rozumiem, że wypłata dotyczyła tylko i wyłącznie samej podstawy i nie było żadnych
dodatków(np. premii), nie bylo tez odliczeń (np. nie chorowałaś).

Wyliczenia dla twojego przypadku
Wymiar urlopu: za 2006 - 20 dni, wykorzystane 9. jezeli nie pracowałas od końca
stycznia 2006 i w styczniu nie brałas urlopu w poprzedniej pracy, to za rok 2006
przysługiwało 11/12 * 20, czyli (po zaokragleniu w górę; odpowiednio musisz odjąc jak
brałas urlop w poprzedniej pracy) 19 dni urlopowych. Wykorzystane 9, czyli za 2006
rok 10 dni urlopowych.
rok 2007 to 5 miesięcy, czyli 5/12*20 czyli po zaokragleniu w górę 9 dni urlopowych.
Łącznie do ekwiwalentu 19 dni.
teraz pieniązki. do wyliczenia ekwiwalentu bierze się srednią z ostatnich (bodajże) 6
miesięcy, czyli luty-maj 2007 po 2500 i grudzień 2006 - styczeń 2007 po 2200
(2*2200 + 4*2500 ) / 6 = 2400.
średniomiesięcznie przyjmuje się 22 dni pracujące, czyli kwotę 2400 dzielimy na 22,
co daje 109,09 pln za jeden dzień.
19 * 109,09 daje kwotę 2072,71.


> Czy pracodawca żeby nie wypłacać ekwiwalentu
> może wysłać pracownika na urlop zaległy z 2006 i 2007 roku?

tak