eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewidełki › Re: widełki
  • Data: 2005-01-21 00:33:03
    Temat: Re: widełki
    Od: Jan Kowalski <j...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Wydaje mi się, że autor wątku niezbyt wyraźnie artykuuje swój niepokój
    > dotyczący postępujących rozwarstwień zarobków.
    Wg ciebie kasjera mało dzieli od stanowiska dyrektora? Zapewniam cię,
    że niewielu kasjerów dyrektorami zostanie. A może szanse są nierówne?

    > Jeśli przedpiścy są takim właśnie "namaszczonymi" to nie dziwi mnie
    > ich aprobata dla takich stosunków gospodarczych.
    Nie jestem i daleko mi do tego. Ale nie zostałbym dyrektorem
    "kałflandu" za te pieniadze, skoro łatwiej mogę zarabiac dwa razy
    więcej. Bez "namaszczenia".

    > W przeciwnym wypadku nie potrafię zrozumieć
    > bezkrytycznego zachwytu nad krwiożerczym kapitalizmem "made by Poland".
    Socjalizm made in PRL mamy za sobą. Na szczęście. Chociaż były w nim
    przyjemniejsze aspekty. Najbardziej dla "namaszczonych". Co więc teraz
    proponujesz?

    > Taka reakcja jest znamienna: od ściany do ściany. Dlaczego po równo?
    > Nikt i nigdzie tego nie postuluje. Ale dlaczego tak trudno zrozumieć
    > opór przed statusem niewolnika w ojczystym kraju? Praca po 12 godzin za
    > 600 netto właśnie tym jest.
    No i wychodzi szydło z worka. Autor wątku ubolewa nie tylko nad zbyt
    niskim wynagrodzeniem kasjerów (z czym trudno się nie zgodzić
    każdemu chyba), ale również nad skandalicznie wysokimi dochodzmi
    dyrektora. Czy 8-9 tys. dla dyrektora marketu to za duże pieniądze?
    Dla mnie normalne byłoby ubolewanie autora nad marną sytuacją
    finansową szeregowych pracowników, bez odwoływania się do porównań.
    Wieć może zanim zaczniesz kolejne
    > demagogiczne stwierdzenia
    zastanów się nad treścią. A może kolejny postulat bądzie: "zabrać
    dyrektorowi połowę i podzielić pomiędzy kasjerów"? Będzie mniejsze
    rozwarstwienie :-)).

    > Trza było wżenić się w Lubomirskich! Niestety: wszyscy
    > wżenić się tam nie mogą.
    a może należało zapracować na swoją pozycję, co? Bo chyba aktualna
    partia przy korycie nie obsadza stanowisk w "kałflandzie"...

    > Polska jest ojczyzną wszystkich Polaków. Nie tylko tych
    > kapitałpozytywnych. A stała się bezwzględną macochą dla milionów.
    > Państwo fundujące wykluczenie ekonomiczne połowie narodu jest państwem
    > z gruntu złym.
    No i masz babo placek. Zarobki kasjerów i dyrektora marketu znowu
    stają się "słuszną sprawą narodu"... Jego
    > ideologicznym podkładem

    > Zresztą cały świat (incl. USA) ma kłopot z wyższym managementem, który
    > wynagradzany jak nigdy dotąd objawił się jako z gruntu nielojalny
    > element całej piramidy.
    Czy to przemówienie Breżniewa?

    > Coś w tym kraju jest bardzo chore...
    Tak. Wiele. A najbardziej polityka. Zarówno na szczycie jak i tu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1