eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewdrożenia za granicąRe: wdrożenia za granicą
  • Data: 2006-03-24 15:48:02
    Temat: Re: wdrożenia za granicą
    Od: mgl <a...@f...email.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jackare wrote:
    > Niekoniecznie. Dieta w wysoko?ci ustawowej to zwrot kosztów a nie zarobek.
    > Tak na to nale?y patrzeae a nie podniecaae si? kwot? bodaj?e 31 EUR za dob?.
    > Dok?adnie tak samo jak w Polsce gdzie dieta w delegacji wynosi 21 z? (chyba,
    > bo mo?e co? podnie?li) jest to zwrot kosztów w formie dop?aty do
    > podwy?szonych kosztów utrzymania poza miejscem zamieszkania. Ale wy?ywienie
    > si? za 21 z? w przyzwoitym miejscu, a tam przyzwoitym- choaeby i w McD lub
    > sphinx'ie to kpina. Podobnie w przypadku UE. Oczywi?cie jak to Polacy za
    > granic?, b?dziemy je?ae konserwy i chi?skie zupki lub fast food najgorszego
    > sortu w ulicznej budzie, ale wej?cie do jakiejkolwiek normalnej restauracji
    > momentalnie rozwiewa mit diety.

    Faktycznie, tak bywa. Co więcej: niektórzy pracodawcy te 30 EUR starają
    się przekuć na cenny argument przekonujący pracownika do wyjazdu. Ale w
    takich firmach nie pracuje się, prawda? :)

    > Co innego je?eli dieta jest wy?sza. Jednak?e
    > rzadko która firma chce wyp?acac wy?sze diety bo róznice ponad minimum
    > stanowi? przychód pracownika i sa opodatkowane ozusowane wi?c kosztuj?
    > znacznei wi?cej ni? tylko to co jest powy?ej tych 31 euro. Poza tym diety
    > p?acone s? po powrocie i rozliczeniu delegacji

    Żaden z moich znajomych pracujących w jednej z firm, które wymienił
    Marcin, o delegacjach stamtąd nie opowiadał - w tym, a właściwie w tych
    dwóch konkretnych przypadkach nie wiem więc, jak sprawa wygląda. Jednak
    w przypadku wielu firm, które cenią swoich pracowników, poziom diet
    ("diet" rozumianych jako łączny dodatek związany z wyjazdem, nie w
    sensie ustawowym) podczas delegacji zagranicznych jest na tyle wysoki,
    żeby nie tylko zapewnić normalne warunki na miejscu, ale także
    zrekomponsować niedogodności i docenić dyspozycyjność. Nie mówię tu
    oczywiście o drobnych handlarzach próbujących wynajmować polskich ludzi
    od IT (oni mówią na to "outsourcing"), ale o poważnych firmach
    wysyłających swoich pracowników na szkolenia czy wdrożenia. Kłopoty z
    płynnością portfela załatwia premia na czas wyjazdu albo firmowa karta
    płatnicza.

    --
    mgl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1