>>Podejrzewam, ze w tym balaganie dawno juz zapomniano o prawdziwych
>>wlascicielach, wszystko polega na grze miedzy akcjonariuszami, a rzadza
>>rozpasani prezesi.

> ROTFL.
Fajnie, ze masz taki dobry humor.

> Są prywatni właściciele, czy nie ma.
Napisalem, ze o nich zapomniano. Moze slabo odczytujesz moje intencje,
ale chodzilo mi o to, ze w wielu wypadkach takich pojedynczych, z krwi i
kosci wlascicieli nie ma - zapomniano o takim zjawisku juz bardzo dawno.
Np. TPSA - niby prywatna, a o zarobkach prezesow powinni chyba decydowac
obywatele francuscy w referendum. Nadal uwazasz, ze "wlasciciele" maja
tak duzy wplyw na to co dzieje sie w firmie?

> Jeżeli jednak jacyś są to może przestaniesz się zajmować nie swoją kasą.
Nie zajmuje sie nie swoja kasa. Zastanawiam sie skad takie przyzwolenie
na patologie. No chyba, ze sam jestes beneficjentem, to by wyjasnialo
wiele spraw. Sam jestem klientem banku, bo inaczej w nie dostalbym
wyplaty. Jestem tez w jakims stopniu klientem Orlenu, monopolisty na
rynku paliw w Polsce. Dalej ida TPSA itd. itp. A wiec ja tez dokladam
swoje marne grosze do tych patologicznych pensji prezesow. Tylko nie
pisz mi, ze mam wybor i moge nie korzystac z ich uslug, bo tym razem to
ja sie bede tarzal po podlodze.

Pawel