-
Data: 2006-08-02 17:29:39
Temat: Re: netykieta i savoir vivre w korespondencji z potencjalnym pracodawcą
Od: Irving Washington <m...@d...doPLer> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Immona napisał(a):
> Irving Washington wrote:
>
>> Immona napisał(a):
>>
>>> Bezpieczna zasada jest pozostawiac calkowita inicjatywe w
>>> zmniejszaniu dystansu drugiej stronie.
>>
>> Tak jest bezpieczniej. Zmniejszanie dystansu jest mniej bezpieczne,
>> ale przynosi większe profity sprzedawcy, kandydatowi etc. :)
>
> Czasami mi sie wydaje, ze ta teoria jest troche przereklamowana.
> Doswiadczylam "przynoszacych profity" i bardzo milych relacji, w ktorych
> dystans na poziomie jezyka i "zachowan rytualnych" byl dosc duzy.
Pewnie. Nie ma uniwersalnej reguły, którą dałoby się zastosować w każdej
sytuacji. Czasami dystans jest potrzebny choćby po to, by uniknąć
sytuacji, w której klient dzwoni do firmy i mówi (rzeczywisty problem
zgłoszony na szkoleniu): "gdzie jest ta cipcia, która przesłała mi
cennik?". Odpowiedź (jedna z wielu możliwych, przy odpowiednim
dystansie: "niestety pani Cipcia u nas nie pracuje. Z kim dokładnie
chciałby pan rozmawiać?". Odpowiedź (jedna z wielu możliwych kiepskich,
przy b. małym dystansie: "stary, sorry za Agnieszkę/ Ankę/ Rysię/
Gabrysię. Starała się jak mogła, ale...". Ale co klienta, nawet takiego,
z którym dystans jest b. mały obchodzą nasze tłumaczenia. Dodatkowo, w
kontekście omawianej manipulacji, mały dystans daje klientowi większe
pole oddziaływania na pracownika, zwłaszcza mało asertywnego - np. za
pomocą metody ingracjacji ("stary, ty jesteś taki gość, zawsze taki
profesjonalny a nie możesz mi tego załatwić") albo wzajemności ("tak cię
lubię, kupuję stary tylko u ciebie a ty nie chcesz dać mi większego
rabatu?", "znamy się nie od dziś, wiesz, że kupuję tylko u ciebie - daj
mi większy rabat, po znajomości"). W takiej sytuacji trudniej
odpowiedzieć, że "obowiązują mnie pewne zasady i to co mogę zrobić, to...".
> W dzisiejszym swiecie, gdy wiele osob po prostu nie wie, w jaki sposob
> sie zachowywac oficjalnie, licznym ludziom poczucie bezpieczenstwa daje
> wlasnie nieformalne podejscie, uzywanie "Ty" itd., poniewaz znaja te
> sfere i ze wzgledu na mniejsza ilosc regulujacych nia norm trudniej o
> blad. Jest to wiec swego rodzaju "pojscie na latwizne".
To prawda. Napięcie towarzyszące kontaktowi, łatwiej rozładowywać za
pomocą żywiołowej gestykulacji, nerwowego śmiechu, nieparlamentarnych
słów (albo chociażby młodzieżowej nowomowy) w sytuacji mniejszego
dystansu. Zmniejszamy dystans, więc łatwiej nam się zachowywać swobodnie
- my są luzaki etc. A to nieprawda.
> Jesli ktos nie radzi sobie z
> duzym dystansem, nie czuje sie w takiej sytuacji swobodnie i jak
> najszybciej przechodzi do zmniejszenia dystansu, to wtedy nie jest to
> wyraz uprzejmosci wobec mnie, tylko calkowicie egoistyczna ucieczka ze
> sfery, gdzie to ta osoba sie nie czuje bezpiecznie.
Ay ay captain (lub jeśli wolisz: zgadzam się z Panią) ;)
>> Na moje pozdrawiam - on
>> pozdrawiał. Na moje "kłaniam się uniżenie" - kłaniał się uniżenie. Na
> Opisana przez Ciebie sytuacja podpada pod zart srodowiskowy. :) Gdyby
> byla na powaznie, to ja bym to okreslila jako "tepe stosowanie
> podrecznika bez wyczucia".
Akurat podczas tej rekrutacji (sieć wewnętrzna trenerów) byłem bardzo
wyczulony na wszelkie manipulacji, bo wielu kandydatów nieustannie
próbowało ją stosować. Od zasady wzajemności, ingracjacji, ograniczonego
dostępu, manipulowania autorytetem do w gruncie rzeczy niewinnego
dopasowywania się do mojego stylu. Stąd chyba moja czujna reakcja.
Trener, którego opisałem akurat świetnie potrafi stosować tricki
manipulacyjne, czego dowiódł sprzedając mieszkanie. Umówił w
odpowiednich odstępach czasu wielu ludzi na oglądanie mieszkania, tak
iż, liczba oglądających stale się zwiększała. Człowiek wchodził do domu,
czekał, bo już ktoś oglądał, za chwilę słyszał dzwonek do drzwi,
wchodził kolejny zainteresowany, po chwili znów dzwonek. Przy pewnej
ilości oglądających, któryś z nich nie wytrzymał i rozpoczęła się
klasyczna licytacja. Efekt: mieszkanie sprzedane grubo ponad
zadowalającą cenę. To była raczej manipulacja grupą, ale klasyczna
zasada ograniczonego dostępu też się tutaj ujawniła.
Manipulowanie grupą można świetnie przeprowadzać w sytuacjach sporego
napięcia - np. kiedy wielu ludzi czeka w kolejce do lekarza w ciasnej
poczekalni. Odpowiednio podana sugestia, że lekarz przyjmuje pacjentów
zbyt długo, jest w stanie wywołać potężną lawinę oburzenia. To jak
proces łańcuchowy (a raczej - grupowy). I nikomu nie przyjdzie do głowy,
że on sam będzie tak samo długo i wnikliwie przyjmowany przez lekarza.
Że długa wizyta pozwala postawić lepszą diagnozę niż krótkie widzenie. :)
> (Z ciekawostek multi-kulti: Ludzie, ktorzy chca lub musza, ucza sie
> cudzych kultur z podrecznikow. Potem to stosuja, a rozmowca widzi, ze to
> stosuja, zwlaszcza jak wyglaszaja formulke. Natomiast fajne jest, choc
> podreczniki o tym juz nie wspominaja, zachowanie tresci reakcji, ale
> zrobienie tego w formie wlasciwej dla wlasnej kultury. Np. zachowanie
> pt. "zywiolowy protest w odpowiedzi na komplement". Jesli wyglosisz
> jedna z ksiazkowych formulek, rozmowca bedzie wiedzial, ze Pakeha(*) by
> sam tego nie wymyslil i nie powiedzial. Moze docenic i poczuc sie milo
> zaklopotany, ze sie starasz. Jestes Obcym Ktory Sie Stara. Jesli
> zachowasz tresc reakcji, ale zrobisz to tak, jak w swojej kulturze bys
> to zrobil, gdyby to bylo szczere i spontaniczne, to jestes Obcym, Ktory
> To Dziwne Ale Jest Do Nas Podobny. :) Nie zawsze to lepsza opcja, ale
> zdarza sie, ze tak.)
Czy te sposoby okazywania emocji aż tak się różnią? I czy są tak bardzo
skodyfikowane?
pozdr.
m.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Błonie => Sales Specialist <=
- 2024-11-29 Warszawa => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-29 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-11-29 Białystok => Application Security Engineer <=
- 2024-11-29 Białystok => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-29 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-29 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Bydgoszcz => QA Engineer <=
- 2024-11-28 Zielona Góra => Spedytor międzynarodowy <=