eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepodsumowanie poszukiwan › Re: podsumowanie poszukiwan
  • Data: 2005-02-19 19:31:58
    Temat: Re: podsumowanie poszukiwan
    Od: mgl <m...@s...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Maciuszko wrote:
    > Oczywiście, że wiem. Niestety bida aż piszczy.
    > Ostatnio zadano mi pytanie podczas jednej z rozmów rekrutacyjnych -
    > "dlaczego nie interesuje Pana pracaw Polsce". Odpowiedziałem zgodnie z prawdą
    > - ponieważ nie ma tutaj _żadnych_ interesującyh ofert pracy dla mnie.

    Tak właśnie jest. Być może ktoś czytając to pomyśli, że niektórzy po
    prostu wybrzydzają - ale tak nie jest, bo umiejętność określania celów
    zawodowych i poczucie własnej wartości to nie wybrzydzanie, a szanowanie
    siebie.

    > Zgadzam się.
    > Przed odejściem z poprzedniej firmy (z perspektywą przeprowadzki poza PL)
    > koledzy z pracy dziwili mi się, że myślę o przeprowadzce, mając rodzinę.
    > Żeby było to jasne - są niewiele starsi ode mnie, w większości bezdzietni, a
    > do tego - nie są mężami.
    > Tak naprawdę więc nic nie trzyma ich w Polsce. A jednak mówili, że nie
    > zdecydowaliby się na taki krok. To faktycznie zależy od charakteru i
    > podejścia do różnych spraw. W końcu każdy człowiek jest inny.

    Wydaje mi się, że decyzja o wyjeździe albo od początku jest przesądzona
    ("chcę pracować w Oracle, bo robią najlepsze DBMS na świecie"), albo
    zapada, gdy coś pęknie ("cholera, nie wytrzymam - w tym kraju nie znajdę
    ciekawej pracy...", "zostawiła mnie narzeczona i nie mogę tu zostać...",
    "oglądam wiadomości i znowu mnie mdli..."). A niektórzy po prostu są
    domatorami. W niektórych firmach IT ludzie z HR podczas rozmów
    kwalifikacyjnych otwarcie pytają kandydatów o ich zapatrywania na częste
    i dalekie podróże służbowe często uświadomiając im minusy takiej pracy,
    bo żaden jest pożytek z pracownika, który męczy się pracując rok w
    centrali firmy za granicą.

    > Ale np. z drugiej strony stosunkowo duża chęć Polaków do relokacji - tworzy
    > z nich potencjalnie bardzo interesujących pracowników - np. dla firm
    > brytyjskich.

    Mnie samego bardzo cieszy podejście tych z dużych firm, które rozumieją,
    że opłacenie kosztów relokacji, mieszkania i zapewnienie pomocy w
    aklimatyzacji w przypadku stanowisk specjalistycznych (szczególnie w
    R&D) jest naprawdę ułamkiem tego, co może później wytworzyć dla firmy
    ten nowy pracownik. A hasła typu "passion", "leadership" czy "diversity"
    nie muszą być tylko pustymi słowami.

    Ale są też powody do zmartwień. Ostatnio wpadło mi w ucho, że pewna
    korporacja, która tworzyła w Polsce swój dział IT R&D (ponad 200 osób;
    zdecydowanie development, a nie research; nie jest to Warszawa, ani
    Wrocław, ani Kraków) przedstawiła studentom-praktykantom taką
    propozycję: "*przerwijcie studia*, przeprowadźcie się, damy wam pracę,
    mieszkanie i dobre pieniądze". Ot, trzeba było szybko sklecić ten
    dwustuosobowy zespół produkujący software. Nie potrafili jednak
    odpowiedzieć na pytanie, czy dają tym ludziom gwarancję tego, że za 3-5
    lat nie zostawią ich na lodzie z doświadczeniem klepacza-programisty bez
    dyplomu. Nie wiem, ile osób odpowiedziało na tę ofertę, ale... etyka w
    biznesie, etyka korporacyjna to niestety nadal momentami tylko słowa. A
    z drugiej strony: każdy *sobie* rzepkę skrobie.

    pozdrawiam,
    mgl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1