eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUWAGA SZUKAJACY PRACYRe: UWAGA SZUKAJACY PRACY
  • Data: 2003-05-11 18:45:46
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: dotka <d...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witaj Alicjo,

    Alicja napisał w wiadomości <b9g487$g9$1@atlantis.news.tpi.pl>:

    >Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
    >choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
    >przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    >przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
    >dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
    >listownie co kosztuje:(

    Właśnie zasubskrybowałam tę grupę i zainteresował mnie ten wątek.
    Pozwolisz więc, że odpowiem pod postem inicjatorki, bo wątek chyba na
    wymarciu.

    >Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
    >Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
    >odpowiedzi.
    >Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
    >pracodawcy.

    Przepraszam, czy osoby poszukujące pracy przeszkadzają ci? Bez urazy.
    Czytam i sobie analizuję. Wygląda na to, że właśnie tym sie zajmujesz.
    Przyjmowaniem osób do pracy.

    >Tak to wygląda.
    >8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!

    Rzeczywiście punkt. Potrafisz się cieszyć, że ktoś odpowiedział na
    ofertę.

    >9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
    >strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
    >Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
    >połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz

    Połowa? Ta połowa, która nie odsyła do stron, to jakieś 15 stron
    znormalizowanego maszynopisu, może mniej. Niewiele.
    Druga połowa - jeśli trzeba szukać, o tym za chwilę. Jeśli nie trzeba
    szukać, a powoli się otwiera... hm, branża IT, powiadasz? Kiepskie
    łącza?

    >10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
    >przysłało.

    Żaden problem, to też można załatwić. (Może o tym na końcu).

    >11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
    >pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi.

    A czy to jest jakiś problem, że rzecz nie dotyczy tego regionu? Tak
    mało płacicie, że odpowiednia osoba nie będzie w stanie wynająć
    mieszkania?

    Chcesz wszystkim zaintersowanym odpowiadać na ofertę. I dobrze.

    >12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
    >mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
    >dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
    >podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
    >dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
    >ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
    >info.

    Podałaś numer telefonu? Ciesz się, że ludzie są zainteresowani.
    Maile o dodatkowe info? I dobrze. Czasem zadziwia mnie święty spokój
    pracowników działu personalnego.

    >13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
    >skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
    >"Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
    >się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.

    Błąd. Wiesz, ile osób zostało wykorzystanych? Nie dziw się, że są
    czujni.

    >Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
    >akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
    >nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.

    Taki jest rynek pracy. Ludzie są chętni do zmiany kierunku.
    Czas pracodawcy??? Może właśnie wśród tych "dziwnych" ofert znajdziesz
    właściwą osobę?

    >Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
    >obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.

    Święta racja. Ale jeśli chodzi o komputery, to parę rzeczy dotyczy i
    ciebie. Wygląda, że kiepsko sobie z tym radzisz.

    >Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
    >naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
    >Te wszystkie działania świadczą o was.

    Nie dziw się. Wiele poradników radzi: zadzwoń!

    OK, Alicjo,
    Jak odczytałam twój post? Masz dość! Nie chcę powiedzieć, że nie
    radzisz sobie, bo myślę i mam nadzieję, że to nieprawda. Pewnie to był
    wybuch twoich emocji. Jesteś zmęczona. Czas na wakacje i odpoczynek.
    Wygląda na to, że dbasz o ludzi. To naprawdę jest coś wielkiego.
    Ale... ale nie wiesz, jak temu zaradzić, a to proste.

    OK, pozostałe uwagi?
    Aga.P wielu dostarczyła. Gdybym miała taką możliwość, to zatrudniłabym
    ją od razu.
    Zwróć uwagę na szczegóły. Nawet na to "automatyczne" potwierdzanie
    dostarczenia e-mali, z którego ktoś się naśmiewał. W programie
    pocztowym to drobna rzecz, a poszukujący pracy nie denerwuje się, czy
    jego aplikacja dotarła. A tam! Dostarczenia, nawet przeczytania,
    przecież to nie jest korespondencja prywatna.

    Inna sprawa, na którą ta kobieta zwróciła uwagę, to organizacja pracy.
    Litości! Pracujesz w branży IT. Takie rzeczy to nawet ja mogę zrobić,
    choć w IT nie pracuję. Ale w końcu zawsze możesz poprosić
    komputerowca, by ci pomógł.
    Jakie rzeczy? Ustawić filtry w programie pocztowym. I ustawić
    korespondencję seryjną. To proste. Masz standardowy list, bardzo miły,
    napisany wcześniej. Kilka kliknięć myszką i gotowe! Człowiek nie czuje
    się "olany", a ty? Oprócz miłego uczucia nieolania człowieka...
    Alicjo, może ten człowiek za rok, dwa lata będzie twoim klientem,
    poważnym klientem? W tej chwili rynek pracy jest beznajdziejny, ale
    czy wiesz, co drzemie w ludziach? Może właśnie dlatego, że go "nie
    olałaś" _wtedy_, teraz zwróci się do ciebie? Twoje zachowanie teraz,
    ma wpływ, co się stanie kiedyś, oczywiście - może.

    Z tego, co przeczytałam, to twoje problemy wynikają głównie z braku
    oraganizacji pracy i... braku ustawień, które dają programy pocztowe.

    Wspomniałaś coś na początku o kosztach wysyłania tradycyjną pocztą.
    Kochanie... i to było zgryźliwe "kochanie"... ty jesteś pracodawcą!


    OK, i tak cię lubię, ale sądzę, że potrzebujesz miłych wakacji i
    odpoczynku
    pozdrawiam
    dotka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1