eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepytanie do listonoszyRe: pytanie do listonoszy
  • Data: 2008-02-25 22:53:16
    Temat: Re: pytanie do listonoszy
    Od: "Jackare" <1...@2...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jak wyglada dzien pracy listonosza w krotkich wojskowych słowach godziny
    > pracy Czy listonosz nadal ma do czynienia z gotówką i dostarcza emerytury
    > i drugie pytanie jaka jest płaca netto czy to prawda że 1.100, zl netto za
    > miesiac.
    > Prosze o konkretne odpowiedzi
    > Pozdrawiam

    Mój bliski kolega jest listonoszem od 13 lat.
    Teraz pracuje od godz 8-9 rano do 18-19 z czego 4-6 godzin w terenie, reszta
    papierkowa robota związana z obługą terenu
    Z gotówką ma do czynienia jak najbardziej - dziennie około 30-50 tys zł w
    torbie.
    Płaca taka jest możliwa. On ze względu na staż zarabia nieco więcej - na
    papierze. Druga prawda jest taka że z "resztówek" które otrzymuje od ludzi
    dorabia do wypłaty ok 3 - 4 tys zl więc dba o ten swój rejon i "swoich"
    ludzi.

    Problemem listonoszy jest to że:
    - coraz więcej emerytów ma konta w banku i listonosze nie doręczają im
    gotówki - nie mają z tego kasy, więc nie ma motywacji do pracy
    - umierają starzy emeryci którzy "dawali" a nowe pokolenie emerytów "nie
    daje" - nie ma motywacji do pracy
    - otrzymali absurdalne czasówki, np doręczenie poleconego 5 seund, przejście
    z klatki do klatki 3 sekundy itp bzdury - nie chce im się pracować w takim
    kieracie, zwłaszcza że nie mają motywacji do pracy..

    Dużym problemem poczty jest to że na lokalnych szczeblach jest zarządzana
    przez ludzi nie majacych o tym pojęcia - nierzadko przez osoby z
    wykształceniem podstawowym lub zawodowym którzy otrzymali stanowiska z
    kolesiowskiego nadania lub "za staż" i są "nie do ruszenia". O atmosferze i
    motywacji w tak zarządzanej firmie nie ma co w ogóle mówić.
    Największym jednak problemem listonoszy jest ucieczka żywej gotówki z ich
    rejonów. Temu kumplowi o którym piszę, w zeszłym miesiącu umarli klienci na
    sumę ok 40 zł miesięcznie. W ich miejsce nie wskoczyły żadne nowe pieniądze.

    Odpływ gotówki, nierealne procedury i brak zarządzania to głowne powody tego
    że na poczcie są wakaty na stanowiskach listonoszy. Ludzie odchodzą bo
    przestało im sie żyć z tego zajęcia tak jak kiedyś.
    Aby sensownie wykonywać tą pracę i się wyrabiać musisz mieć własny samochód.
    Oczywiście jest to twoja inwestycja i twój koszt bo poczta ci nic nie
    zwróci. Nie mając samochodu będziesz w terenie 30-50% czasu więcej.

    Mój brat próbował - kumpel go wkręcił, ale nie sprawdził się z powodu wady
    wzroku uniemożliwiającej mu sensowne odczytywanie adresów, druków itp i
    wyrabianie się w czasie (praca w ciemnych klatkachg schodowych, pomyłki
    adresowe itp).

    Załował bo w ciągu kliku tygodni pracy na tym próbnym okresie mial dziennie
    średnio 200-240 zł napiwków w rejonie uważanym za nieatrakcyjny.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1