eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca w zastępstwieRe: praca w zastępstwie
  • Data: 2009-04-26 15:41:24
    Temat: Re: praca w zastępstwie
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > No i? Może jeszcze powiesz, że z urlopu wypoczynkowego też nie wolno
    > pracownika odwołać? A może powiesz, że telefoniczne ustalenia (np. "Twój
    > grafik się zmienił, masz wolne za 2 dni, a jutro przychodzisz do pracy")
    > są wg Ciebie nieskuteczne?

    jedynie w pierwszej pracy byłem na tyle głupi żeby odbierac telefony w
    czasie urlopu. życie uczy.
    tylko w wypadku dostarczenia informacji o zmianie warunków pracy mozna
    mówić o ich zmianie (stąd przezornie lepiej nie odbierac telefonu).
    tutaj wiemy że wiadomośc została dostarczona ale nie wiemy jaka była
    odpowiedź. I nie możemy zakładać, że była pozytywna, prawda?
    i twój przykład - na takie stwierdzenie że "mój grafik sie zmienił i..."
    to bym nie koniecznie musiał przyjąć do wiadomości. I jest więcej niż
    pewne że nie byłoby to mozliwe ze względu na moje plany ustalone już
    ponad miesiąc temu. człowiek młody to sobie daje wejść na głowę, ehh.

    > I np. lekarz nie może być wezwany w sytuacji wyjątkowej?
    > Weź nie przejaskrawiaj niepotrzebnie - skoro wiesz, że nie masz
    > wystarczających danych, to czemu od razu zakładasz, że z naruszeniem
    > obyczajów społecznych?
    lekarz to słuzba, więc troche inne zasady pracy.
    jakby nie było z naruszeniem obyczajów, to by nie było tego pytania
    tutaj :) tak mi sie wydaje (tak, to tylko opinia a nie fakt) że grając
    fair nie trzeba się pytać czy mozna tak robic, czy nie.
    >
    >> moja odpowiedzią na to byłby śmiech i powiedzenie - dobre dowcipy
    >> opowiadasz.
    >
    > Każdą przesadzoną scenkę rodzajową można tak skwitować.

    a jakie ma znaczenie czy jest to dom handlowy, spotkanie na ulicy czy
    tez obiad rodzinny w sobotę i chęć zapomnienia o pracy? dla mnie zmiana
    grafika czy cos w tym rodzaju kojarzy się z podjęciem decyzji czy sie na
    tę zmianę zgadzam czy nie, a to z kolei (i najczesciej) jest związane z
    osobami bliskimi. A poza tym zmiana "rozkładu jazdy" to rzadko decyzja z
    godziny na godzine i raczej wie sie o tym wcześniej.

    Zwróć też uwagę że moja odpowiedź nie jest w żadnym wypadku przecząca a
    jedynie asertywna.
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1