Robert wrote:
> Witiia wrote:
>
>> Dnia 2004-05-19 18:56, Użytkownik Vittoria napisał:
>>
>>> DOstalam niby propozycje pracy tam (Oddzial Katowice) mam wplacic
>>> 150zl na
>>> szkolenia....nie wiem mam mieszane uczucia
>>
>>
>>
>> jeśli pracodawca poważnie podchodzi do pracownika to nie każe mu
>> płacić za szkolenie.
>
>
> To chyba nie do konca tak.
> Czy jako pracodawca mialabys ochote szkolic tabuny ludzi za darmo?

Ale po co szkolic te tabuny ludzi ? Trzeba przyjac takich ktorzy
spelniaja pewne podstawowe wymogi, po czym tych przyjetych przeszkolic
*za darmo* w zakresie speceficznym do stanowiska.

> W koncu nie masz obowiazku po szkoleniu zatrudnic sie u tego pracodawcy.
> Mysle, ze to jest zabezpieczenie przed nieuczciwymi ludzmi.
> Mowie oczywiscie o uczciwym pracodawcy.
> Nie mam pojecia czy ten akurat jest uczciwy czy nie.

TO nie jest zadne zabezpieczenie przed nieuczciwymi ludzmi. Jesli
"szkoli" sie wiecej niz chce sie przyjac to jest to zerowanie na nich.
A jesli zeczywiscie chce sie ich zatrudnic, to co stoi na przeszkodzie
przyjecia do pracy i doszkolenia za darmo ?

Z tego co zauwazylem, powszechna, uczciwa praktyka jest zatrudnianie na
okres probny za 50-70% docelowego zatrudnienia. W tym okresie pracownika
mozna przeszkolic i ocenic. Te brakujace procenty wynagrodzenia
rekompensuja mniejsza wydajnosc swiezego pracownika i koszty jego
doksztalcenia. Jesli ktos chce te pieniadze w gotowce, z gory, to mozna
domniemywac ze wynagrodzenie wyniesie 0 zl i obnizenie go ze wzgledu na
koszty szkolenia jest niemozliwe