eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: informatyk medyczny ?Re: informatyk medyczny ?
  • Data: 2005-05-09 06:36:14
    Temat: Re: informatyk medyczny ?
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Michał" <m...@s...net> napisał w wiadomości
    news:d5m6p1$12k$1@news.dialog.net.pl...
    > Immona wrote:
    >> Niewiele, niewiele. Panstwo polskie powinno pobierac zwrot kosztow
    >> studiow od absolwentow takich kierunkow, jesli zaraz po studiach pojada
    >> za granice i beda placic podatki z zarobkow z tej wiedzy obcemu panstwu.
    >> Panstwa afrykanskie tak robia i my tez nie powinnismy sie wstydzic.
    >> Dochody dla panstwa z takiego rozwiazania moglyby byc calkiem znaczace.

    > mimo szczerych checi. I to panstwo jest dla ludzi, a nie ludzie dla
    > panstwa - nie martwilbym sie wiec o PKB, ale o tych, dla ktorych wyjazd

    Jakby znaleziono sensowniejsze zrodlo dochodow, to moze by panstwo nie
    probowalo tak rozpaczliwie wyciagac tej kasy na ZUS od malych
    przedsiebiorcow. Czytales, co tu krzysztofsf podeslal - ze teraz beda scigac
    tych, ktorzy zawieszali dzialalnosc. Rozpaczliwy gest, jeszcze bardziej
    obnizajacy zaufanie do panstwa i poczucie niestabilnosci prawa. Skads trzeba
    wziac pieniadze na odziedziczone po poprzednim systemie emerytury i nie
    mozna ich przestac placic, ale sa znacznie sensowniejsze regiony szukania
    kasy niz MSP. Oczywiscie to, o czym pisze, zawrotnych dochodow by nie dalo,
    ale to nie jedyna mozliwosc szukania przez panstwo pieniedzy na zasadzie
    slusznego, egoistycznego bronienia interesu Polski ukierunkowanego na to,
    zeby "rosla w sile", a nie "wypedzania" z niej wlasnych obywateli, co sie
    dzieje teraz.

    > z ojczyzny za ciekawa praca czesto jest trudna zyciowa decyzja i smutna
    > koniecznoscia, a niekoniecznie, jak niektorzy moga sadzic, spelnieniem
    > wszystkich marzen - przynajmniej w początkowym okresie.

    Oj tak. Mi tez grozi wyjazd i choc uwielbiam podrozowac i wracac, to wcale
    nie jestem tym uszczesliwiona. Bliska osoba ma lepsze perspektywy gdzie
    indziej. Ja jestem na etapie zmartwionego zastanawiania sie, czy tez mam
    lepsze perspektywy gdzie indziej.

    >
    >>>btw, Immona, czy ja Ci mogę zadać pytanie osobistej natury?;) czytujesz
    >>>może Forbes'a?
    >>
    >>
    >> Nie. A co?
    >
    > <priv>
    > przez chwile mialem jednak wrazenie, ze sie znamy :)
    > </priv>

    <priv> jesli oboje czasem mamy takie wrazenie, mozna to kiedys
    zweryfikowac - jakbys chcial isc na piwo, telefon, pod ktorym mozna sie do
    mnie dodzwonic, jest latwy do znalezienia </priv>


    > A smakowitych, potencjalnych targetów jest więcej - nadal wiele
    > atrakcyjnych grup społecznych jest zaniedbanych z punktu widzenia
    > rozwiązań informatycznych.

    Tak. Wyobraz sobie, ze nie ma fajnych programow do rozliczania kasy z
    funduszy unijnych. Ludzie posluguja sie produkcja wlasna - w wypelnionych
    wzorami i makrami arkuszach Excela, bezinteresownie sobie udostepniajac
    wzajemnie te arkusze. Jak spolecznosc open-sourcowa normalnie :D. sadze, ze
    na przeszkodzie stoi to, ze z kazdego funduszy liczy sie troche inaczej,
    malo osob wie jak i maja co innego na glowie niz projektowanie
    oprogramowania, a funduszy jest masa - nie tylko te najbardziej w Polsce
    rozreklamowane. O eTen np. dowiedzialam sie ze zrodel niepolskich, a to
    jeden z funduszy w pelni dostepnych dla Polakow. Fajny, polecam znalezienie
    na stronach eu.

    > Ech... za to na naszym podwórku nadal niektórym instytucjom jest bardzo
    > trudno zerwać choćby z wewnętrznym obiegiem codziennych, papierowych
    > dokumentów.

    U nas jest bardzo nowoczesnie i papier sie oszczedza. Ale zdarzaja sie takie
    kwiatki, jak odrzucenie mi przez serwer listu do wspolpracownicy z napisanym
    po angielsku protokolem ze spotkania, na ktorym rozmawiano o kasie, poniewaz
    na podstawie analizy tresci list zostal zakwalifikowany do spamu :D

    > Jedyną szansą na przepchnięcie zmian bywa spontaniczne nadejście
    > świadomości o zmniejszenie wartości firmy wobec konkurencji. Że już nie
    > wspomnę o wdrożeniach systemów IT, których głównych celem jest właśnie
    > subiektywne podniesienie wartości firmy :)

    Momentami bardzo mi sie chce rzucic Unie i zostac
    konsultantem-analitykiem...

    I.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1