eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePoszukuje firmy... (troche narzekania, ale i powaznych pytan)Re: Poszukuje firmy... (troche narzekania, ale i powaznych pytan)
  • Data: 2007-05-24 14:13:55
    Temat: Re: Poszukuje firmy... (troche narzekania, ale i powaznych pytan)
    Od: Herakles <h...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Dlaczego uwazasz, ze wiesz kogo (o ile kogos w ogole) uwazam za gorszego?
    > Ja tak napisalem?
    Tak uważasz za gorszych tych co rozmawiają o seksie w pracy.

    > Napisalem, ze mecza mnie opowiadania (zwlaszcza w duzych biurach, gdzie
    > slysza to wszyscy) o prywatnym zyciu. Mozesz tego nie rozumiec, ale nie
    > oceniaj mojego prywatnego zycia, o ktorym nie masz zreszta pojecia :)
    I mam nadzieję, że mieć nie będę.

    > Hm, znow mnie oceniasz, chociaz mnie nie znasz. I tak na prawde nic o mnie
    > nie wiesz, poza tymi paroma zdaniami nt. jakiej firmy szukam...
    Więc się zastanów, czy to co opisałem nie jest kwintesencją tego na co
    zwróciłem uwagę.

    > Teraz z kolei mieszasz posty dwoch roznych osob. Szkoda, bo pisalismy
    > troche o roznych rzeczach. Nie wspomnialem slowem o pieniadzach.
    Dlatego odpowiedziałem pod postem drugiej osoby.

    > ... po co? Nie napisales nic, co wnioslo by choc troche do zalozonego
    > tematu, a za to pojechales rowno po opiniach dwoch osob...
    Pojechałem, bo tego typu nie lubię i już. W pracy spędzasz 1/3 dnia i nie
    wyobrażam sobie człowieka, który powiedzmy po pół roku(chociaż to i tak
    długo), nie otwiera się do innych osób. Taki człowiek z punktu widzenia
    grupy jest całkowicie bezużyteczny(oczywiście jest to moje subiektywne
    zdanie).

    Powiem Ci taką Ciekawostkę, w firmach często ludzie między sobą rywalizują w
    sposób niezupełnie przyzwoity, wiesz, że bardzo rzadko rywalizują w ten
    sposób osoby siedzące w tym samym pomieszczeniu, coś w tym musi być.

    Mam pytanie, jak koleżance spadnie książka na ziemię, to zanim ją
    podniesiesz to się spytasz czy to jest jej książka, czy firmowa i jak
    będzie firmowa to podniesiesz, a jak będzie jej to pójdziesz dalej?

    Szukasz firmy pełnej ....(daruję sobie określenie) w której powiedzenie, że
    się było w kinie na fajnym filmie(nie daj boże, że z żoną) jest czymś co
    wywołuję półgodzinną grobową ciszę. Tam byś się czuł dobrze zgadza się?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1