-
61. Data: 2005-03-28 14:14:44
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
vertret(at)op.pl napisał(a):
> Znowu odwracasz i zamulasz. Ja od zawsze twierdze, że WSZEDZIE wolny rynek
> lepiej sie sprawdzi od jego braku. Skoro twierdzisz, że nie mam racji to
> jeszcze raz proszę o podanie jednego przykładu, gdzie wolny rynek zaszkodzi.
Prywatyzacja wszystkich kopalń na terenie Śląska spowoduje masowe redukcje
zatrudnienia w tychże kopalniach, łączenia i zamykania nierentownych
przedsiębiorstw. Tak więc przybędzie duża ilość bezrobotnych, którym
do emerytury nie brakuje wiele, ale pracy nie znajdą już nigdzie.
Okoliczne sklepy i punkty usługowe uzależnione od tychże kopalń, również
odczują ten stan, sporo z nich zbankrutuje, a co za tym idzie kolejni
ludzie zostaną pozbawieni środków do życia. Po pewnym czasie w tych
regionach również wzrośnie znacznie przestępczość, bo ludzie nie mając
za co żyć, zaczną kraść. Ogólnie skutki społeczne takiej prywatyzacji
i zadziałania mechanizmu wolnorynkowego byłyby dużo gorsze od obecnej
sytuacji. I nie uważam, że obecna sytuacja jest dobra. Uważam, że to
jest mniejsze zło.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...p
-
62. Data: 2005-03-28 14:16:01
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrnd4g1bb.5sj.ziembor.news@harvey.domek.ziembo
r.waw.pl
Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL> pisze:
> Problem prywatny <-> państwowy polega raczej na skłonności do kultywacji
> monpoli (choć akurat monopol pocztowy powoli traci rację bytu, zwłaszcza
> wobec utraty rynku przesyłek ekspersowych) czy relatywnie świadomego
> ulegania naciskom "grup pracowniczych".
Mam drobne pytanie.
Co to znaczy "relatywnie świadome uleganie naciskom"?
Jak słowo daję - nie rozumiem. ;))
-
63. Data: 2005-03-28 14:26:05
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnd4g4ak.gct.proteus@ender.elsat.net.pl...
>Uważam, że to jest mniejsze zło.
Mam rozumieć, że akceptujesz dopłacanie do końca świata do takich
rezerwatów, aby nie denerwować górników?
vertret
-
64. Data: 2005-03-28 14:31:08
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrnd4g3fl.gct.proteus@ender.elsat.net.pl Wojciech
Bańcer <p...@p...pl> pisze:
> Prywatyzacja bibliotek, szkół, wojska, policji?
> Średnio mi się taka perspektywa podoba...
Eeee... Dlaczego?
Prywatne wojsko - niezła rzecz. Mogliby np. ogłosić przetarg na patrol na
południe od Bagdadu. Albo zainwestować w wypad do strefy Gazy.
Sprywatyzowanie policji to też niegłupie posunięcie. Jej właściciel mógłby w
dowolnym momencie uznać, że ten biznes mu sie nie opłaca, zakończyć
działalność, zwolnić ludzi i od następnego dnia policji nie ma!
Tak samo ze szkołami. Dziś się uczysz, za miesiąc dyplom, a tu - plajta. I 5
lat studiów w plecy.
Najfajniejsze jaja widzę jednak w całkowicie sprywatyzowanej służbie
zdrowia. Już teraz jakie numery się dzieją, a przecież to tylko przymiarki.
Niebawem komornicy będą zajmować baseny pod obłożnie chorymi.
No dobra, jaja sobie robię. To ponoć niezły sposób na oszołomstwo. ;)))
--
Pozdrawiam
Jotte
-
65. Data: 2005-03-28 14:36:19
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
vertret(at)op.pl napisał(a):
>> Uważam, że to jest mniejsze zło.
> Mam rozumieć, że akceptujesz dopłacanie do końca świata do takich
> rezerwatów, aby nie denerwować górników?
Masz rozumieć, że obecna sytuacja jest *lepsza* od tego
co zaoferowałby wolny rynek. Kopalnie zaś mają szansę upaść
w sposób naturalny. Wystarczy nie zatrudniać w tym przemyśle
nowych pracowników, a starym pozwolić przejść na emeryturę.
Problem rozwiąże się po pewnym okresie sam i w dużo łagodniejszy
sposób niż miałoby to miejsce gdyby wepchnąć tamże ten tzw.
wolny rynek brutalnie i bez okresu przejściowego.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
66. Data: 2005-03-28 14:40:18
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
vertret(at)op.pl napisał(a):
>> Pewnymi obszarami *musi* zajmować się państwo, czy to ze względów
>> społecznych, czy to finansowych (niektóre przedsięwzięcia będą deficytowe
>> zawsze lub prawie zawsze).
> Może chociaż ty podasz mi jakiś jeden konkretny przkład, gdzie wolny rynek
> więcej szkody narobi niż jego brak?
We fragmencie, który łaskawie wyciąłeś zaprezentowałem Ci szereg instytucji,
których prywatyzacja i działanie 'wolnego rynku' skończyłaby się fatalnie.
Mógłbyś się do tych przykładów jakoś odnieść i podać jakiś argument, dla
którego uważasz, że powinny one być objęte działalnością wolnego rynku.
W chwili obecnej bowiem dyskusja wygląda na jednostronny monolog dramatyczny.
Ktoś coś pisze, Ty wycinasz nie usiłując nawet polemizować, po czym
nawijasz w kółeczko tą samą tezę.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...p
-
67. Data: 2005-03-28 14:58:16
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL>
Jotte na pl.praca.dyskusje:
>> Problem prywatny <-> państwowy polega raczej na skłonności do kultywacji
>> monpoli (choć akurat monopol pocztowy powoli traci rację bytu, zwłaszcza
>> wobec utraty rynku przesyłek ekspersowych) czy relatywnie świadomego
>> ulegania naciskom "grup pracowniczych".
>
> Mam drobne pytanie.
> Co to znaczy "relatywnie świadome uleganie naciskom"?
> Jak słowo daję - nie rozumiem. ;))
Wiesz: organizacje to nie ludzie. Często decyzje w nich wypracowywane są
jako konsensus wielu grup. (inna sprawa że zdanie wyszło mi bez sensu,
to fakt).
-
68. Data: 2005-03-28 15:01:21
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrnd4g6ii.7kk.ziembor.news@harvey.domek.ziembo
r.waw.pl
Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL> pisze:
>> Co to znaczy "relatywnie świadome uleganie naciskom"?
>> Jak słowo daję - nie rozumiem. ;))
> Wiesz: organizacje to nie ludzie. Często decyzje w nich wypracowywane są
> jako konsensus wielu grup. (inna sprawa że zdanie wyszło mi bez sensu,
Wiem. To jedna z kilku podstawowych wad demokracji - nie masz racji nawet
jak masz rację ale nie jesteś w większości.
Niemniej już rozumiem, co Ci chodziło.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
69. Data: 2005-03-28 15:57:26
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d294dg$28r$1@news.dialog.net.pl...
> Prywatne wojsko - niezła rzecz. Mogliby np. ogłosić przetarg na patrol na
> południe od Bagdadu. Albo zainwestować w wypad do strefy Gazy.
> Sprywatyzowanie policji to też niegłupie posunięcie. Jej właściciel mógłby
w
> dowolnym momencie uznać, że ten biznes mu sie nie opłaca, zakończyć
> działalność, zwolnić ludzi i od następnego dnia policji nie ma!
Jak rozumiem boisz się też, że umrzesz z głodu, gdy właściciel sklepu uzna
mu sie już nie opłaca sprzedawać chleba i przez noc zwolni ludzi i zwinie
interes?
> Tak samo ze szkołami. Dziś się uczysz, za miesiąc dyplom, a tu - plajta. I
5
> lat studiów w plecy.
Aż dziw, że tyle ludzi uczy się na świecie w prywatnych szkołach. Samobójcy
normalnie.
> Najfajniejsze jaja widzę jednak w całkowicie sprywatyzowanej służbie
> zdrowia. Już teraz jakie numery się dzieją, a przecież to tylko
przymiarki.
> Niebawem komornicy będą zajmować baseny pod obłożnie chorymi.
> No dobra, jaja sobie robię. To ponoć niezły sposób na oszołomstwo. ;)))
W Rosji niedawno pytali "obywateli", czy im sie demokracja podoba. Też
twierdzili, że się nie sprawdziła.
Jedyne przymiarki do prywatyzacji to zrobił Buzek. I tez po zrobieniu pół
kroku "zapytano" obywateli, czy im się "wolny rynek" w opiece zdrowia
podoba. Ponieważ klasa robotnicza nie była zadowolona, więc towarzysze z
powrotem zaczęli się "opiekować" odcinkiem służby zdrowia.
vertret
-
70. Data: 2005-03-28 16:05:39
Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnd4g5j3.gct.proteus@ender.elsat.net.pl...
> vertret(at)op.pl napisał(a):
>
> >> Uważam, że to jest mniejsze zło.
>
> > Mam rozumieć, że akceptujesz dopłacanie do końca świata do takich
> > rezerwatów, aby nie denerwować górników?
>
> Masz rozumieć, że obecna sytuacja jest *lepsza* od tego
> co zaoferowałby wolny rynek. Kopalnie zaś mają szansę upaść
> w sposób naturalny. Wystarczy nie zatrudniać w tym przemyśle
> nowych pracowników, a starym pozwolić przejść na emeryturę.
> Problem rozwiąże się po pewnym okresie sam i w dużo łagodniejszy
> sposób niż miałoby to miejsce gdyby wepchnąć tamże ten tzw.
> wolny rynek brutalnie i bez okresu przejściowego.
Masz racje, ale dałeś przykład na leczenie chorego układu, gdzie celem jest
wolny rynek.
Znasz jakąś dziedzine gospodarki, gdzie wskazane bedzie od początku
wykluczenie jej spod wpływu wolnego rynku?
vertret