eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeangielski - odwieczny problemRe: angielski - odwieczny problem
  • Data: 2003-11-28 14:51:16
    Temat: Re: angielski - odwieczny problem
    Od: "Gazeta" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik " leszek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bq73po$au5$1@inews.gazeta.pl...
    > Asia Witek <a...@b...pl> napisał(a):
    >
    > >
    > > Użytkownik " leszek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    > > news:bq4kia$lkb$1@inews.gazeta.pl...
    > > [ciach]
    > >
    > > wszystko ok, ale chyba mam jedno "ale" ;)
    > >
    > > > 4. Cały czas czytałem i czytam literaturę po angielsku. Przynajmniej
    > kilka
    > > > stron dziennie. Czytam bardzo dokładnie - wyraz po wyrazie, wszystko
    > > > sprawdzam w słowniku (patrz punkt 3), dokładnie przyglądam się
    zdaniom,
    > > > staram się dobrze rozpoznawać struktury gramatyczne. Czytanie idzie
    > > powoli,
    > > > ale uczysz się więcej. Najlepiej czytać klasykę - w moim przypadku to
    > > Twain
    > > > i Orwell. Zauważyłem, że Tomek Sawyer lepiej wychodzi po angielsku niż
    po
    > > > polsku.
    > >
    > > no wlasnie. Czy uczenie sie angielskiego na Tomku Sawyerze (z cala
    sympatia
    > > dla Twaina) nie przyniesie podobnych efektow jak uczenie sie polskiego
    np.
    > > na "Lalce" Prusa? ;)
    > > Znajomy, jednoczesnie nauczyciel angielskiego, jak najbardziej doradza
    > > czytanie po angielsku, ale sugeruje sieganie po nowsze pozycje. Za
    klasyke
    > > mozna sie zabrac jak sie jezyk pozna nieco lepiej, celem uzupelnienia i
    > > rozszerzenia slownictwa ;))
    > >
    >
    > Wybacz złośliwą uwagę, ale mam wrażenie, że tutaj tkwi twój problem.
    Zamiast
    > pytać się różnych ludzi co masz robić, to po prostu weź się do roboty. Jak
    > się nie zaczniesz uczyć, to się niczego nie nauczysz. Bez wątpienia jest
    > różnica między językiem mówionym i pisanym, między jezykiem literackim i
    > potocznym (podobnie jak w polskim), ale najważniejsze to wziąć się do
    nauki,
    > a nie pytać się bez końca co robić. Angielski literacki XIX wieczny nie
    > różni sie tak bardzo od angielskiego literackiego współczesnego.
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/

    Skąd wiesz, że nic nie robię?
    Przecież napisałam, że uczę się go bardzo długo i nic. Ucząc się z płyt czy
    rozwiązując zadania z książki wszystko jest ok, ale gdy tylko trzeba coś
    powiedzieć to klapa.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1