eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzanowni Pracodawcy!Re: Szanowni Pracodawcy!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
    .pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Enix" <e...@e...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Szanowni Pracodawcy!
    Date: Sun, 9 Mar 2003 21:56:21 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 38
    Message-ID: <b4g9oo$efu$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <X...@6...233.128.18>
    <b4feeg$ag6$1@nemesis.news.tpi.pl> <b4g6ru$2vh$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa116.pleszew.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1047243352 14846 217.96.180.116 (9 Mar 2003 20:55:52
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Mar 2003 20:55:52 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:74005
    [ ukryj nagłówki ]

    > pytania, których sens jest dla Ciebie niezrozumiały. Sam przecież
    wybrałeś
    > rolę pracownika w tej dsykusji. " = "pozwol ze sprzedawczyni ktora
    podjela
    > ryzyko prowadzenia sklepu sprzeda Ci po swojemu, proponujac np. splesniale
    > mandarynki, bo dla niej to ma sens opchnac towar. Sam przeciez wybrales
    role
    > klienta"
    Zdaje się że nie do końca zostałem dobrze zrozumiamy. Bardzo lubię
    porównania i Pana kwestia splesnialej mandarynki rzeczywiście jest dobrym
    porównaniem. Natomiast ja powiedziałbym, że (trzymając się tej samej
    sprzedawczyni) mielibyśmy do czynienia nie ze spleśniałą mandarynką, którą
    można ocenić gołym okiem, a raczej mandarynką zapakowaną np. w jakieś dziwne
    dla nas opakowanie. Jako kupujący moglibyśmy zastanawiać się nad tym, że
    może takie a nie inne opakowanie byłoby trafniejsze itd.
    Przykład ze spleśniałą mandarynką wydaje mi się doskonały jako porównanie do
    pracodawcy, który np. jest wyraźnie pod wpływem alkoholu i się zatacza
    podczsa wstępnej rozmowy o pracy. W obu przypadkach jasno widać, że jest coś
    nie tak.
    Cała dyskusja o dziwnych pytaniach w trakcie rozmów kwalifikacyjnych jest
    raczej zastanawuaniem się czy takowe pytania powinny paść. Wiele instytucji
    finansowych oceniając ryzyko kredytowe oczekuje od kredytobiorców okazania
    się ostatnio zapłaconym rachunkiem telefonicznym zamiast np. zaświadczenia o
    dochodach lub jako uzupełnienie takowego. Znam osoby, które dziwią się
    dlaczego tak jest i co to ma do rzeczy. Okazuje się że ma i nie jest tylko
    chęcią wspomnianej instytucji do utrudnienia życia klientowi, okazuje się że
    kiedy "Kowalski" zaczyna mieć kłopty finansowe jedną z pierwszych spraw
    zwiastujących to jest nieuregulowany wcześniej rachunek.
    Wracając do wątku rozmów o pracy - istnieją socjotechniczne metody oceny
    pracowników, gdzie pytania bywają jeszcze dziwniejsze. Żeby nie było, że
    bronię pracodawców dodam dla równowagi - doskonale wiem że masa pracodawców,
    szczególnie w małych i średnich firmach nie stosuje żadnych z tych metod,
    rzeczywiście zadając dziwne pytania, które w tym wypadku poza swoją
    "dziwnością" nie wnoszą nic, choc mogłyby :)

    pozdrawiam serdecznie, Enix


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1