-
1. Data: 2005-03-19 15:41:59
Temat: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kabaranda <k...@h...sg>
Witam!
Mam pomysl, na rozszerzenie dzialalnsoci firmy o uslugi
hostingowe/kolokacji.
Jesli chodzi o ceny to niekonieczie byly by najnizsze. Raczej stawiam na
jakos za rozsadne pieniadze.
Tak wiec jakies wpiecie w swiatlowod, dobry soft itd itd.
Ogolnie wszytsko wiem jak robic, chodzi tylko o jedna rzecz.. trzeba
pozyskac klientow. Pare pomyslow juz na to mam.
Jeden z nich polegalby na zakupie jakiejs Pandy albo innego taniego
samochodu tzw. firmowego. Oznakowaniu go. Przyjeciu jakiegos czlowieka
do pracy - nie ukrywajmy tu, po prostu handlowca, kotrego zadaniem bylo
by jezdzenie po firmach i szukanie/namawianie (lub tez stosowanie innych
socjotechnik) celem zakupu takiej uslugi. Mozliwosci utrzymania sie na
poczatek juz mam. Chodzi tylko o to poszerzenie dizalalnosci. Czy jest
sens pakowac sie w takie koszty: samochod, porzadny serwer i
przystosowanie lokalu do kolokacji (wentylacje, przeciwpozar itd..) - no
w to akurat jeszcze jest jakis sens
ALE potem przyjecie jeszcze osoby na szukanie...
Czy pozostac tylko i wylacznie przy tradycyjnych tanich metodach
suzkania klientow??
>>> czy taki handlowiec jest w stanie przyniesc sensowny zysk dla
firmy??? <<<
Czy warto po prostu wywalic na niego jakas tam kase na pensje, samochod
itd... ??? Ja wiem, ze to sie bedzie zwracac 2 lata albo dluzej???
Ile moze znalezc miesiecznie im klientow taki handlowiec?? Ozzywiscie
zalezy to od niego... ale po prostu nie wiem jak handlowiec moze byc
skuteczny???
Porazdzice cos! i powiedzcie cos na temat specyfiki pracy handlowca w
tych warunkach
W gre wchodzi Warszawa, bo tu mam sprzet...
Pozdrawiam!
-
2. Data: 2005-03-19 17:23:50
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: "Robert K." <i...@w...pl>
Użytkownik "Kabaranda" <k...@h...sg> napisał w wiadomości
news:423C4847.BF8061C0@heliceo.sg...
> Jesli chodzi o ceny to niekonieczie byly by najnizsze. Raczej stawiam na
> jakos za rozsadne pieniadze.
wydaje mi sie ze obecnie cena gra glowna role.
rownie wazna jest obsluga (odpadaja automatyczne infolinie itp.), chodzi o
to zeby klient mogl zadzwonic do Ciebie jak
do starego kumpla i powiedziec ze mu Outlook nie sciaga poczty. W 90% jest
to wina po stronie klienta ale
jak bedzie mial w Tobie wsparcie to nikt Ci go nie podkupi.
> Jeden z nich polegalby na zakupie jakiejs Pandy albo innego taniego
> samochodu tzw. firmowego. Oznakowaniu go. Przyjeciu jakiegos czlowieka
> do pracy - nie ukrywajmy tu, po prostu handlowca, kotrego zadaniem bylo
> by jezdzenie po firmach i szukanie/namawianie (lub tez stosowanie innych
> socjotechnik) celem zakupu takiej uslugi. Mozliwosci utrzymania sie na
> poczatek juz mam. Chodzi tylko o to poszerzenie dizalalnosci. Czy jest
> sens pakowac sie w takie koszty: samochod, porzadny serwer i
> przystosowanie lokalu do kolokacji (wentylacje, przeciwpozar itd..) - no
> w to akurat jeszcze jest jakis sens
ja to bym inaczej zrobil.... .
zamiast kupowac sprzet i dostosowywac lokal, lepiej zadzwonic do GTSu i
wydzierzawic u nich serwer (wiekszosc tak robi).
zamiast ganiac handlowca po miescie to niech siedzi i dzwoni (sprawdzony
kanal sprzedazy).
zrob witryne www/portal gdzie bedzie automat do zakladania serwerow, i takie
tam roznze gadzety.
wypozycjonuj strone.
zainteresuj sie czy nie da rady kupic jakiejs firmy hostingowej co cienko
stoi (bedzie pewna masa klientow pracujaca na pokrycie kosztow).
znajdz podwykonawcow do budowania serwisow www (sluze sprawdzonymi
kontaktami).
wazne zeby oprocz zwyklego hostingu i budowy www bylo w ofercie
pozycjonowanie stron (nie wiele firm to umie robic - ja sie polecam jako ew
podwykonawca ).
> >>> czy taki handlowiec jest w stanie przyniesc sensowny zysk dla
> firmy??? <<<
IMO bez handlowca ani rusz (ale dlugo sie zwraca)
> Czy warto po prostu wywalic na niego jakas tam kase na pensje, samochod
> itd... ??? Ja wiem, ze to sie bedzie zwracac 2 lata albo dluzej???
niestety dluzej :(
> Ile moze znalezc miesiecznie im klientow taki handlowiec?? Ozzywiscie
> zalezy to od niego... ale po prostu nie wiem jak handlowiec moze byc
> skuteczny???
duzo zalezy od oferty.
wez pod uwage ze oprocz pozyskiwania taki hanldowiec musi jeszcze zadbac i
utrzyamnie klientow, zeby nie uciekli.
> Porazdzice cos! i powiedzcie cos na temat specyfiki pracy handlowca w
> tych warunkach
> W gre wchodzi Warszawa, bo tu mam sprzet...
pisz na priv to pogadamy, mam duze doswiadczenie w temacie...
pozd,
Izzyrider
-
3. Data: 2005-03-19 19:01:32
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Sat, 19 Mar 2005 16:41:59 +0100, Kabaranda
<k...@h...sg> zakodował:
>Mam pomysl, na rozszerzenie dzialalnsoci firmy o uslugi
>hostingowe/kolokacji.
Oferta na rynku jest dosyć bogata. Nie sądzę, żeby firma, której być
albo nie być zależy od dostępności serwera poszła do firmy "Krzak".
Trzeba wpakować sporo kasy i dopiero przy określonej liczbie klientów
ma to sens - trzeba zainwestować w sensowne łącza (kilka szybkich, od
różnych dostawców), infrastrukturę (sprzęt sieciowy, backupowy, UPSy
itp.). Do tego nie wyobrażam sobie, że ktoś postawiłby serwer u Ciebie
bez zapewnienia non stop opieki admina - czyli minimum 4 adminów na
full etat.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates
-
4. Data: 2005-03-19 19:17:04
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kabaranda <k...@h...sg>
> wydaje mi sie ze obecnie cena gra glowna role.
> rownie wazna jest obsluga (odpadaja automatyczne infolinie itp.), chodzi o
> to zeby klient mogl zadzwonic do Ciebie jak
> do starego kumpla i powiedziec ze mu Outlook nie sciaga poczty. W 90% jest
> to wina po stronie klienta ale
> jak bedzie mial w Tobie wsparcie to nikt Ci go nie podkupi.
Jansne, ze gra duza role. Ale nie wyobrazam sobie "milosnego" gledzenie przez
telefon dla przyjemnosc. Czas czlowieka/pracownika kosztuje. Polgedzic mozemy,
ale za opdowiednie pieniadze. Na pewno nie za 50 zl rocznie jak to niektorzy
"hosterzy" sobie wyobrazaja
>
> ja to bym inaczej zrobil.... .
> zamiast kupowac sprzet i dostosowywac lokal, lepiej zadzwonic do GTSu i
> wydzierzawic u nich serwer (wiekszosc tak robi).
Mam juz lacze w domu, lada moment bede mial wpiecie w swiatlowod. Mozna
powiedziec ze z punktu widzenia hostingu bedzie to moj kapial poczatkowy
> zamiast ganiac handlowca po miescie to niech siedzi i dzwoni (sprawdzony
> kanal sprzedazy).
Nie wiem czy ktos sie zgodzi na 8 h dziennie bitej pracy obdzwaniania i
wciskania firomom uslugi hostingu. Biore to oczywiscie pod uwage, ale zalezy mi
tez na tej wiezi z klientem, a to tylko bezposrednio mozna zalatwic.
> zrob witryne www/portal gdzie bedzie automat do zakladania serwerow, i takie
> tam roznze gadzety.
Jak ma byc automat? gdie ludzie najpierw maja placic a potem korzystac. Troche
bez sensu. Okres testowy.. fajnie. Na pewno jakis ale na konkretne zyczenie.
> wypozycjonuj strone.
eeeee, wg mnie szkoda czasu z punktu widzenia zysku
> zainteresuj sie czy nie da rady kupic jakiejs firmy hostingowej co cienko
> stoi (bedzie pewna masa klientow pracujaca na pokrycie kosztow).
Chwilowo kazdy wierzy w bycie w pierwszej 10 w top100.pl
> znajdz podwykonawcow do budowania serwisow www (sluze sprawdzonymi
> kontaktami).
> wazne zeby oprocz zwyklego hostingu i budowy www bylo w ofercie
> pozycjonowanie stron (nie wiele firm to umie robic - ja sie polecam jako ew
> podwykonawca ).
Dzieki, mam juz swoich ludzi.
> IMO bez handlowca ani rusz (ale dlugo sie zwraca)
bez niego jeszcze dluzej
> niestety dluzej :(
to chyba jakis slaby jednak musi byc handlowiec, albo rynek kiepski.. jesli
dluzej niz 2 lata to chyba nie warto
> duzo zalezy od oferty.
> wez pod uwage ze oprocz pozyskiwania taki hanldowiec musi jeszcze zadbac i
> utrzyamnie klientow, zeby nie uciekli.
To chyba administrator dba o jakosc wykonywanej uslugi.
> pisz na priv to pogadamy, mam duze doswiadczenie w temacie...
Ja tez. Dzieki.
Ogolnie to chodzio o pytanie: czy sens jest handlowca zatrudniac? ile firm moze
znalezc???
-
5. Data: 2005-03-19 19:24:05
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kabaranda <k...@h...sg>
>
> Oferta na rynku jest dosyć bogata.
Bogata to chyba w resellerow hostingu z texasu
>
> Nie sšdzę, żeby firma, której być
> albo nie być zależy od dostępności serwera poszła do firmy "Krzak".
Zgadza sie.
>
> Trzeba wpakować sporo kasy i dopiero przy określonej liczbie klientów
> ma to sens - trzeba zainwestować w sensowne łšcza (kilka szybkich, od
> różnych dostawców), infrastrukturę (sprzęt sieciowy, backupowy, UPSy
> itp.)
Zgadza sie.
> . Do tego nie wyobrażam sobie, że ktoś postawiłby serwer u Ciebie
> bez zapewnienia non stop opieki admina - czyli minimum 4 adminów na
> full etat.
I tu sie zgadza.
Ale pytanie bylo o to czy w tej sytuacji przyjecie handlowca ma sens?
-
6. Data: 2005-03-19 19:31:31
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
> Ogolnie to chodzio o pytanie:
> czy sens jest handlowca zatrudniac?
Czy dla dobrego handlowca miałoby to sens, żeby się u ciebie
zatrudnić?
Jakiegoś desperata bez kwalifikacji i pracy pewnie znajdziesz.
Tylko kto go nauczy sprzedawać?
> ile firm moze znalezc???
11.
J.K.
--
Dla handlowców posiadających DG oraz studentów
kilka ofert zleceń na stronie www.zapraszam.pl
Niestety, ofert umów o pracę - obecnie nie ma.
-
7. Data: 2005-03-19 19:41:31
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kabaranda <k...@h...sg>
> Czy dla dobrego handlowca miałoby to sens, żeby się u ciebie
> zatrudnić?
> Jakiegoś desperata bez kwalifikacji i pracy pewnie znajdziesz.
> Tylko kto go nauczy sprzedawać?
Zgodnie z tym stwierdzeniem musisz sobie samemu zadac pytanie kim jest
wg Ciebie dobry handlowiec?
>
> > ile firm moze znalezc???
> 11.
a nie 10 i pol?
-
8. Data: 2005-03-19 19:42:48
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Kabaranda <k...@h...sg>
> Czy dla dobrego handlowca miałoby to sens, żeby się u ciebie
> zatrudnić?
> Jakiegoś desperata bez kwalifikacji i pracy pewnie znajdziesz.
> Tylko kto go nauczy sprzedawać?
>
Zgodnie z tym stwierdzeniem musisz sobie samemu zadac pytanie kim jest i
jakie ma cechy dobry handlowiec uslug hostingowych?
>
> > ile firm moze znalezc???
> 11.
A nie 10 i pol?
-
9. Data: 2005-03-19 20:11:44
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>
>> Czy dla dobrego handlowca miałoby to sens, żeby się u ciebie
>> zatrudnić?
>> Jakiegoś desperata bez kwalifikacji i pracy pewnie znajdziesz.
>> Tylko kto go nauczy sprzedawać?
> Zgodnie z tym stwierdzeniem musisz sobie samemu zadac pytanie kim
> jest i jakie ma cechy dobry handlowiec uslug hostingowych?
Nie w tym sęk, tylko - znam problemy na tyle znanej i dużej firmy
hostingowej, aby - wydawałby się - przyciągać swoją marką dobrych
handlowców. Pomimo, że oferują naprawdę świetne warunki, zatrudniają
ludzi, których najczęściej muszą uczyć od zera. Przy jednym handlowcu
może to być proces (nauczenie) trochę utrudniony. Ot - specyfika
branży.
Jakie cechy ma dobry handlowiec, to "temat rzeka". Lepiej podać
przykład zarobków: dobry (nie piszę o gwiazdach) handlowiec w branży
znacznie chętniej "widzianej" niż twoja zarabia np. 10.000, a jego
kolega w tej samej firmie, sprzedający w tych samych warunkach te same
"sprawy" - 1.000zł. To "tylko" różnica umiejętności. Po kilku
miesiącach różnica znacznie mniejsza, ale dzięki pracy w przyjaznym
środowisku (pomoc kolegów) i dużym wsparciu szkoleniowym firmy. To nie
teoria - pracuję przy tym.
I dla wyjaśnienia - nie chciałem w żadnym przypadku posądzać cię o
tworzenie "firmy krzak".
>> > ile firm moze znalezc???
>> 11.
> A nie 10 i pol?
Ba, ale pytanie samo prosi się o taką odpowiedź :). Przyznam zresztą,
że chciałem napisać 10,5 ale nie napisałem dla uniknięcia pytań,
czemu pół...
Bo to "tylko" zależy od tego:
- kto będzie dla ciebie pracował,
- co będzie w stanie oferować,
- jak silna (znana) będzie twoja marka,
- jakie działania marketingowe będziesz prowadził
i paru innych spraw.
No i nie napisałeś, ile na miesiąc, rok, czy łącznie przez cały okres
pracy...
J.K.
--
Dla handlowców posiadających DG oraz studentów
kilka ofert zleceń na stronie www.zapraszam.pl
Niestety, ofert umów o pracę - obecnie nie ma.
-
10. Data: 2005-03-19 20:22:00
Temat: Re: Czy "uderzam" w dobra strone?
Od: "Robert K." <i...@w...pl>
Użytkownik "Kabaranda" <k...@h...sg> napisał w wiadomości
news:423C7AAF.AFCD0247@heliceo.sg...
> Jansne, ze gra duza role. Ale nie wyobrazam sobie "milosnego" gledzenie
przez
> telefon dla przyjemnosc. Czas czlowieka/pracownika kosztuje. Polgedzic
mozemy,
> ale za opdowiednie pieniadze. Na pewno nie za 50 zl rocznie jak to
niektorzy
> "hosterzy" sobie wyobrazaja
Z takim podejsciem efekt dla firmy hostingowej mierny.
> Nie wiem czy ktos sie zgodzi na 8 h dziennie bitej pracy obdzwaniania i
> wciskania firomom uslugi hostingu.
W taki sposob teraz wyglada praca handlowca w IT (przynajmniej w firmach
w ktorych ja bylem).
>Biore to oczywiscie pod uwage, ale zalezy mi
> tez na tej wiezi z klientem, a to tylko bezposrednio mozna zalatwic.
Nie zgadzam sie ze tylko bezposrednio (doswiadczenia wlasne).
To co sugerujesz 'miedzy wierszami' trąci troche akwizycja.
Nikt w firmach nie ma czasu na zawracanie d... przez Handlowca
od IT dopoki cos nie nawali.
Takie rzeczy zalatwia sie glownie przez telefon.
Pozatym policz koszty pozyskania klienta 'osobiscie' (paliwo, czas,
telefon) i przez telefon (koszt rozmowy).
Generalnie hosting jest rzecza zbyt tania zeby jechac w ciemno do klienta
(nie mowie tu o spotkaniach wywolanych przez klienta lub zawiazaujacych
wspolprace).
> Jak ma byc automat? gdie ludzie najpierw maja placic a potem korzystac.
Troche
> bez sensu. Okres testowy.. fajnie. Na pewno jakis ale na konkretne
zyczenie.
Echh.... poodwiedzaj troche witryn na top100.pl .
Nie powiem zeby kazdy provider mial taki system, ale automatyczne zakladanie
serwerow, okresy testowe /2 tyg/, automatyczne generowanie faktur pro
forma.... toz to niemalze standard !!!
> eeeee, wg mnie szkoda czasu z punktu widzenia zysku
nie zgadzam sie.
> > wez pod uwage ze oprocz pozyskiwania taki hanldowiec musi jeszcze zadbac
i
> > utrzyamnie klientow, zeby nie uciekli.
>
> To chyba administrator dba o jakosc wykonywanej uslugi.
a kto zajmuje sie cala ta 'otoczka marketingowa' zwiazana z obsluga klienta?
np. telefony kontrolne majace na celu stwierdzenie zadowolenia klienta z
uslug,
organiziwanie i realizowanie promocji i innych dupereli marketingowych.
a jak bedziesz juz 'registrarem domen' i bedziesz mial 1000 domen to kto
sie zajmie ich prznoszeniem jak nie handlowiec.
> Ogolnie to chodzio o pytanie: czy sens jest handlowca zatrudniac? ile firm
moze
> znalezc???
Z takimi ogolnikami jakie napisales to pytanie mozna porownac do: "Czy jest
sens kupowac
czerwone samochody i jak szybko one jezdza?"
Wszystko zalezy od zadan i mechaniki pracy jakie narzucisz handlowcowi.
Moze on znalezc Ci 50 klientow na miesiac a moze i 3.
Wyciagajac wnioski z Twoich wypowiedzi (podejscie do klienta, idea
handlowca),
to nie obraz sie, ale watpie zeby handlowiec Ci pomogl.