    wide), to nie jest to kwestia "dorastania narodu" (co to w ogóle miałoby
    znaczyć?).
    To jest kwestia przede wszystkim szeroko pojętych warunków panujących na
    rynku pracy, a w drugim rzędzie poziomu konkretnych osobników.
    Patogenne warunki rodzą patologiczne zachowania.
    Przyzwoity osobnik nawet w patologicznych warunkach potrafi zachować się
    przyzwoicie.
    Bardzo trudno odchamić chama inaczej niż przymusem (tu: ekonomicznym), a
    odchamienie jest pozorne i chwilowe.
    Weź sobie najbardziej "dorosłe" wg twojej nomenklatury społeczeństwo,
    zaimplementuj kryzys gospodarczy, załamanie rynku pracy i zobaczysz jakie
    jest "dorosłe".

    --
    Jotte


  • 92. Data: 2008-09-09 14:46:00
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Patryk Włos <a...@o...pl>

    >>>>> i tu właśnie leży przyczyna - w micie o odmiennych interesach.
    >>>>
    >>>> Ale te interesy _są_ odmienne. Bo w pierwszej kolejności jest prosta
    >>>> kwestia: pracownik chce zarobić jak najwięcej, pracodawca zapłacić jak
    >>>> najmniej.
    >>>
    >>> No i tu właśnie jest problem. Bo gdyby podejście obu stron było inne,
    >>> to:
    >>> 1) Pracodawca nie powinien chcieć płacić jak najmniej, tylko zarobić
    >>> jak najwięcej, notabene, czasem płacąc więcej można dużo więcej zarobić.
    >>
    >> Ale taki punkt sprawdza się jedynie w przypadku jakichś
    >> hiper-dochodowych biznesów, najczęściej opartych na zaawansowanej
    >> wiedzy i technologiach.
    >>
    >> Np. jak mamy firmę sprzątającą, do której rekrutujemy szeregowych
    >> sprzątaczy, bo doszedł nam nowy klient, to se możemy chcieć zarobić
    >> jak najwięcej - tyle, że nie mamy na to szans i musimy po prostu
    >> obniżać koszty. Innej możliwości nie ma.
    >
    > Też nie do końca, bo jeśli będziesz płacić za mało, to się może okazać,
    > że wygrasz przetarg na sprzątanie czegoś, tyle, że jednocześnie kilku
    > pracowników złoży ci wypowiedzenia, bo znajdą lepszą pracę. Dodatkowo -
    > oni mimo wszystko są wizytówka Twojej firmy. Oraz mają wpływ na image
    > firmy na zewnątrz.

    Image firmy sprzątającej? A co mnie obchodzi jej image, jak wybieram
    jedną z nich? Ma mieć dobre opinie odnośnie sposobu wykonywania usług, a
    to, w jakim stopniu upadla i wykorzystuje swoich pracowników, mam bardzo
    głęboko.


    --
    Wielka kompromitacja w Pekinie:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 93. Data: 2008-09-09 19:15:45
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    Patryk Włos pisze:

    > Image firmy sprzątającej? A co mnie obchodzi jej image, jak wybieram
    > jedną z nich? Ma mieć dobre opinie odnośnie sposobu wykonywania usług, a
    > to, w jakim stopniu upadla i wykorzystuje swoich pracowników, mam bardzo
    > głęboko.

    ...i oczywiście zapominasz, że firma sprzątająca ma najprostszy dostęp
    do wszystkich pomieszczeń, że panie z firmy sprzątającej świetnie
    dogadują się z lokalnym ochroniarzem, jak również to, że to panie z
    takiej firmy dbają o czystość w lokalnych kuchniach?

    A nie, przepraszam, w Twojej firmie pewnie nikt nie słyszał o czymś
    takim jak dobrze wyposażona kuchnia dla pracowników, z ciśnieniowym
    ekspresem do kawy. I pewnie wszyscy swój kubek myją w obskurnej
    kanciapie z zimną wodą.

    Jubal (a co, od czasu do czasu mogę mieć ochotę na napisanie rzeczy
    oczywistej: głupoty piszesz)

    PS. Swoją drogą fajnie widać, jak bardzo nie masz pojęcia, o czym
    piszesz -- znalezienie porządnej firmy do sprzątania nie jest rzeczą
    trywialną.

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    It's better to burn out than to fade away.


  • 94. Data: 2008-09-10 12:32:25
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Miros/law L. Baran <b...@h...pl> napisał(a):

    > Nie, po prostu zaprzeczyłem ogólnej tezie

    Czep się tramaju zamiast kwantyfikatora.

    > > Tutaj nie (czymkolwiek nie byłoby to tutaj).
    >
    > Może powinniście popracować nad procesem rekrutacji w takim razie.

    Np. przenosząc się na Antarktydę i rekrutując pingwiny.

    --
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 95. Data: 2008-09-10 18:16:01
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    PT Jolanta Pers pisze:
    > Miros/law L. Baran <b...@h...pl> napisał(a):

    > > Nie, po prostu zaprzeczyłem ogólnej tezie

    > Czep się tramaju zamiast kwantyfikatora.

    Trzeba było uważać.

    > > > Tutaj nie (czymkolwiek nie byłoby to tutaj).

    > > Może powinniście popracować nad procesem rekrutacji w takim razie.

    > Np. przenosząc się na Antarktydę i rekrutując pingwiny.

    Niekoniecznie, można by w sumie zacząć od tego, żeby do etapu rozmowy
    nie docierały osoby, które znacząco przeceniają swoje umiejętności.

    Jubal

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    You may be recognized soon. Hide.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1