Użytkownik "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl> napisał
w
wiadomości news:fg8a6h$34l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Imo rozchodzi się tylko o nazwę, która w gruncie rzeczy o niczym nie
>> przesądza.
>> Jeżeli będzie to zgodne oświadczenie obu stron o zmianie, to czy to
>> będzie nazywało się 'aneks do umowy' czy też 'porozumienie
zmieniające'
>> to 'żaden grzyb', skutki prawne będą takie same.
> Nie do końca. Porozumienie jest efektem "dogadania się" pracodawcy i
> pracownika.
> Wypowiedzenie zmieniające pracodawca wręcza jednostronnie. Może zostać
> nieprzyjęte (wymagana odpowiedź pisemna) i wtedy rozpoczyna się bieg
> okresu wypowiedzenia. jeżeli nie ma żadnej odpowiedzi, przyjmuje się
że
> pracownik przyjął warunki.

Nie mowa tu o _wypowiedzeniu zmieniajacym_ tylko _porozumieniu
zmieniajacym (umowę)_ i aneksie do umowy.
To że wypowiedzenie jest czymś odrębnym tego nie kwestionuję. Tylko imo:
porozumienie zmieniajace = aneks do umowy



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #