eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSystem akordowy vs. nadgodzinyRe: System akordowy vs. nadgodziny
  • Data: 2007-07-31 10:05:21
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Kaczanowski wrote:

    > Jolanta Pers pisze:
    >
    >> Przepraszam, co Ci do tego, co ktoś robi ze swoim czasem? Jeśli ma
    >> ochotę zasuwać choćby 24 h na dobę, bo chce, to niech sobie zasuwa.
    >> Może akurat pieniądze są mu potrzebne na leczenie chorego dziecka,
    >> więc i tak nie wydałby ich na kolorowe drinki z palemką wypijane pod
    >> palmą na Kanarach. Mnie nic do tego.
    >>
    >
    > Nie wiem, czemu mnie atakujesz, ja zwrocilem jedynie uwage, na pewien
    > aspekt problemu. Moze, boisz się, że któryś z Twoich pracowników
    > przeczyta i sie zastanowi? To na co mu potrzebne, to inny problem,

    Akurat wiem, w jakiej branzy pracuje Jolanta, bo kiedys pisala o tym na
    newsach, a ja siedze tu na tyle dlugo, zeby pamietac - jesli ona z
    jakichs powodow nie chce tego wspomniec w biezacej dyskusji, to ja tez
    tego nie zrobie, ale akurat w jej branzy opisywany przez nia system jest
    sensowny. Moje uwagi na temat "wysiadywania nadgodzin" mialy charakter
    ogolny i ponadbranzowy.

    > kwestia, czy w normalny sposob moze zarobic wystarczajaco na rachunki +
    > troche przyjemnosci. Co do choroby i zdarzen losowych, to zawsze mozna
    > popracowac dodatkowo, ale jest to krotkookresowe wtedy jak rozumiem, bo
    > jesli jest to norma, to jest to IMHO chore. I tyle.

    W PL poziom plac jest taki, ze ludzie niestety sa w wiekszosci bardziej
    glodni kasy niz wolnego czasu. Tam, gdzie tak nie jest, duza role pelni
    kultura. W USA np. ilosc pieniedzy, wygrywanie w konkurencji z innymi i
    zawodowy sukces sa bardzo wysoko w hierarchii wartosci, podczas gdy np.
    w NZ definiuje Cie to, co robisz w czasie wolnym i czy robisz w nim cos
    ciekawego. Dlatego prog, na ktorym "pieniedzy mi juz wystarczy, teraz
    chce sie bawic/prowadzic zycie rodzinne/rozwijac
    zainteresowania/uprawiac wolontariat" bardzo sie w tych krajach rozni.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1