W dniu 20.03.2014 09:49, Stokrotka pisze:
>
>>>>> Jak pogodzić informację w ogłoszeniu: "pełny etat" , z wymaganiem
>>>>> posiadania własnego auta?
>
>>>> A co tu jest niezgodnego? Pracodawca chce zatrudnić osobę posiadającą
>>>> samochód bo:
>>>> a) chce zawrzeć umowę na wykorzystanie pojazdu prywatnego w celach
>>>> służbowych zamiast >kupowac kolejny somochód do firmy lub
>>>> b) chce wypłacać część wynagrodzenia z tytułu opisanego w pkt a)
>
>>> Jest dyskryminacja ze względu na stan posiadania.
>>> Umowa o prace to umowa w której pracodawca daje stanowisko pracy i
>>> wynagrodzenie, a pracownik swój czas i miejętności. Jeśli pracodawca
>>> wymaga auta to nie daje stanowiska pracy.
>>>
>>> Poza tym jest oczywisty konflikt w sytuacji gdy pracownik pozbędzie się
>>> auta w dniu po podpisaniu umowy. Kodeks pracy jest tak skonstruowany by
>>> ten kto go pszestszega omijał większość sytuacji konfliktowyh.
>>
>>
>> Załóż swoją dz. gosp. i kup kilkadziesiąt samochodów, po to, by nikogo
>> nie dyskryminować. Żeby nie było mowy o dyskryminacji, zatrudnij też
>> tych, co nie mają prawa jazdy i poślij ich za własną kasę na kurs.
>>
>> Ku*wa, skąd takie ludzie się biorą?!
>
> Nie stać mnie, dyskryminujesz mnie ze względu na stan posiadania.
A co mnie obchodzi, że ciebie nie stać? Mnie nie stać na kupno
mieszkania w Warszawie, przez co mam się czuć dyskryminowany, bo
tamtejsi pracodawcy wymagają, żeby mieszkać w Wawie?

> A ogłoszeniodawca narusza prawo twierdząc , że daje pracę, bo nie daje
> stanowiska pracy.
Ja w swojej umowie mam zapis, że muszę mieć swoje narzędzia, by wykonać
odpowiednie zadania. I szczerze, jestem z tego o wiele bardziej
zadowolony, niż gdybym musiał polegać na kaprysie pracodawcy...

A w ogóle, zapisałaś się już do jakiejś partii? Toż to na sztandary się
nadaje! Znowu źli są ci paskudni pracodawcy, kapitaliści! Uciemiężany
ludu niepracujący i dyskryminowany, powstań i pogoń ich na Ukrainę bądź
do Chin!