Kira <c...@e...wytnij.pl> napisał(a):

>
> "Dzień dobry, poproszę na chwilę kierownika sali" - takie to
WOW i co dalej ? Nakrzyczysz na niego ? Zapytasz czemu okienka pozamykane ?
Sorry ale nie rozumiem co tym pytaniem ktokolwiek gdziekolwiek cokolwiek
załatwił/zmienił... Spuszczą Cię po brzytwie bo im i tak nie zależy na
kliencie, mają ich dużo.
Zawsze na taką propozycję przypomina mi się dowcip:
"
Przychodzi do banku klient, podchodzi do okienka i mówi:
- Ej k#@$o chcę założyć konto i to sybko więc się streszczaj
Kobita trochę zszokowana, patrzy na gostka i mu odpowiada:
- Proszę pana, tak nie wolno, jakiś szacunek się należy
- Szybciej k@#$%o bo mi się spieszy
Tak rozmawiają wkońcu kobieta nie wytrzymuje i woła kierownika.
Kierownik spokojnie zaczyna rozmowę:
-Proszę pana, pan jest oczywiście klientem ale nie można tak mówić do obsługi.
Niech mi pan powie o co panu chodzi.
- Chcę założyć konto, i wpłacić gotówkę
- No OK, nie ma problemu, a ile pan chce wpłacić na to konto
- 2 000 000 EUR
- I co ta k@##$%a panu utrudnia ?
"
Może w takim przypadku to coś by pomogło choć i to nie wiadomo...

Pozdrawiam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/