eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRóżnicowanie wynagrodzenia a jednakowa pracaRe: Różnicowanie wynagrodzenia a jednakowa praca
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
    From: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Różnicowanie wynagrodzenia a jednakowa praca
    Date: Thu, 02 Jun 2005 19:29:18 +0200
    Organization: http://news.icm.edu.pl/
    Lines: 103
    Message-ID: <d7nfm0$ig$1@achot.icm.edu.pl>
    References: <d7nbiv$pfp$1@achot.icm.edu.pl> <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: systemy193.toya.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: achot.icm.edu.pl 1117733376 592 217.113.225.193 (2 Jun 2005 17:29:36 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Jun 2005 17:29:36 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <0...@n...onet.pl>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:151510
    [ ukryj nagłówki ]

    Tomek napisał(a):

    > Wybacz, ale nie czuję się jakiś szczególnie "skrzywiony".

    Wybaczam.

    >
    > Sprawa wygląda tak: jeżeli zdobycie pracy to gra - pracodawca był zawodnikiem,
    > który zagrał "nieczysto".

    ?? Ma trochę inne cele niż ty. Miejscami nawet zupełnie sprzeczne. Warto
    o tym pamiętać, ale nie ma o co się obrażać - IMO.

    Była okazja zatrudnić się w kilku innych miejscach za
    > te same pieniądze,

    Ale wybrałeś akurat jego, dlaczego?

    bez "bonusu" w postaci świadomości, że stanowię gorszy rodzaj
    > pracownika

    No to się zwolnij, skoro rzeczywiście tak ci to doskwiera.

    (he, he - drugi sort - bo pierwszego już ma ;). Szczera odpowiedź w
    > rodzaju "kolega zarabia tyle, ja w tym momencie nie mogę dać więcej, bo mnie nie
    > stać / bo mam ochotę na tańszego pracownika" zakończyłaby sprawę.

    Widać pracodawca był innego zdania. ATSD - Na czym dokładnie polegało to
    sugerowanie, że kolega zarabia tyle samo?


    > Art. 111. Pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste
    > pracownika.
    >
    > Świadomość, że ktoś o tych samych kwalifikacjach robi tyle samo i to samo co ja,
    > w tych samych warunkach co ja ale za wyższe wynagrodzenie, a poza tym że
    > powiedziano mi nieprawdę w trakcie "gry" o stanowisko, godzi w moje "dobra
    > osobiste".

    Czyli jednak chodzi o to, że ktoś śmiał oszukać el hombre a hureos de
    hierro - nie czepiać się, nie znam hiszpańskiego!


    > Art. 112. Pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich
    > samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i
    > kobiet w zatrudnieniu.
    >
    > Prawa co do obowiązków mamy równe i obowiązki jednakowe...

    No przecież już ustaliliśmy chyba, że to nie twoja kobiecość jest
    przyczyną różnicy zarobków?

    > Art. 113. Jakakolwiek dyskryminacja (...) Czy to
    > Twoim zdaniem nie jest dyskryminacja?

    Nie, ale idź do PIPy, ciekawe, co powiedzą.

    > Art. 13. Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za pracę. Warunki
    > realizacji tego prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w
    > dziedzinie płac, w szczególności poprzez ustalanie minimalnego wynagrodzenia za
    > pracę.
    >
    > Wykonuję to samo co "pierwszy". Zastępuję go. Wykonuję JEGO obowiązki. Dostaję
    > MNIEJ niż on. Ponoszę relatywnie WYŻSZE ryzyko.

    Co ty znowu z tym ryzykiem?

    Z tytułu niższej pensji mam
    > mniejsze szanse na DOSKONALENIE zawodowe. W takich warunkach ZAWSZE będę w tyle,
    > i to coraz bardziej.

    Zwolnij się. Serio.

    > Dokładnie to, co mówisz.
    > Ale idąc "na dywanik" po podwyżkę wezmę sobie kodeks pracy z zaznaczonymi wyżej
    > punktami. Jeśli pracodawca mi odmówi zrównania pensji z "pierwszym" kolegą i
    > zagrozi zwolnieniem,

    Nie zrozumiałeś, miałem na myśli, że ja w - hipotetycznej sytuacji -
    "zagroziłbym" zwolnieniem *się*.

    sprawa skończy się zapewne w sądzie pracy, bo nie
    > zamierzam znów szukać pracy, skoro jedną mam.

    Hmm...

    Rozmawiawiałem właśnie ze
    > znajomym, który poradził mi to rozwiązanie bo miał podobną sytuację /ten sam
    > zakres obowiązków i inne umowy o pracę/

    Tzn jak to inne? Umowa o pracę - na tym samym stanowisku - jest umową o
    pracę. Co w niej może być innego poza wynagrodzeniem i okresem?

    > - wyszedł z tego "z tarczą".

    A tak konkretnie?

    > Na papierze jest wszystko jasne, bo zakres obowiązków identyczny - i niestety
    > tylko dlatego jest szansa :).

    pozdrawiam

    Zbyszek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1