-
1. Data: 2005-03-19 20:43:49
Temat: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
Zostałem telefonicznie zaproszony na rozmowę. Rozmawiałem z osobą, która
jest pracownikiem firmy szeroko rozumianego pośrednictwa pracy.
Stanowisko na które składałem swoją aplikację jest dosyć poważne,
dlatego też byłem mocno zaskoczony faktem, że nie chciano mi udzielić
informacji o jaką firmę chodzi.
Gwoli wyjaśnienia - odpowiadałem na ofertę, która brzmiała mniej więcej
w tym stylu: "... dla naszego klienta - międzynarodowej firmy z rynku
mediowego - poszukujemy kandydatów na stanowisko...". Czyli pełna
enigmatyczność.
Nie miałem do tej pory do czynienia z taką formą rekrutacji, dlatego nie
wiem czego się spodziewać.
Jakieś rady? Oprócz tego, bym się ogolił :-)
Pitt
-
2. Data: 2005-03-19 21:19:49
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
> jest pracownikiem firmy szeroko rozumianego pośrednictwa pracy.
> Stanowisko na które składałem swoją aplikację jest dosyć poważne,
> dlatego też byłem mocno zaskoczony faktem, że nie chciano mi
> udzielić informacji o jaką firmę chodzi.
Nie chcą stracić prowizji :).
> Jakieś rady? Oprócz tego, bym się ogolił :-)
Odpręż się i nie przejmuj niczym. Potraktuj to jak spotkanie z kolegą
szkolnym (chodzi o uniknięcie napięcia). Nie wiem, czy masz pojęcie o
takim stanowisku. Z ogłoszenia można wyciągnąć wiele wniosków, nawet
jeśli wydaje się, że nic nie napisali. Do stanowiska i wskazówek z
ogłoszenia wcześniej dorób sobie własną koncepcję pracy (co ty
robiłbyś tam). Nic nie robi gorszego wrażenia (chodzi o rozmowę), niż
kandydat nie wykazujący żadnego pojęcia, co (i jak) na danym
stanowisku mógłby robić, jeżeli mowa o - jak piszesz - poważnej
ofercie. Nic nie pomoże tłumaczenie, że nie wiadomo było o jaką firmę
chodzi... I jeżeli stanowisko jest tak poważne, to nie bój się
powiedzieć (jeśli zapytają) ile powinieneś zarobić. Zaniżenie kwoty
może świadczyć o małej wierze w umiejętności, małym doświadczeniu lub
braku ambicji.
J.K.
--
Dla handlowców posiadających DG oraz studentów
kilka ofert zleceń na stronie www.zapraszam.pl
Niestety, ofert umów o pracę - obecnie nie ma.
-
3. Data: 2005-03-19 21:40:20
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
Jan Kowalski napisał:
>>Jakieś rady? Oprócz tego, bym się ogolił :-)
> Odpręż się i nie przejmuj niczym. Potraktuj to jak spotkanie z kolegą
> szkolnym (chodzi o uniknięcie napięcia). Nie wiem, czy masz pojęcie o
> takim stanowisku. Z ogłoszenia można wyciągnąć wiele wniosków, nawet
> jeśli wydaje się, że nic nie napisali. Do stanowiska i wskazówek z
> ogłoszenia wcześniej dorób sobie własną koncepcję pracy (co ty
> robiłbyś tam). Nic nie robi gorszego wrażenia (chodzi o rozmowę), niż
> kandydat nie wykazujący żadnego pojęcia, co (i jak) na danym
> stanowisku mógłby robić, jeżeli mowa o - jak piszesz - poważnej
> ofercie. Nic nie pomoże tłumaczenie, że nie wiadomo było o jaką firmę
> chodzi... I jeżeli stanowisko jest tak poważne, to nie bój się
> powiedzieć (jeśli zapytają) ile powinieneś zarobić. Zaniżenie kwoty
> może świadczyć o małej wierze w umiejętności, małym doświadczeniu lub
> braku ambicji.
Wysyłałem swoją aplikację na stanowisko na którym przez kilka lat
pracowałem, choć w zdecydowanie skromniejszej formie (chodzi mi o
wielkość firmy). Mniej więcej wiem czego mogą ode mnie wymagać i jakie
ja mam oczekiwania.
A co do finansów... Tu niestety mam złe doświadczenia. Kilka lat temu,
podczas ówczesnych moich poszukiwań ciekawego zajęcia, trafiłem do
pewnej firmy na rozmowę. Firma średniej wielkości, też z branży
medialnej (bardziej tzw. dom mediowy niż wydawnictwo).
Rozmawiałem z człowiekiem ok. 10 lat ode mnie starszym i rozmawiało nam
się na tyle świetnie, że po 30 minutach on sam zaproponował byśmy
przeszli na "ty". Przeszliśmy do tematu finansowego i oczywiście
powiedziałem swoje warunki. Po dokończeniu rozmowy uścisneliśmy sobie
ręce i w świetnym nastroju pojechałem do domu.
Tydzień później zadzwonili do mnie z tej firmy (dzwoniła sekretarka) i
powiadomiła mnie, że niestety nie skorzystają z mojej kandydatury, gdyż
moje kompetencje są zbyt wysokie, jak na to stanowisko. Cuż...
A ja do tej pory nie wiem, czy tu chodziło o kompetencje, czy o pieniądze.
Tak czy inaczej, wiem na ile mogę się wycenić. Choć przykra jest
świadomość, że gdy będą mieli dwóch kandydatów z podobnym doświadczeniem
i umiejętnościami, to mogą wziąć tańszego. Obym się jednak mylił...
Pitt
-
4. Data: 2005-03-19 22:15:33
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
> Tydzień później zadzwonili do mnie z tej firmy (dzwoniła sekretarka)
> i powiadomiła mnie, że niestety nie skorzystają z mojej kandydatury,
> gdyż moje kompetencje są zbyt wysokie, jak na to stanowisko. Cuż...
> A ja do tej pory nie wiem, czy tu chodziło o kompetencje, czy o
> pieniądze. Tak czy inaczej, wiem na ile mogę się wycenić. Choć
> przykra jest świadomość, że gdy będą mieli dwóch kandydatów z
> podobnym doświadczeniem i umiejętnościami, to mogą wziąć tańszego.
> Obym się jednak mylił...
Przy poważnych firmach i stanowiskach może być również odwrotnie.
Trudno wyrokwać. Sądzę jednak, że nie byłbyś w pełni zadowolony z
pracy w firmie, która chce na tobie zaoszczędzić. Więc nie masz czego
żałować - zapomnij o tamtym "doświadczeniu".
Można jednak (jeżeli zna się stanowisko oraz swoje możliwości)
przeprowadzić ten "temat" w sposób bezpieczniejszy oraz dający
dodatkowe atuty. Moja sugestia:
Możesz dać do zrozumienia, że kwota jaką wymieniasz ma być połączona
z wartością twojej pracy. Jesteś pewny, że ty tak poprowadzisz to
stanowisko, aby firma na tym więcej zyskała. Oczywiście, zdajesz sobie
sprawę, że ktoś inny może pracować za mniejsze pieniądze, ale "czy to
się w ostatecznym rozrachunku firmie opłaci?".
Chodzi o to, że więcej zarobią płacąc tobie więcej, niż oszczędzając.
Po rozmowie (całej) muszą być o tym przekonani.
J.K.
--
Dla handlowców posiadających DG oraz studentów
kilka ofert zleceń na stronie www.zapraszam.pl
Niestety, ofert umów o pracę - obecnie nie ma.
-
5. Data: 2005-03-19 22:32:01
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Piotr Przewłocki" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d1i65n$sg2$1@news.onet.pl...
> Tak czy inaczej, wiem na ile mogę się wycenić. Choć przykra jest
> świadomość, że gdy będą mieli dwóch kandydatów z podobnym doświadczeniem i
> umiejętnościami, to mogą wziąć tańszego. Obym się jednak mylił...
>
Niektore firmy po prostu nie maja pieniedzy. Czasami nie tyle nie chca komus
iles dac, tylko ich zwyczajnie na to nie stac. Jeszcze jeden powod, zeby nie
brac tego do siebie.
I.
-
6. Data: 2005-03-19 23:10:15
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Józek <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jan Kowalski" <J...@n...pisz.tu> napisał w wiadomości
news:5710171342.20050319231533@nie.pisz.tu...
[ciach]
> Chodzi o to, że więcej zarobią płacąc tobie więcej, niż oszczędzając.
> Po rozmowie (całej) muszą być o tym przekonani.
>
> J.K.
Tylko on tymczasem niema za co wykarmić dzieci i opłacić rachunków.
Józek
-
7. Data: 2005-03-19 23:17:27
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
>> Chodzi o to, że więcej zarobią płacąc tobie więcej, niż
>> oszczędzając.
>> Po rozmowie (całej) muszą być o tym przekonani.
> Tylko on tymczasem niema za co wykarmić dzieci i opłacić rachunków.
> Józek
I co? Ma usłyszeć na rozmowie: dziękujemy, ale szukamy bardziej
ambitnych osób? O to ci chodzi? A może masz jakieś tajne wiadomości o
tej "międzynarodowej firmy z rynku mediowego" i znasz jej preferencje?
Czy też może chodzi ci o to, że zamiast pisać, co piszę, mam pomóc mu
"wykarmić dzieci i opłacić rachunki"?
J.K.
--
Dla handlowców posiadających DG oraz studentów
kilka ofert zleceń na stronie www.zapraszam.pl
Niestety, ofert umów o pracę - obecnie nie ma.
-
8. Data: 2005-03-20 08:59:45
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Piotr Przewłocki" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d1i65n$sg2$1@news.onet.pl...
>Choć przykra jest świadomość, że gdy będą mieli dwóch kandydatów z podobnym
doświadczeniem
> i umiejętnościami, to mogą wziąć tańszego. Obym się jednak mylił...
Chciałbyś robic w firmie, gdzie nie mają pojęcia o rachunku ekonomicznym?
vertret
-
9. Data: 2005-03-20 13:42:16
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna a brak info o firmie
Od: n...@g...pl
Józek wrote:
>
> Tylko on tymczasem niema za co wykarmić dzieci i opłacić rachunków.
W takiej sytuacji wez kredyt i szukaj pracy, ktora pozwoli Ci go splacic
z nawiazka. Nie kieruj sie chwilowymi(!) problemami bo nigdy z nich nie
wyjdziesz.
IM(V)HO, czas szukania pracy powinien wyniesc kilka miesiecy - tyle
wystarczy do skonfrontowania swoich mozliwosci z dostepnymi ofertami i
podjecia swiadomej decyzji. Krotszy czas to wieksze ryzyko popelnienia
pomylki, dluzszy - to prawdopodobnie zle dopasowanie do potrzeb
pracodawcow lub zawyzona samoocena. Howgh!