eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeodmowa pracyRe: odmowa pracy
  • Data: 2005-02-01 23:57:25
    Temat: Re: odmowa pracy
    Od: "janek.kot" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości

    >> Też to przerobiłem na własnej skórze i
    >> dlatego radziłem jej szukanie pracy na własną rękę. Teraz gdy
    >> pracuję nie mam czasu na szukanie innej pracy i wygląda że
    >> utknąłem w tej firmie na dobre.

    > Ale pracujesz, więc nie wiesz czy metoda "szukania na własną rekę"
    > [pod warunkiem, że w ogóle autorka zacznie szukać, a nie wzruszać
    > się że ona nie chce oferty z UP] dałaby w Twoim przypadku
    > jakikolwiek skutek,

    teraz już jestem pewien że źle zrobiłem nie szukając najpierw na własną
    rękę, mimo to że nie miałem żadnej gwarancji że sam znajdę pracę.

    > czy też straciwszy tytuł absolwenta poszedłbyś
    > pracować do hipermarketu?

    dla jednych praca w hiper.. jest szczytem marzeń ale dla mgr inż. na pewno
    nie. Mam wrażenie, że preferujesz pogląd żeby łapać cokolwiek co się
    nawinie - tylko z takiej pracy nie da się samodzielnie utrzymać (całe życie
    na garnuszku rodziców).

    > Wszystko przed Tobą - nadal możesz się zwolnić i samemu się przekonać
    > czy ciężko jest znaleźć dobrą pracę. ;) Tak, bo to zły był UP, że nie
    > dał Ci się przekonać, bo inaczej to Ty byś ... . Dużo stron ma w Twoim
    > mieście GW,

    > nie możesz wziąśc urlopu na jeden dzień [na ewentualną
    > rozmowę], a może po prostu nawet byś nie potrafił sam wybrać firmy, bo
    > bałbyś się, że Ciebie zwolnią, że się nie sprawdzisz, że będzie
    > mobbing i co tam dusza zapragnie zracjonalizować?

    kumple którzy ledwo zdali maturę i nie poszli na studia, zarabiają o niebo
    więcej niż ja, nawet ci pracujący przy taśmie w fabryce.

    > Przeczytaj siebie samego - pracę dostałem z UP, nie szukałem pracy na
    > własną rękę, ale jak bym szukał na własną rękę [w podtekście - bo
    > można dostać lepsze prace] to bym dostał lepszą.

    absolutnie nie mam pretensji do UP że zaoferował mi pracę, tylko do siebie.
    Teraz jestem mądrzejszy (i dzielę się tym z innymi) - najpierw poszukałbym
    na własną rękę.
    Mam pretęsję do UP o to, że nie oferuje żadnych pożytecznych kursów.

    > Oczywiście jestem może trochę niesprawiedliwy, bo nie wiem, czy nie
    > siedzisz w pracy od 6 do 22, ale mz. przejrzenie dużych ogłoszeń w GW,
    > odpowiedź [często e-mailem] w ciągu tygodnia [a nawet dwóch, bo takie
    > są] nie jest czynnością nazbyt absorbującą, zwłaszcza jak się
    > odpowiada na 2-4 ogłoszenia - nawet nie mając możliwości pójścia na
    > spotkanie rekrutacyjne dowiesz się, jak przedstawia się Twoja
    > rzeczywista sytuacja na rynku pracy. A jeżeli nie chcesz zmieniać
    > pracy, pomimo narzekań, to jej nie zmieniaj - tylko nie wmawiaj...

    jestem realistą - na znalezienie pracy potrzeba ok. 2 miesięcy i nie
    spędzonych tylko na wysylaniu e-maili.

    --
    pozdrawiam
    Janek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1