eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeStosunki z byłym pracodawcąRe: Stosunki z byłym pracodawcą
  • Data: 2010-07-24 19:34:15
    Temat: Re: Stosunki z byłym pracodawcą
    Od: "jcm" <j...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tomek[TK]" <t...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:i2fbqt$m4s$1@inews.gazeta.pl...
    > W dniu 2010-07-24 19:52, jcm pisze:
    >> Swoją drogą, zastanawiające, dlaczego wśród informatyków tak wielu
    >> "frajerów"
    >> gotowych robic za darmo/półdarmo (nie bierz tego do siebie), daje po
    >> prostu dupy.
    > Chodzi Ci o to, ze zostaja po godzinach za (pol)darmo i/lub pracuja za friko
    > dla bylego pracodawcy czy moze o to, ze nisko sie cenia na etacie?

    Ogólnie nisko się cenią.
    Odwrtnie niż np. notariusze, bądź wspomniani mechanicy samochodowi.
    Jak wiadomo, mechaników dzieli się na złych...i jeszcze gorszych. ;)

    >> Popatrzcie na takiego mechanika. Odstawcie auto do przeglądu, mechol
    >> dokręci 3 śrubki, coś tam pogmera i wystawi rachunek za kilka stówek,
    >> albo o
    >> jedno oczko więcej. :D
    > Stosunkowo niewielu potrafi te "3 srubki" dokrecic. Jezeli natomiast

    Tak? Bo mnie się wydawało, że przeciętnie rozgarnięty 17=letni uczeń
    samochodówki, potrafi zrobić przegląd auta.

    > chodzi o reinstalacje systemu operacyjnego to zrobi Ci to 14-letni syn
    > sasiada, ktory na dodatek bedzie sie cieszyl, ze mial okazje sie sprawdzic.
    > Jezeli mowimy o drobnych robotkach to tak wlasnie to wyglada.

    Chyba się nie rozumiemy.
    Zdradzę ci, że moja 7-letnia córa też potrafi włożyć dysk do napędu i zapuścić
    standardową instalację win. :)
    Ale nie powierzyłbym jej instalacji win na moim laptopie, na którym pracuję na
    codzień.
    Jak myślisz, dlaczego?

    >> Pamiętam jak mój kumpel żalił się kiedyś, że pół dnia zeszło mu na dość
    >> poważnym
    >> zleceniu, a w ramach zapłaty...poczęstowano go butelką coli (ponoć znali
    >> się,
    >> więc zleceniodawca tak to sobie wyobraził, że kumpel wykona usługę za
    >> flaszkę
    >> piwa, a że piwa nie pija, więc...).
    >> Chłop dojrzały, troje dzieci, a potraktowany został jak gówniarz.
    > A sprobuj tylko poprosic o godziwe wynagrodzenie, zobaczysz z jaka reakcja sie
    > spotkasz :) Na mnie kiedys siostra spojrzala z fochem za to, ze chcialem
    > pobrac oplate w wysokosci 20zl od kogos, kogo ledwo znalem z widzenia. Pomijam
    > juz fakt, ze kompa naprawialem ~4h, no ale to przeciez przysluga i powinienem
    > cieszyc sie, ze laskawie mi podziekowano za stracony czas :)

    Widzisz, a mój znajomy spędził czas na naprawie i doprowadzeniu do porządku
    posypanego systemu sklepowego (późne lata 90-te, aplikacja w clipperze lub
    foxpro, dbfy, serwer Novell, uszkodzony wolumin, b. ważne dane do odzyskania).
    Jego klient był właścicielem sklepu. Usługa od 600zł (netto) w górę (wg mojego
    cennika)...i to nie jest wygórowana stawka.

    Zrobiłbyś to (albo 14-letni syn sąsiada)?

    Informatyka nie polega na wymianie dysku i instalacji windows w PC sąsiada, pana
    Kazia lub narzeczonego siostry. ;)

    j.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1