eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak i gdzie szukacie pracy dla siebie?Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
  • Data: 2006-03-23 04:34:34
    Temat: Re: jak i gdzie szukacie pracy dla siebie?
    Od: "Immona" <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte napisal:

    >W wiadomości news:dvsk3c$go6$1@atlantis.news.tpi .pl kkk
    ><b...@u...wp.pl> pisze:
    >
    >I tu moja podstawowa zasada - nigdy nie interesowały mnie ogłoszenia
    >pracodawców poszukujących pracowników.
    >Czemu?
    >Bo odzew na takie ogłoszenie (szczególnie dziś - w realiach patologicznego
    >bezrobocia) oznacza, że przystępujesz do wyścigu wśród głodnych szczurów
    >skaczących bez opamiętania do zawieszonego na sznurku kawałka słoniny.
    >Momentalnie jesteś w sytuacji petenta ubiegającego się wśród konkurentów
    >pożądane dobro, jakim jest zatrudnienie.

    Rozumiem, ze wieksza przyczyna Twojej niecheci do ogloszen jest to odbierane
    przez Ciebie jako upokorzenie bycie jednym z wielu konkurentow niz
    nieskutecznosc.
    Ja powiem tyle, ze prace z ogloszenia da sie znalezc. Ostatni raz, jak
    szukalam z ogloszenia, wybrali mnie z 200 CV, co mi potem powiedzial rekruter.
    Praca byla raczej malo wyrafinowana i bardzo duzo ludzi byloby w stanie ja
    wykonywac, ale po prostu napisalam dobry LM.

    Twoja porada odnosnie szukania ogloszen komercyjnych, a nie o prace jest
    bardzo dobra dla pewnych zawodow i rodzajow uslug, ale prace sekretarsko-
    biurowe - a mam wrazenie, ze do takich uderza kolezanka - raczej nie sa
    wykonywane na zasadzie podobnej do uslug swiadczonych przez zewnetrzna firme.
    Ty jako informatyk czy szkoleniowiec mozesz w dowolnej chwili przyjsc i
    sensownie zaproponowac zrobienie czegos tak, ze cos bedzie lepiej, co w
    przypadku sekretarki czy referenta i firmy, ktora swoich ludzi juz do tego ma
    jest raczej trudne.

    >Zresztą spójrz na niektóre posty z tej grupy - a czy moje CV jest OK, a jak
    >wielmożny potencjalny pracodawca może ocenić to czy tamto, a czy nie za
    >dużej stawki żądam bo 1000 netto, a co byście odpowiedzieli na pytanie o
    >moje wady i zalety, co może HR-owiec może sobie pomyśleć (sic!), a co
    >powiedzieć jak mnie spytają o moje hobby, itp.
    >Do diabła - niczym parobasy łaszące się do ekonoma, obrzydlistwo.

    Powiedz mi, czy na liscie marketingowcow dyskutujacych o tym "a czy moja
    ulotka jest w porzadku, czy sadzicie, ze wywola pozytywna reakcje w kliencie,
    czy ten produkt jest ok, a moze jeszcze na opakowaniu napisac 'super', a czy
    klienci wybiora mnie, jeli podkresle jakosc serwisu" doznalbys podobnego
    uczucia obrzydzenia czy nie? :)

    >Wg mnie wysyłanie np. 156 aplikacji na ogłoszenia to...,
    >powstrzymam się, bo mnie jeszcze zbluzgają. ;)

    Tu sie zgadzam. Moja wydajnosc w trakcie szukania pracy zawsze oscylowala
    wokol 0,5 aplikacji na tydzien.

    I.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1