eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjetest projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe" › Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
  • Data: 2005-06-28 11:57:40
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Mir" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:663a.00000b17.42c135a0@newsgate.onet.pl...

    > Ciekawe czy to, że coś sie sprawdza wg tych testów zostało zweryfikowane -
    w
    > jaki sposób? Przecież mówimy o testach na jakieś stanowisko w pracy.
    Przecież

    Byla taka sprawa, dosc glosno sie odbila w branzy PH - pewna duza firma dala
    przebadac swoich przedstawicieli handlowych i zwolnila tych, ktorzy wedlug
    testow sie nie nadawali. I spadla im sprzedaz, bo niektorzy z nie nadajacych
    sie wedle testow byli tymi, ktorzy sobie swietnie radzili. A firma miala
    problem z przyciagnieciem potem do siebie elit PH, choc oferowali niezle
    warunki.

    Mysle, ze testy moga dzialac na zasadzie, ktora po ludzku i bez alf i bet
    mozna opisac tak:
    - danie wyniku pozytywnego przez test oznacza, ze z bardzo duzym
    prawdopodobienstwem dana osoba sie nadaje
    - danie wyniku negatywnego oznacza z pewnym, znacznie mniejszym,
    prawdopodobienstwem, ze dana osoba sie nie nadaje. Nie jest to "nie", ale
    "niepewnosc".

    To moje przypuszczenie, Maciek jako znajacy sie na tym moze je potwierdzic
    lub nie.

    > nie sprawdzono całej populacji osób, które odpadły w tych testach, bo źle
    > namalowały drzewko i badano jak radzą sobie w innej pracy i czy to miało

    Rekrutujacego obchodzi, zeby zatrudnic - wybrac - tych, ktorzy beda dobrzy.
    To, ze odpadli jacys, ktorzy tez by byli dobrzy, nie boli go, o ile udalo mu
    sie zrekrutowac dostatecznie duza ilosc tych dostatecznie dobrych i o ile
    nie zostal pominiety jakis geniusz, ktory by przyniosl firmie zyski wieksze
    niz przecietny dobry.
    Tak wiec test potwierdzajacy z duzym prawdopodobienstwem przydatnosc
    kandydata jest dobrym narzedziem patrzac z pozycji rekrutujacego, nawet
    jesli nieslusznie odsieje tych, ktorzy w praktyce tez by byli dobrzy. Ja np.
    podejrzewam - bo rozmawialam o tej sprawie z poprzedniego akapitu z kims z
    branzy szkoleniowej, kto mial do czynienia tez z testowaniem i z jego slow
    sie to dalo wywnioskowac - ze testy moga ujawniac rzeczy nieaktualne, tzn. c
    echy przezwyciezone. Przezwyciezenie jakiejs cechy nie oznacza zawsze
    wyzbycia sie jej, tylko wycwiczenie w miare latwego pokonywania jej za
    kazdym razem, gdy zaistnieje sytuacja, w ktorej moglaby sie wlaczyc. Test
    badajacy glebokie postawy, a nie praktyczne zachowania moglby ujawniac te
    postawy, ktore w praktyce maja niewielki wplyw na zachowanie czlowieka w
    chwili obecnej. Znow prosze Macka o opinie na temat tej teorii.

    Tak czy inaczej w rekrutacji liczy sie skutecznosc (duzy odsetek
    prawodlowosci) odpowiedzi twierdzacej, a nie zaprzeczajacej.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1