eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrawa do napisanego programu...Re: Prawa do napisanego programu...
  • Data: 2006-03-14 21:15:39
    Temat: Re: Prawa do napisanego programu...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:dv5uud$cje$1@news.wp.pl Pawel <p...@w...pl>
    pisze:

    > Administruję siecią (serwerami) więc nie wykraczało to poza moje
    > obowiązki.
    Oczywiście. Administrator w swej pracy używa różnych narzędzi, czemuż nie
    miałyby to być narzędzia własnej roboty?

    > Program miał ułatwić między innymi moją pracę.
    Między innymi Twoją? Co własciwie było głównym celem?

    > Gdy wyszedłem z propozycją napisania programu, miałem obiecaną premię,
    > więc na coś liczyłem.
    Czyli umowa na twarz. To się nazywa dżentelmeńska umowa. Do jej uczciwej
    realizacji niezbędni są dżentelmeni. Jak przeczytałem w pierwszym poście co
    najmniej jedna strona (pracodawca) nie spełnił tego kryterium. IMO w tym
    momencie umowa straciła charakter dżentelmeńskiej.

    >> niezbyt elegancko, GDYZ teraz Twoj program przerodzil sie - jak
    >> twierdzisz - w narzedzie codziennej pracy i kasujac go sparalizujesz
    >> w pewnym stopniu prace w Twojej firmie);
    > Cóż, dane można przecież obrabiać w excelu.
    Otóż to. Fakt, że udostępniłeś po koleżeńsku im kombajn (tak zakładam) a im
    się to spodobało nie oznacza, że on się stał ich własnością i mogą mieć
    pretensje do Ciebie o odesłanie ich z powrotem do pracy kosą i młockarnią.
    ;)

    >> za cos, co DAROWALES wczesniej swojemu pracodawcy;
    > Czy ja coś darowałem?
    Nie, jak pisałem wyżej - po koleżeńsku udostępniłeś
    współpracownikom/firmie/szefostwu narzędzie własnej konstrukcji, pozostające
    jednak Twoja własnością.

    Moja opinia jest taka - sposób rozwiązania Twojej sprawy jest bardziej
    kwestią zasad i przyzwoitości niż prawa.
    1. Jeśli to pracodawca by Cię zwalniał nie byłoby praktycznie żadnych
    wątpliwości. Usuwasz bez jakiejkolwiek dyskusji aplikację (fakt
    niedotrzymania dżentelmeńskiej umowy o premii ma w takiej sytuacji
    drugorzędne znaczenie) pozostawiając dane, po fakcie ew. informujesz
    pracodawcę, że może ubiegać się w drodze negocjacji warunków o możliwość
    dalszego korzystania z narzędzia i tyle.
    2. Skoro to Ty odchodzisz, a nie dotrzymano dżentelmeńskiej umowy wypłacenia
    Ci obiecanej premii to ja bym się upomniał najpierw o tę premię. Jeśli
    odmówią albo będą kręcić to w zasadzie jak punkcie 1-szym. Jeśli zapłacą -
    bądź czystszej wody dżentelmenem i zostaw im ten program.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1