eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeproblemy aktywizacji pracy osób bezrobotnychRe: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
  • Data: 2004-03-27 11:47:47
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: "andrzej" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c4381c$di6$1@inews.gazeta.pl...
    Pewnie ci to nic nie mówi,
    > bo nie pasuje do twojej teorii bezrobotnego lenia i nieroba.
    >
    > Słyszałem ciekawy przykład dogmatyzmu, uporu i obstawania przy swoich
    > poglądach niezależnego od dowodów rzeczowych:
    > "Panie profesorze, pańskie słowa przeczą faktom. - Tym gorzej dla faktów!"

    Właśnie jesteś najlepszym przykładem stosowania się do powyższego.
    Już ładnych parę dni, albo tygodni opisujesz sytuacje wewnętrzna i
    zewnętrzną Polski, dociekasz przyczyn bezrobocia, krytykujesz działania
    urzędów pracy, analizujesz szanse przeprowadzki mieszkańców Podlasia do
    Warszawy, pochylasz się z troską nad rencistami, smuci cie los absolwentów,
    ale ANI SŁOWEM nie piszesz co TY zrobiłeś KONKRETNEGO, aby zwiększyć swoje
    szanse na rynku pracy. Po prostu wymazujesz ze świadomości, że jest rynek
    pracy i on decyduje, czy ktos ma robote czy nie ma.

    W byłym ZSRR po znacznym zmniejszeniu produkcji zbrojeniowej zaczeto
    przestawiać zakłady na produkcję cywilną o którą zakłady musiały same
    zabiegać. Jednego z dyrektorów upadającego zakładu zapytano, czy wogóle
    rozgląda się za zleceniami.
    Na to on oburzony odpowiedział "Oczywiście! Co miesiąc jestem w centrali i
    pytam czy coś dla mnie nie mają."
    Ty i wiele innych osób nie wyobraża sobie wogóle życia bez centrali.

    Między mną a tobą jest po prostu taka różnica, że ja licze tylko na siebie,
    ubezpieczam tyły i skaczę do przodu, bo tam może być lepszy świat a ty
    czekasz, aż ci państwo z moich podatków da posade i siedzisz na dupie, nie
    skacząc, bo tam dalej trzeba będzie pewnie czegoś się nauczyć i będzie
    problem.
    Masz po prostu dusze niewolnika, który woli starego, znajomego pana, pewną
    codzienną porcję ziemniaków i kawałek kaszanki w państowe święto. Nawet
    przez myśl ci nie przejdzie, że można się z otwartej klatki wychylić i
    banana spróbować.
    Tych co ci porzucenie klatki proponują od ślepych i glupich wyzywasz, bo
    krat nie widzą i kaszanka im nie smakuje.
    Ty już taki umrzesz, ale miej troche litości dla swoich wnuków (bo dzieci to
    już chyba zdążyłeś zarazić) i szacunku dla ich wolnego świata.

    andrzej






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1