eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUWAGA SZUKAJACY PRACYRe: UWAGA SZUKAJACY PRACY
  • Data: 2003-05-10 09:11:05
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: Maciej Koziński <m...@n...patrz-do-stopki.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Vei wrote:


    > "Czepiasz" sie Sebastiana za nieciecie cytatow, a ja sie "czepie" Alicji.
    > Chce by poszukujacy pracy zastanowili sie nad swoim CV itd, a sama pisze
    > tutaj i lamie pewne zasady, np. odpowiedz do posta muzzy.
    > Jak widac sama popelnia bledy, wiec moze niech sprobuje zrozumiec innych,
    > ktorzy tez cos robia nie tak, jak by tego wymagala.

    A znasz kogoś, kto nigdy niczego nie zrobił źle? ;-) Na szczęście
    wysyłanie postów na Usenet nie jest jej głównym zajęciem - a i tu ma
    przecież szansę poprawy :-)

    > Moj kolega szuka pracy w branzy IT. Wysyla czesto ode mnie z kompa
    > zgloszenia e-mailem i u mnie sprawdza poczte, bo nie ma w domu dostepu do
    > sieci. Od poczatku kwietnia wyslalismy okolo 15 aplikacji.
    > Kazdy taki e-mail opatrzony jest tematem typu: "oferta pracy - nr re. ...."
    > lub nazwa stanowiska jesli nie ma numeru referencyjnego.
    > W tresci jest tekst typu: Szanowni Panstwo W odpowiedzi na Panstwa
    > ogloszenie (...) W zalaczeniu przesylam swoje dokumenty aplikacyjne (...) Z
    > powazaniem, imie i nazwisko

    > Nie dostal ani jednej odpowiedzi - ani na tak ani na nie. A mysle, ze jego
    > dokumenty byly na temat, bo specjalizuje sie w administrowaniu systemem UNIX
    > i z tego, co pamietam - tylko na takie ogloszenia dotychczas odpowiadal. I
    > zgodnie z tym, co radzi Alicja - nie wydzwania do firmy i nie zawraca im
    > glowy tylko grzecznie czeka na odpowiedz.

    Zgadzam się. Tu chyba firmowi spece od HR nie bardzo wiedzą, czego chcą.
    Zamieszczają w ogłoszeniu informację o e-mailu podświadomie traktując
    zgłoszenia e-mailem po macoszemu. Niestety e-mail ciągle jest traktowany
    jako forma komunikacji niezbyt poważna. Wynikać to może:
    - z przyzwyczajenia do innych form (telefon, papier - list, pismo),
    - z możliwości zepchnięcia odpowiedzi mailem na później wobec
    ważniejszych spraw zgłaszanych telefonicznie lub na papierze,
    - wobec znikomej wartości dowodowej e-maila w prawie ("przecież nie
    udowodni, że napisał(a)"),
    - wobec podświadomego traktowania tak taniego środka informacji jako
    czegoś gorszego ("nie stać jej/jego na telefon lub wydruk").
    Dlatego mimo wszystko radzę łapać za telefon lub drukować dokumenty -
    tego po prostu nie da się zignorować. Dopóki rekrutujący w firmach nie
    będą traktowali e-maila z należytą powagą - należy chyba pozostać przy
    tamtych środkach komunikacji. Najlepiej pójść do pracodawcy osobiście z
    CV i listem motywacyjnym - oczywiście skromnie, ale elegancko ubranym,
    raczej nie pierwszego dnia po ukazaniu się ogłoszenia. Najlepiej
    starannie się przygotować (dowiedzieć choć trochę o firmie). Iść
    możliwie na luzie i nie traktować tej wizyty jako "meczu ostatniej
    szansy".
    Twój kolega, jeśli nie otrzymał odpowiedzi - nie powinien zawracać
    sobie głowy dzwonieniem do firmy. Gdyby chcieli go zatrudnić -
    odezwaliby się. Włażenie im na głowę nie ma sensu. Być może facet popadł
    w sztampę przy pisaniu tych listów (ugrzecznione nagłówki, formalny
    styl). Zapewne przy czytani setnego takiego listu nawet najbardziej
    wytrwała osoba nie zauważy już zalet zgłaszającego się kandydata. Moze
    trochę więcej luzu (ale bez przesady i konkretnie) w tych mailach?

    > W koncu chyba zacznie wysylac odpowiedzi na ogloszenia dotyczace stanowisk
    > mniej zwiazanych z jego dotychczasowym doswiadczeniem.

    By miało to sens powinien zrobić choćby jakiś kurs na te "mniej
    związane" stanowiska.

    M.
    --
    Maciej Koziński
    http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1