eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZapraszam do dyskusji o agencjach pracyRe: Zapraszam do dyskusji o agencjach pracy
  • Data: 2010-09-11 13:38:52
    Temat: Re: Zapraszam do dyskusji o agencjach pracy
    Od: "Palik" <p...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ggj19xnfbtrq$.dlg@kapselek.net...
    > Wed, 8 Sep 2010 18:00:07 +0200, nowe-schody.prv.pl napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:bm87bw9890ht$.dlg@kapselek.net...
    >>> Tue, 07 Sep 2010 22:32:38 +0200, Robert napisał(a):
    >>>
    >>>> Proszę o wypowiadanie się w temacie jakich agencji nie polecacie oraz
    >>>> jakie
    >>>> przewinienia główne one popełniły
    >>>
    >>> Agencje pracy za podstawowy cel mają generowanie zysku. A zysk ten
    >>> generują
    >>> oczywiście na swoich klientach, czyli - docelowo - pracownikach.
    >>>
    >>> Stąd w prostej linii otrzymujemy wniosek - jeśli nie musisz, nie
    >>> korzystaj
    >>> z ich usług. Samodzielne znalezienie pracy będzie tańsze, choć zależnie
    >>> od
    >>> poszukiwanego stanowiska, może też być utrudnione lub wręcz niemożliwe
    >>> (jeśli docelowa firma rekrutuje wyłącznie z wykorzystaniem takiej
    >>> agencji).
    >>
    >> Sklepy mięsne za podstawowy cel mają generowanie zysku. A zysk ten
    >> generują
    >> oczywiście na swoich klientach.
    >>
    >> Stąd w prostej linii otrzymujemy wniosek - jeśli nie musisz, nie
    >> korzystaj z ich
    >> usług. Samodzielne wykonanie kiełbasy będzie tańsze, choć zależnie od
    >> gatunku,
    >> może też być utrudnione lub wręcz niemożliwe (jeśli jakaś przyprawa jest
    >> sprzedawana wyłącznie masarzom).
    >
    > Nienajlepsza analogia, ja bym raczej sugerował nie kupować w marketach,
    > tylko - jeśli się da - u producenta.
    >
    Czytam wątki o pośrednikach i dochodzę do wniosku, że każdy to ocenia tak
    jak widzi.
    Ja skrajnie odmiennie od Was.
    Swojego czasu w ***** ****** [a właściwie ******* bo to on kupił ******]
    doszło -za zgodą związków.-do zwolnienia grupowego **** osób. [Wykropkowałem
    nazwy bo nie chcę robić szumu i narażać się na procesy sądowe].

    Zwalniano hurtem pracowników i równocześnie [?!] przyjmowano innych przez
    pośredników.Zwalniano z umową stała, przyjmowano na miesiąc i na stawki
    ponad połowę mniejsze. Inny zakres obowiązków i inny "styl" pracy... Przy
    okazji obserwowałem BHP. Dramatycznie wiele wypadków w zakładzie krótko po
    tym okresie- włącznie ze śmiertelnym. Bo na przykład tak. Zwolniono wózkarza
    który od lat znał zakład i przyjęto nowego który mocno niedoinformowany, że
    między skrzynkami jest przejście dla piewszych najechał na wychodzącą z
    przejścia pracownicę rozcinając jej nogę. Inny pracownik który wystaraszony
    widmem utraty pracy został skierowany do prac których nie znał-transportu
    maszyn. Maszyna kilka ton przygniotła mu stopę bo nie przewidział , że
    maszyna stoczy się po rolkach-brak praktyki i szkolenia stanowiskowego.
    Inny -elektryk wlazł na siatki pod sufitem- też bał się utraty pracy a robót
    dużo-siatka się zarwała i zabił się upadkiem na beton...
    Zakład się nie przejmował wypadkami [takie mam wrażenie], zakład zyskiwał na
    produkcji ,pośrednik zyskiwał na tym ,że zakład mu płacił [bo od tego są
    pośrednicy] i pośrednik miał chlebek z podnajmowania. A pracownik? Ci którzy
    tak chwalą pośredników, poproszę o komentarz. W czym zyskiwał zwykły
    pracownik
    ? Ten zwolniony co zyskiwał? A co zyskiwał ten przyjęty na miesiąc i na
    połowę stawki dotychczasowej w fatalnych warunkach BHP?
    I objaśnijcie mi tę szlachetną rolę pośredników - bo z powyższych wpisów
    zrozumiałem, że pośredników traktujecie jak prawie świętych którzy dają
    pracę...
    Ja pośredników kojarzę między innymi jak tych co szukają do handlu
    obnośnego. Kupują w hurtowni długopisy po złotówce i szukają idiotów do
    sprzedaży na ulicy po 2 złote obiecując zarobek 10 groszy od każdego
    sprzedanego.Ja do ******* nie przyjąłbym się na pewno. Przez pośrednika pod
    żadnym pozorem. I ogólnie też nie bo ten zakład to dla mnie szmata,zwłaszcza
    od czasu "pośredników"....
    Moje zdanie proszę traktować jak skrajność. Zdaję sobie sprawę , że
    pośrednicy w niektórych sytuacjach są potrzebni. Kiedyś obserwowałem inny
    zakład i ich system rekrutacji.Wydawał się że to trzymało się kupy. Tak
    samo jak szukanie ludzi do prac sezonowych. wydaje się, ze są potrzebne
    firmy które mają jakieś bazy pracowników, lub zatrudniają potencjalnych
    ...Tak samo do robót typu catering...ktoś musi gromadzić lub podnajmować
    chętnych...
    Ale ogólnie jestem uczulony na posredników.

    Palik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1