eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePowiadomienie, gdy CV jest czytaneRe: Powiadomienie, gdy CV jest czytane
  • Data: 2007-01-18 08:42:07
    Temat: Re: Powiadomienie, gdy CV jest czytane
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 17 Jan 2007 18:43:33 +0100, cv-raport <i...@c...pl>
    w <eoln88$bv3$1@achot.icm.edu.pl> napisał:

    [ ... ]
    > Oczywiscie sie zgadzam - masz prawo nie czytać nadsylanych CV.
    > Nikt Cię do sądu za to nie pozwie.
    >
    > Nie chodziło mi tutaj o obowiązek w sensie prawnym (oczywiście nie może być
    > o tym mowy w opinii prawnej).
    > Miałem bardziej na myśli rzetelność przeprowadzania procesu rekrutacji.
    > W tym sensie - według mnie - przeczytanie wszystkich nadesłanych w terminie
    > CV jest "obowiązkiem" rekrutującego.
    > "Obowiązkiem", ze względu na szacunek dla osób, które starają się o pracę w
    > Twojej firmie.
    >
    >> Chociaż ja jakbym był administratorem, to bym się wnerwił, gdyby mi
    >> dokumenty robiły coś na administrowanej stacji roboczej.
    >> A Wrda po czymś takim bym wyblokował na firewallu na dzieńdobry.
    >
    > No tak, ale wtedy część osób może pomyśleć, że nadsyłane do danej firmy
    > dokumenty nie są czytane.

    O, tu jest ślad po mojej łezce.

    > Zastanówmy się - w czyim interesie jest to, zeby kandydat nie dowiedział
    > się, że jego CV zostało przeczytane?
    > Czy przeczytanie czyjegoś CV to wstyd?

    W moim, jako administratora firmy.
    Jezeli Word był w stanie wysłać info o otwarciu pliku, jest w stanie
    wysłać cokolwiek.
    A wysłanie czegokolwiek przez jakikolwiek program jest sytuacją wysoce
    niepożądaną z mojego jako administratora punktu widzenia.

    > Moim skromnym zdaniem, większym wstydem jest nieprzeczytanie CV.

    Szczerze - wali mnie, czy gościu z którym się nie spotkam uważa, że mam
    powody się czegoś wstydzić, czy nie.
    Podobnie bez sensu jest to, że po rozmowie przez 6 miesięcy nie ma
    odpowiedzi, a potem nagle telefon (oczywiście jak już znalazłeś inną
    robotę), że owszem, chcieliby cię zatrudnić.
    Proces rekrutacji w wydaniu polskim jest beznadziejnie głupi, i
    utrzymanie defaultowego stanu CVki, który wygląda tak, że CV po wysłaniu
    wpada w czarną dziurę za horyzont zdarzeń nie wpływa szczególnie na jego
    bezsens.

    > Może dlatego w pierwszym odruchu myślimy o instalacji firewalla?

    Bo firewall to dość potrzebna rzecz, i blokowanie przez niego połączeń
    wychodzących inicjowanych przez Worda to lukier na torcie tylko.

    Oczywiście fajnie jest wiedzieć, że dokumenty dotarły i zostały
    przeczytane, bo istnieje wtedy większa szansa na bycie zaproszonym na
    rozmowę.
    Ale sposób wykonania tego, jako podatny na standardowe środki ochrony
    komputera nie wróży powodzenia temu przedsięwzięciu.
    A w przypadku wykrycia może sięskończyć negatywnie dla osoby ślącej to
    CV, ako dla niedoszłego haxora.

    > Bartek

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1